Kim są podejrzani o zbrodnię sprzed 21 lat, za którą skazany został Tomasz Komenda

[object Object]
W sprawie gwałtu i zabójstwa nastolatki zarzuty usłyszały dwie osoby: Norbert B. i Ireneusz M.tvn24
wideo 2/14

- Ireneusz M. to totalne przeciwieństwo Norberta B. Dwa bieguny - mówi o podejrzanych o zgwałcenie i zabójstwo 15-letniej Małgosi osoba, która zna obu mężczyzn. Są w areszcie, żaden z nich nie przyznaje się do popełnienia zbrodni sprzed ponad 21 lat. Śledczy wciąż szukają trzeciego podejrzanego. Co wiadomo o dotychczas zatrzymanych?

Norbert B. został zatrzymany 24 września 2018 roku. 7936 dni po tym jak na jednej z posesji w Miłoszycach znaleziono nagie ciało zamarzniętej nastolatki. Według prokuratury mężczyzna jest jedną z dwóch osób podejrzanych o brutalne zgwałcenie i zabójstwo dziewczyny, która kilka godzin przed śmiercią świętowała swojego pierwszego sylwestra poza domem.

- Prokuratorzy zdecydowali się wytypować wszystkich mężczyzn, którzy wtedy mieszkali w Miłoszycach oraz okolicach i skończyli 15 lat. Te osoby były przesłuchiwane na okoliczność ich wiedzy w związku z tym zdarzeniem. Pobrano od nich próbki porównawcze do badań genetycznych - tak Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości i prokurator generalny tłumaczył, jak śledczy dotarli do Norberta B.

Kim jest mężczyzna?

Był ochroniarzem na sylwestrowej dyskotece

Wiadomo, że noc z 31 grudnia 1996 na 1 stycznia 1997 roku 19-letni wówczas B. spędził jako ochroniarz w dyskotece Alcatraz. Miał strzec porządku i rozwiązywać ewentualne konflikty pomiędzy uczestnikami zabawy. Mógł widzieć kto, z kim i kiedy wchodził i wychodził.

– Policjanci na początku mówili o tym, że jest on świadkiem wartościowym, że jako ochroniarz wie kto był tam na miejscu. Mówili, że może pomóc w stworzeniu listy osób. Może przez to, że był ochroniarzem był traktowany trochę jak taka zaufana osoba – przyznaje Ewa Szymecka, wieloletnia pełnomocnik rodziców zamordowanej dziewczyny.

Co faktycznie Norbert B. widział i robił feralnego wieczora? Tego nie wiadomo. O szczegółach swoich ustaleń śledczy na razie mówić nie chcą. Z jego zeznań sprzed lat wynika, że feralnej nocy od godziny 20 do 23 stał przy wejściu i sprzedawał bilety, a po godzinie 23 pomagał przy barze. W trakcie jednego z przesłuchań - w 1997 roku - 19-latkowi pokazano zdjęcie zamordowanej. Wtedy zadeklarował, że jej nie znał i nie widział na dyskotece.

Kilka miesięcy później mężczyzna znalazł się w kręgu zainteresowania policjantów. Twierdził, że był straszony i nękany przez dwóch mężczyzn. W tej sprawie B. złożył zawiadomienie do prokuratury. Okazało się, że mężczyźni byli funkcjonariuszami Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu. Prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania w tej sprawie. Z dokumentu, do którego dotarł portal tvn24.pl, wynika, że policjanci "prowadzili czynności operacyjne" związane ze sprawą zbrodni w Miłoszycach. "Z uwagi na charakter działań operacyjnych - były one tajne" - podkreślono w piśmie prokuratury. Dlaczego sprawy nie zbadano? - Odmówiono wszczęcia postępowania wobec braku znamion przestępstwa - mówi dziś Małgorzata Klaus z Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.

Kilka miesięcy po śmierci nastolatki mężczyzna zgłosił się do ówczesnej dziennikarki "Radia Wrocław". Chciał opowiedzieć o pogróżkach, jakie otrzymywał. Wskazywał też na osoby - które według niego - mogły mieć związek z morderstwem. Jednak później wycofał się ze swoich słów. Przez ponad 20 lat, aż do teraz, nikt go już z tą sprawą nie łączył.

