Dwóch dyżurujących pediatrów oraz monitoring w części recepcyjnej i w poczekalni oddziału ratunkowego – takie zmiany mogą zostać wprowadzone w Wojewódzkim Centrum Medycznym w Opolu. Ma to wyeliminować ryzyko powtrórzenia tragicznej sytuacji z 1 lisopada. Wtedy w szpitalu zmarł 2-letni chłopiec. Rodzice na lekarza czekali kilkadziesiąt minut. Gdy przyszła pomoc, było już za późno.
- Szymon był półprzytomny. Głowę miał całą mokrą, ale twarz i kończyny bardzo zimne, wzdęty brzuszek - opowiadał ojciec chłopca. Jak mówił objawy choroby pojawiły się w sobotni wieczór. Dziecko nie miało gorączki, ale wymiotowało. Wyglądało, że ma zatrucie pokarmowe.
Z relacji ojca wynikało, że w szpitalu najpierw zapytano go o to, czy ma skierowanie. Nie miał. Potem do rodziców miała podejść lekarka, która oznajmiła, że właśnie kończy dyżur, więc dziecko ma czekać na przyjście innego medyka.
Po godzinnej reanimacji chłopiec zmarł
Według ordynatora SOR "pani doktor nie widziała stanu zagrożenia życia", a "dziecko nie wymagało absolutnie pilnego przyjęcia". - Chłopiec trafił na szpitalny oddział ratunkowy w stanie ogólnym dość dobrym. Czekał przed gabinetem - mówi lek. med. Marek Dryja, ordynator szpitalnego oddziału ratunkowego WCM w Opolu.
Pomoc przyszła po kilkudziesięciu minutach, gdy 2-latek stracił przytomność. W końcu Szymon trafił na oddział intensywnej terapii. Lekarze stwierdzili, że u chłopca wystąpiły kliniczne objawy wstrząsu spowodowanego sepsą. Pogorszenie stanu dziecka miało nastąpić gwałtownie.
- Był w stanie skrajnie ciężkim. Wdrożyliśmy intensywne leczenie przeciwwstrząsowe. Niestety, nasze działania były bezskuteczne. Doszło do zatrzymania akcji serca - mówił dr n. med. Wojciech Walas, ordynator Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii Dzieci i Noworodków opolskiego WCM.
Pomimo niemal godzinnej reanimacji chłopiec zmarł. Prokuratura wszczęła śledztwo. Na razie prowadzone jest w sprawie, a nie przeciwko komuś.
Dwóch pediatrów na oddziale ratunkowym i monitoring
Roman Kolek, wicemarszałek województwa opolskiego, widzi potrzebę zmian w szpitalu, przede wszystkim po to, by w przyszłości taka sytuacja się nie powtórzyła. Po rozmowach z lekarzami, zaproponował, aby dyrekcja szpitala uruchomiła dodatkowy dyżuru pediatry, który przyjmowałby tylko na oddziale ratunkowym. Oprócz lekarza pełniącego dyżur na oddziale dziecięcym. Proponuje także zamontowanie monitoringu w części recepcyjnej i w poczekalni oddziału ratunkowego.
Będzie posiedzenie rady społecznej
- Kamery pozwoliłyby od razu ustalić kto ma rację, rodzice czy personel medyczny. Wersje są bowiem rozbieżne – zaznacza Kolek. Ma nadzieję, że dyrekcja szpitala zgodzi się na takie rozwiązania.
W czwartek lub w piątek odbędzie się, zwołane w trybie nadzwyczajnym posiedzenie rady społecznej WCM, która oceni działania szpitala i przedyskutuje propozycję rozwiązań, które złożył wicemarszałek.
2-letni chłopiec zmarł w opolskim szpitalu:
Autor: sfo / Źródło: TVN 24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław