"Stuprocentowego sprawdzania do tej pory nie było". Kardynał Nycz o księdzu Olejniczaku

[object Object]
Kardynał Nycz komentuje sprawę księdza Olejniczakatvn24
wideo 2/31

Ksiądz Dariusz Olejniczak, którego historię opowiada film "Tylko nie mów nikomu", miał sądowy zakaz pracy z dziećmi, ten zakaz, niestety, złamał - podkreślił metropolita warszawski kardynał Kazimierz Nycz w rozmowie z tvn24.pl. Pytany, jak to się stało, że duchowny skazany za pedofilię i objęty sądowym zakazem pracy z dziećmi prowadził rekolekcje, stwierdził, że "stuprocentowego sprawdzania do tej pory nie było". - Natomiast, jeżeli ten ksiądz proboszcz nie znał tego księdza i ktoś mu go polecił, to powinien go sprawdzić - zaznaczył hierarcha.

W sobotę w internecie został opublikowany film dokumentalny Tomasza Sekielskiego i jego brata Marka "Tylko nie mów nikomu" przedstawiający przypadki pedofilii w polskim Kościele.

W filmie przedstawiony jest między innymi ksiądz Dariusz Olejniczak, który w 2012 r. został skazany na dwa lata i dwa miesiące więzienia oraz objęty sądowym dożywotnim zakazem pracy z dziećmi, a mimo to prowadził rekolekcje w różnych miastach w Polsce. W poniedziałek rzecznik Archidiecezji Warszawskiej ksiądz Przemysław Śliwiński poinformował, że ksiądz Dariusz Olejniczak złożył "w niedzielę wieczorem na ręce papieża Franciszka swoją prośbę o przeniesienie do stanu świeckiego".

CZYTAJ WIĘCEJ O REZYGNACJI KSIĘDZA OLEJNICZAKA >

- Swoją prośbę umotywował tym właśnie, że wbrew nałożonemu na niego zakazowi sądowemu prowadził pracę duszpasterską, mającą związek z kontaktem z dziećmi i młodzieżą i nie poinformował o tym fakcie ustanowionego dla niego przez władze kościelne kuratora - przekazał ksiądz Śliwiński.

Jak dodał, "w ciągu kilku tygodni możemy oczekiwać odpowiedzi papieża Franciszka, jego przychylenia się do prośby księdza Dariusza".

Ksiądz Śliwiński poinformował również, że kardynał Nycz zawiesił księdza Olejniczaka w wykonywaniu czynności kapłańskich niezwłocznie po tym, jak organa ścigania poinformowały, że prowadzą przeciwko niemu postępowanie o złamanie sądowego zakazu, w marcu 2019 roku.

CZYTAJ WIĘCEJ O FILMIE MARKA I TOMASZA SEKIELSKICH >

"Proboszczowie sami sobie wybierają rekolekcjonistów"

W rozmowie z dziennikarzem tvn24.pl metropolita warwszawski kardynał Kazimierz Nycz podkreślił, że nikt księdzu Olejniczakowi nie zlecał prowadzenia rekolekcji.

- Wręcz przeciwnie: miał zakazaną pracę z dziećmi. Ten zakaz - niestety - złamał. Proboszczowie sami sobie wybierają rekolekcjonistów. On też został wybrany przez tego proboszcza na północy Polski. Jego wina [księdza Olejniczaka - przyp. red.] teraz polega na tym, że złamał zakaz sądowy i mój zakaz wszelkiej pracy z dziećmi - zaznaczył metropolita.

Według kardynała, do wygłaszania rekolekcji "szuka się księży, których się powszechnie zna".

- Stuprocentowego sprawdzania do tej pory nie było. Natomiast jeżeli ten ksiądz proboszcz nie znał tego księdza i ktoś mu go polecił, to powinien go sprawdzić - ocenił arcybiskup Nycz.

Pytany, w jaki sposób polski Kościół powinien wprowadzić zmiany, które wykluczą takie sytuacje, jak przytaczana sprawa księdza Olejniczaka, odpowiedział: - Zapraszanie rekolekcjonistów należy do proboszcza i żadna kuria w to nie ingeruje. Natomiast w przypadku osób nieznanych albo budzących wątpliwości na pewno tak - dodał.

Kardynał Kazimierz Nycz w rozmowie z dziennikarzem tvn24.pl o księdzu Olejniczaku
Kardynał Kazimierz Nycz w rozmowie z dziennikarzem tvn24.pl o księdzu Olejniczakutvn24

"Odchodząc, wyraził skruchę"

Rzecznik Archidiecezji Warszawskiej poinformował w poniedziałek, że ksiądz Olejniczak po złożeniu wniosku w sprawie przeniesienia do stanu świeckiego opuścił dotychczasowe miejsce pobytu w seminarium misyjnym w Warszawie.

- Odchodząc, wyraził skruchę i zapewnił, że będzie w pełni współpracował z organami państwowymi - przekazał ksiądz Śliwiński.

Rzecznik podkreślił jednocześnie, że "kuria nie wiedziała o tym, że ksiądz Dariusz prowadzi rekolekcje". - Zostaliśmy o tym skutecznie powiadomieni w momencie, kiedy organy ścigania poinformowały nas, że chcą ustalić miejsce pobytu księdza Dariusza w związku z prowadzonym przez policję postępowaniem w sprawie zakazu sądowego - wyjaśniał.