Mieszkał tam, gdzie nastolatka

B. pochodzi z Jelcza-Laskowic. Tej samej miejscowości, w której mieszkała 15-latka. – Jako dzieciaki mieliśmy wspólnych znajomych i tak właśnie go poznałem. Grywaliśmy razem w piłkę, ale nie pałaliśmy do siebie większą sympatią. Był takim trochę cwaniaczkiem. Pochodził z dobrego i poukładanego domu – mówi jeden z mieszkańców gminy. I przyznaje, że na kilkanaście lat ich drogi się rozeszły. Była szkoła, a później wojsko.

Niedawno spotkali się ponownie. – Przyjechał wóz strażacki, patrzę, a z środka wychodzi Norbert. Pomyślałem, że fajnie. Pogratulowałem nawet, że wykonuje taki szanowany zawód – relacjonuje mężczyzna.

"Oby to nie był on"

Strażakiem B. był od 2004 roku. Zdobył stopień starszego ogniomistrza. A do dnia zatrzymania służbę pełnił w jednostce ratowniczo-gaśniczej w Jelczu-Laskowicach. Był operatorem sprzętu specjalnego. Nie miał problemów z prawem.

- Wyjeżdżał do pożarów, ratował życie. Służbę pełnił wzorowo. Był dobrym strażakiem - mówił bryg. Krzysztof Gielsa, zastępca komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Oławie.

Gdy informacje o zatrzymaniu B. się potwierdziły, został zawieszony w obowiązkach.

Postawione mu zarzuty są zaskoczeniem dla jego kolegów. – Oby to nie był on. To dla nas jest wielki szok. Wszystkim się nogi ugięły, gdy to usłyszeliśmy i chyba nikt do końca w to nie wierzy. Jak będzie wyrok, wtedy będzie inna gadka – mówi jeden z kolegów strażaków dziennikarzowi "Gazety Powiatowej – Wiadomości Oławskich".

W zarzuty stawiane mężczyźnie niełatwo też uwierzyć mieszkańcom niewielkiej wsi, w której mieszkał wraz z żoną i dwójką dzieci. – Trudno mi w to wszystko uwierzyć. Sprawa jest rozwojowa, wolę poczekać z komentarzami, bo różne przypadki mogą spowodować niemiłe konsekwencje – podkreśla w rozmowie z nami jeden z sąsiadów mężczyzny. A inni dodaje: - To zatrzymanie totalnie mnie zdziwiło.

Prasa publikowała portrety pamięciowe sprawców
Prasa publikowała portrety pamięciowe sprawcówSłowo Polskie - 10.07.1997/ TVN24 Wrocław

Do winy się nie przyznaje

- Norbert jest zaradny i koleżeński. Mówili na niego "Cygan", bo często kupował i sprzedawał samochody. Sprowadzał je z Niemiec – opowiada "Gazecie Powiatowej" inny z kolegów B. Po strażackiej służbie mężczyzna dorabiał też jako kierowca autobusu. Pasażerów woził między innymi do Wrocławia. Właśnie w drodze na taki kurs miał zostać zatrzymany przez policjantów.

40-latek do winy się nie przyznaje. O treści jego zeznań prokuratorzy mówić nie chcą. Choć te, jak twierdzi "Gazeta Powiatowa – Wiadomości Oławskie", mają być "mętne". "Raz mówił, że w ogóle nie znał Małgosi. Innym razem, że znał ją i nawet nawet owej feralnej nocy sylwestrowej doszło między nimi do pewnego zbliżenia, może nawet się całowali, ale nic więcej. Nie w tym miejscu, gdzie potem znaleziono martwą dziewczynę i na pewno nie był to gwałt" – czytamy w gazecie.

Prokuratorzy wnioskowali do sądu o zastosowanie wobec mężczyzny trzymiesięcznego aresztu tymczasowego. W drodze na posiedzenie aresztowe mężczyźnie towarzyszyła rodzina.

– Norbert, jesteśmy z tobą. Nie jesteś sam, pamiętaj. Bądź silny – mówiła jedna z kobiet. Z mediami jednak rozmawiać nie chciała.

Sąd przychylił się do wniosku śledczych. - Wniosek i akta zawierają takie dowody, które uprawdopodabniają w stopniu znacznym popełnienie przez Norberta B. zarzucanego mu przestępstwa. Przynajmniej, co do przestępstwa zgwałcenia małoletniej - przekazała Agata Regulska z Sądu Okręgowego we Wrocławiu.

Podejrzany M.

Drugim z podejrzanych w tej sprawie jest Ireneusz M. Mężczyzna zarzuty w sprawie gwałtu i zabójstwa Małgosi usłyszał w czerwcu 2017 roku. Na przesłuchanie w prokuraturze został doprowadzony z zakładu karnego, bo jest w trakcie odbywania wyroku za gwałty i groźby karalne. Wcześniej także miał problemy z prawem. W 2010 roku został po raz pierwszy skazany – na 4,5 roku więzienia - za gwałty, usiłowanie gwałtów i groźby karalne.

Gdy w Miłoszycach doszło do zbrodni M. był już mężem i ojcem dwójki dzieci. 43-letni dziś mężczyzna w sylwestrową noc bawił się w tej samej dyskotece, co Małgosia. Był też na posesji, na której dziewczyna zginęła. Kilka dni po znalezieniu zwłok nastolatki mężczyzna był przesłuchiwany przez śledczych.

- Opowiadał takie rzeczy, które mógł widzieć tylko wtedy, kiedy Małgosia była rozebrana – relacjonowała w 2017 roku mecenas Szymecka. Ponad 20 lat temu mężczyzna zeznawał, że podczas imprezy widział dziewczynę, która miała na sobie czarne rajstopy i białe skarpetki z charakterystycznym wzorem. Twierdził, że wystawały one znad butów. Takie same feralnej nocy miała na sobie Małgosia. Ubrała je pod rajtuzy, bo miała za luźne buty. Gdy znaleziono ją pod stodołą, miała na sobie tylko te skarpetki. - Mówił o skarpetkach, ale w normalnej sytuacji nie mógł ich widzieć, bo miała na sobie kozaczki, rajstopy, a skarpetki były dopiero pod nimi. Analiza tego, co mówił, zapalała czerwoną lampkę – przyznaje Szymecka.

W sprawie zabójstwa Małgosi po 20 latach zatrzymano Ireneusza M.
W sprawie zabójstwa Małgosi po 20 latach zatrzymano Ireneusza M.A. Łukaszewicz/ K. Połosak | TVN24 Wrocław

"Uważam, że morderstwem tego nie można nazwać"

Po latach śledczy "znaleźli DNA M. na niemal każdej części garderoby nastolatki". Jednak on do winy się nie przyznaje.

– Nie ma takiej możliwości, żeby moje DNA znalazło się na tej dziewczynie. Chyba, że ktoś podrzucił – mówił, po usłyszeniu zarzutów, mężczyzna w rozmowie z dziennikarzami "UWAGI!" TVN. I dodawał: - Uważam, że morderstwem tego nie można nazwać, bo ta dziewczyna zamarzła. Nie została tam też pobita. To, że prokurator jest pewny mojej winy, to dla mnie jest to totalną głupotą. W życiu nikogo nie zgwałciłem.

W to, że mógł być oprawcą Małgosi nie wierzy jego matka. – Wydaje mi się, że coś by kiedyś wspomniał, czegoś by się bał. Nawet jak siedział, mówiłam, że będą wznawiali, to mówił: "a co mnie to obchodzi” – twierdziła kobieta w rozmowie z "UWAGĄ!" TVN.

- Ireneusz M. to totalne przeciwieństwo Norberta. Dwa bieguny. Jeden z dobrego domu, drugi z wyrokami na koncie. Dziwne, że ci dwaj mogliby razem coś takiego zrobić – mówi mężczyzna, który zna dwóch mężczyzn ze swoich nastoletnich lat.

Minister sprawiedliwości: szukamy jeszcze jednej osoby

Zbigniew Ziobro, prokurator generalny i minister sprawiedliwości, powiedział, że śledztwo w sprawie zbrodni w Miłoszycach wciąż nie jest zakończone.

- Poszukujemy jeszcze jednej osoby, która mogła mieć związek z tym strasznym przestępstwem - oświadczył minister.

Trzecia osoba przewija się w śledztwie od początku. Nie ma jednak podejrzanego.

Skazany za zbrodnię, której nie popełnił

W 2000 roku, a więc trzy lata po zabójstwie nastolatki, zatrzymano Tomasza Komendę. Oskarżono go to, że w nocy z 31 grudnia na 1 stycznia 1997 roku w Miłoszycach "działając ze szczególnym okrucieństwem, wspólnie i w porozumieniu z innymi (...) nieustalonymi osobami, używając przemocy polegającej na stosowaniu dużej siły fizycznej w celu przełamania oporu ofiary (...) dopuścił się zgwałcenia nieletniej (...) w następstwie czego doznała ona obrażeń (...) stanowiących trwałą chorobę realnie zagrażającą życiu, które to obrażenia w połączeniu z wychłodzeniem organizmu skutkowały jej śmiercią".

W 2003 roku został skazany na 15 lat więzienia. Rok później sąd drugiej instancji wymierzył mu karę 25 lat pozbawienia wolności. W 2005 roku Sąd Najwyższy oddalił kasację od wyroku. W 2016 roku prokuratorzy wrócili do sprawy tak zwanej zbrodni miłoszyckiej.

W trakcie powtórnej analizy sprawy na jaw wyszło, że Tomasz Komenda może być niewinny. - Został skazany na postawie konkretnych dowodów, na tamtym etapie ocenionych jako mocne. Nasza ocena, w świetle zgromadzonych nowych dowodów, jest dzisiaj zupełnie inna - mówił Robert Tomankiewicz z Dolnośląskiego Wydziału Prokuratury Krajowej we Wrocławiu.

15 marca 2018 roku Komenda warunkowo opuścił więzienne mury. Dwa miesiące później Sąd Najwyższy uniewinnił mężczyznę, który odsiedział 18 lat za kratami.

"Nie ma zbrodni doskonałej"

Teraz komentuje kolejne zatrzymanie w sprawie. za którą został skazany. - To pokazuje, że nie ma zbrodni doskonałej, że wcześniej, czy później prawdziwi sprawcy trafią na ławę oskarżonych – podkreśla Komenda. I dodaje: - Poczekajmy na efekt końcowy, aż zapadnie wyrok. Ale jeśli zostali zatrzymani i są takie dowody, jakie są, to życzę im jak najgorzej, żeby nigdy więcej nie wyszli na wolność.

Tu w Sylwestra 1996/1997 działała dyskoteka Alcatraz:

Autor: tam, gł/gp / Źródło: tvn24.pl, Uwaga TVN, Gazeta Powiatowa-Wiadomości Oławskie

Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław, UWAGA TVN

Pozostałe wiadomości

Jak na wiadomość o ucieczce Marcina Romanowskiego na Węgry zareagowali przedstawiciele jego obozu politycznego? Według Mai Wójcikowskiej niektórzy "trochę przecierali oczy i nie ukrywali zdziwienia". - Mam wrażenie, że Romanowski jednak trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka - przyznał Konrad Piasecki. Według relacji Agaty Adamek politycy wcześniej związani z Funduszem Sprawiedliwości obawiali się, że gdyby Romanowski był teraz w Polsce, mógłby powiedzieć "za dużo".

Marcin Romanowski uciekł na Węgry. "Trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka"

Marcin Romanowski uciekł na Węgry. "Trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka"

Źródło:
TVN24

Premier Słowacji Robert Fico spotkał się na Kremlu z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem. Wieczorem szef słowackiego rządu przekazał w mediach społecznościowych, że odbyli "długą rozmowę", a Putin "potwierdził gotowość Moskwy do kontynuowania dostaw gazu na Zachód i Słowację". Ukraina zapowiedziała, że nie przedłuży wygasającego wraz z końcem roku kontraktu, który zezwala na tranzyt gazu przez jej terytorium.

Robert Fico "po długiej rozmowie" z Putinem na Kremlu

Robert Fico "po długiej rozmowie" z Putinem na Kremlu

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Jedna z pięciu ofiar piątkowego ataku w Magdeburgu to dziewięcioletni Andre. "Niech mój mały miś znowu lata dookoła świata" - napisała w pożegnalnym wpisie w mediach społecznościowych jego matka. Hołd zmarłemu dziewięciolatkowi oddała też lokalna straż pożarna. Chłopiec należał do jej dziecięcego oddziału.

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

Źródło:
BBC, Bild, Sky News

Nie wiem, co ulęgło się w głowie przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej, to rzecz niezrozumiała - stwierdził w "Faktach po Faktach" w TVN24 Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. Odniósł się w ten sposób do działań sędziego Sylwestra Marciniaka, który domaga się podjęcia ponownej uchwały w sprawie pieniędzy dla Prawa i Sprawiedliwości.

Wprowadzanie uchwały "drzwiami kuchennymi". Hermeliński: to niedopuszczalne

Wprowadzanie uchwały "drzwiami kuchennymi". Hermeliński: to niedopuszczalne

Źródło:
TVN24

Premier Albanii Edi Rama zapowiedział wprowadzenie blokady na popularną aplikację TikTok - poinformował Reuters. Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od stycznia 2025 roku. TikTok domaga się wyjaśnień od albańskich władz.

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Źródło:
Reuters

Pod hasłem "tekstylia" kryje się wiele. Po pierwsze odzież - to oczywiste. Ale także buty, dywany, firany, pościel czy koce. Zużyte i wyrzucane, lądowały do tej pory w pojemnikach na odpady zmieszane. Od nowego roku to się zmieni.

Nowa kategoria śmieci od pierwszego stycznia

Nowa kategoria śmieci od pierwszego stycznia

Źródło:
Fakty TVN

Dzieci czekają na przeszczep serca w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Warszawie. Podłączone do sztucznej komory mogą tylko czekać na organ od zmarłego dawcy - takie serce, które będzie pasowało. Przeszczepów w klinice jest coraz więcej, ale potrzeby są duże.

Trójka dzieci, trzy potrzebne serca. "Chciałbym, żeby w nowy rok weszły już z nowymi sercami"

Trójka dzieci, trzy potrzebne serca. "Chciałbym, żeby w nowy rok weszły już z nowymi sercami"

Źródło:
Fakty TVN

Samolot z dziesięcioma osobami na pokładzie rozbił się i uderzył w sklep w centrum turystycznej miejscowości Gramado na południu Brazylii. Jak podały władze, nikt z pasażerów nie przeżył.

Samolot spadł na sklep

Samolot spadł na sklep

Źródło:
Reuters

Pogoda na Boże Narodzenie. Przed świętami lokalnie dosypie jeszcze trochę śniegu, czy jednak wystarczy go, by utrzymał się do Wigilii? Sprawdź najnowszą aktualizację świątecznej prognozy pogody.

Przed samymi świętami spadnie śnieg. Czy pozostanie z nami na dłużej?

Przed samymi świętami spadnie śnieg. Czy pozostanie z nami na dłużej?

Źródło:
tvnmeteo.pl

Członek Państwowej Komisji Wyborczej Ryszard Kalisz ujawnił w TVN24, że otrzymał e-mail z informacją, że przewodniczący PKW Sylwester Marciniak "zarządził tryb obiegowy podjęcia uchwał", wśród których ma się znajdować uchwała w sprawie sprawozdania finansowego komitetu wyborczego PiS. Kalisz zgodził się, że jest to próba podjęcia uchwały "tylnymi drzwiami" przez przewodniczącego PKW. Sprawę komentowali politycy PSL, KO, a także szefowa kancelarii prezydenta.

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

Źródło:
TVN24

Amerykańska aktorka Blake Lively oskarżyła Justina Baldoniego, swojego partnera z planu "It Ends with Us" i jednocześnie reżysera tego filmu, o szereg niestosownych zachowań. Aktorka twierdzi również, że mężczyzna, wspólnie ze studiem, które wyprodukowało film, zorganizował przeciwko niej kampanię oszczerstw. Prawnik studia stanowczo temu zaprzeczył, nazywając twierdzenia aktorki "całkowicie fałszywymi i oburzającymi".

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Źródło:
BBC, New York Times, Variety

IMGW wydał ostrzeżenia meteorologiczne. W południowej Polsce noc przyniesie opady śniegu i silne podmuchy wiatru. Sprawdź, gdzie będzie szczególnie niebezpiecznie.

IMGW ostrzega. Nocą miejscami będzie niebezpiecznie

IMGW ostrzega. Nocą miejscami będzie niebezpiecznie

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Wielu zagranicznych internautów zachwyciła znajdująca się w Polsce świecąca w ciemności ścieżka rowerowa, na której w nocy jakoby widać odwzorowane gwiazdy i gwiazdozbiory. Jak się okazuje, w kraju mamy takiego rodzaju drogę dla rowerów, ale nie wygląda tak spektakularnie.

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Źródło:
Konkret24

Zaparkował na torach tramwajowych i - jak ustalili strażnicy miejscy - poszedł prawdopodobnie na pobliski bazar. Tramwaje nie mogły przejechać swoją trasą, co doprowadziło do paraliżu komunikacyjnego. Kiedy po ponad pół godzinie kierowca wrócił do auta, czekały tam już służby. Mężczyzna dostał trzy tysiące złotych mandatu, którego nie przyjął.

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Źródło:
TVN24

W poniedziałek oddamy do użytku odcinek drogi ekspresowej S7, dzięki czemu Warszawa i Kraków uzyskają bezpośrednie połączenie - informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Podróż między miastami ma trwać około 2,5 godziny, czyli prawie o połowę krócej niż gdy jeżdżono starą krajową "siódemką" przez Radom i Kielce.

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Źródło:
PAP, GDDKiA

Naukowcy z Katedry Warzywnictwa Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu opracowali innowacyjną szklarnię, a w zasadzie cieplarnię bąbelkową, która zapewni wzrost plonu i pomoże zmniejszyć ilość wykorzystanej energii. W hodowli owoców i warzyw pomóc ma piana z mydła.

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Źródło:
tvn24.pl

Premier Węgier Viktor Orban nie po raz pierwszy realizuje skrupulatnie politykę Władimira Putina w Unii Europejskiej, ponieważ uderza w fundamenty wspólnoty - ocenił w "Kawie na ławę" w TVN24 europoseł PSL Krzysztof Hetman, komentując kwestię azylu politycznego dla posła PiS Marcina Romanowskiego. Europoseł Konfederacji Stanisław Tyszka mówił, o "zdziecinnieniu polskiej polityki, która sprowadza się do relacji interpersonalnych w tym przypadku między Tuskiem a Orbanem, którzy byli kiedyś kumplami, pokłócili się w tym momencie i robią sobie na złość".

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

Źródło:
TVN24, PAP

Po trzech miesiącach prac konserwacyjnych turyści odwiedzający Rzym znów mogą oglądać słynną fontannę di Trevi w pełnym blasku. Wprowadzono jednak limit osób, które mogą jednocześnie przed nią przebywać. Na razie to eksperyment.

Fontanna di Trevi po nowemu

Fontanna di Trevi po nowemu

Źródło:
PAP

Sprawca piątkowego ataku w Magdeburgu, w wyniku którego zginęło pięć osób, a ponad 200 zostało rannych, został oskarżony o popełnienia morderstwa i usiłowania zabójstwa - poinformowała w niedzielę niemiecka policja. Niemiecki Federalny Urząd do spraw Migracji i Uchodźców przekazał, że otrzymał ostrzeżenie o pochodzącym z Arabii Saudyjskiej mężczyźnie już pod koniec lata 2023 roku za pośrednictwem mediów społecznościowych. W wyniku zamachu zginął 9-letni chłopiec oraz cztery kobiety w wieku od 45 do 75 lat.

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Źródło:
PAP, Reuters

Posłanka Magdalena Filiks z KO napisała, że "w Szczecinie i w Gdańsku i wielu innych miejscach doszło w ostatnich latach do takich sytuacji" jak w piątek w Magdeburgu, gdzie w wyniku zamachu i wjechanie autem w tłum zginęło pięć osób, a rannych zostało ponad 200. Tyle że, wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku miały zupełnie inny charakter.

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Źródło:
Konkret24

Niezwykle ciepła grudniowa aura właśnie dobiegła końca. Czego możemy się spodziewać w święta Bożego Narodzenia i w sylwestra? Sprawdź długoterminową prognozę temperatury na 16 dni, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Źródło:
tvnmeteo.pl

Agencja Reutera opublikowała nagranie, pokazujące moment uderzenia drona w 37-piętrowy wieżowiec w rosyjskim Kazaniu. Wideo pochodzi z portali społecznościowych. Według strony ukraińskiej, bezzałogowiec uderzył w budynek w wyniku działania rosyjskiego systemu walki radioelektronicznej i obrony powietrznej.

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Źródło:
NV, Tatar-Inform, Kommiersant, tvn24.pl

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Papieski jałmużnik kardynał Konrad Krajewski dotarł do Ukrainy medycznym kamperem, który będzie działał jak mobilny szpital. Możliwe będzie w nim między innymi przeprowadzanie zabiegów chirurgicznych - poinformował w niedzielę portal Vatican News.

Papież poświęcił, kardynał zawiózł

Papież poświęcił, kardynał zawiózł

Źródło:
PAP

Przed nami czas, kiedy nikt nie powinien być sam i kiedy nikt nie powinien być głodny. Już w weekend rozpoczęły się wigilie dla osób w kryzysie bezdomności, samotnych i ubogich. Od 28 lat miejscem spotkań jest Rynek Główny w Krakowie. To już 28. Wigilia Jana Kościuszki, krakowskiego restauratora. To wydarzenie łączy ludzi o wielkich sercach, by wspólnie pomóc i stworzyć chociaż namiastkę świąt Bożego Narodzenia.

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Źródło:
Fakty po Południu TVN24