"Ta procedura bardzo szybko się zakończy"

- Wtedy została uruchomiona ta procedura zwykła związana z wytycznymi, to znaczy zawieszenie księdza Dariusza w czynnościach duszpasterskich, przeniesienie do zamieszkania na terenie seminarium misyjnego w Warszawie - tłumaczył ksiądz Śliwiński.

Jak dodał, "gdyby ksiądz Dariusz nie złożył tej prośby wczorajszej o zlaicyzowanie, przeniesienie do stanu świeckiego, ta procedura trwałaby o wiele dłużej".

- Najpierw musielibyśmy zgodnie z wytycznymi czekać na ustalenie faktów przez państwowe organy ścigania, a potem dopiero można byłoby rozpocząć tę procedurę kościelną. Oczekiwanie na taki rozwój wypadków byłoby o wiele dłuższe. Dzięki temu, że ksiądz Dariusz wyrażając głęboką skruchę przez to, co się stało, złożył prośbę o przeniesienie do stanu świeckiego, tym samym ta procedura bardzo szybko się zakończy - tłumaczył rzecznik Archidiecezji Warszawskiej w rozmowie z TVN24.

Sąd kościelny nie przeniósł księdza do stanu świeckiego

Reporterka TVN24 zapytała rzecznika, dlaczego ksiądz po odbyciu wyroku za pedofilię nie został pozbawiony statusu duchownego.

- Procedura w tej sytuacja wygląda tak, że najpierw jest wyrok skazujący, odbycie kary - wyjaśniał ksiądz Śliwiński. - Potem, po wyjściu księdza Dariusza z więzienia, był proces kanoniczny, który zawsze kończy się decyzją, potwierdzeniem Stolicy Apostolskiej, czy dana osoba jest wydalona ze stanu duchownego, czy jest inna kara. W tej sytuacji mieliśmy do czynienia z takim wyrokiem sądu kościelnego, który nie przeniósł księdza Dariusza do stanu świeckiego. Innymi słowy, nadal pozostawał on kapłanem, mógł prowadzić pracę duszpasterską, ale z ograniczeniem sądowym: bez jakiejkolwiek pracy z dziećmi i młodzieżą. Więc była to posługa bardzo ograniczona - podkreślił.

Kardynał Nycz: ksiądz Olejniczak był objęty zakazem wszędzie
Kardynał Nycz: ksiądz Olejniczak był objęty zakazem wszędzietvn24

"Proboszcz parafii nie wiedział o sądowym wyroku"

Tomasz i Marek Sekielscy w swoim filmie "Tylko nie mów nikomu" ujawnili, że ksiądz Dariusz Olejniczak prowadził rekolekcje w jednym z kościołów w Malborku. Odnaleźli go w Białymstoku, próbowali też porozmawiać z proboszczem o skazanym duchownym.

Na pytania reporterki TVN24 skierowane do Archidiecezji Białostockiej odpowiedział jej rzecznik, ksiądz Andrzej Dębski. Zapewnił, że "proboszcz parafii nie wiedział o sądowym wyroku, ciążącym na księdzu Olejniczaku".

"Po uzyskaniu takiej informacji [proboszcz - przyp. red.] natychmiast zrezygnował z jego posługi, a rekolekcje poprowadził inny kapłan" - zaznaczył w odpowiedzi.

Ksiądz Dębski wyjaśnił, że "dobór księdza prowadzącego rekolekcje w parafii odbywa się na zasadzie wolnego wyboru proboszcza i nie wymaga delegacji kurialnej".

"Ksiądz proboszcz wyraził ubolewanie, że doszło do takiej sytuacji i zapewnił, że w przyszłości będzie weryfikował niekaralność zapraszanych spoza diecezji kapłanów" - napisał rzecznik.

Prokuratura o księdzu Olejniczaku

W sprawie księdza Olejniczaka głos zabrała również Prokuratura Okręgowa w Warszawie.

"Pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Warszawa Mokotów w Warszawie prowadzone jest dochodzenie w sprawie niestosowania się do orzeczonego przez Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa w Warszawie wyrokiem z dnia 9 lipca 2012 r. środka karnego w postaci zakazu wykonywania zawodu nauczyciela oraz wykonywania działalności związanej z wychowywaniem, edukacją oraz opieką nad małoletnimi poprzez prowadzenie w grudniu 2018 r. rekolekcji, w tym mszy świętej dla dzieci z nauką w Parafii Św. Józefa w Malborku, tj. o przestępstwo określone w art. 244 kk." - napisał w odpowiedzi przesłanej TVN24 Łukasz Łapczyński, rzecznik Prokuratury Okręgowej.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej o ks. Olejniczaku: prokuratura prowadzi od 10 kwietnia postępowanie w sprawie złamania zakazu sądowego
Rzecznik Prokuratury Okręgowej o ks. Olejniczaku: prokuratura prowadzi od 10 kwietnia postępowanie w sprawie złamania zakazu sądowegotvn24

Jak dodał, "przedmiotowe dochodzenie zostało wszczęte w dniu 10 kwietnia 2019 roku".

"Zostało zainicjowane zawiadomieniem pełnomocnika jednej z pokrzywdzonych małoletnich w sprawie Prokuratury Rejonowej Warszawa Mokotów, a następnie Sądu Rejonowego dla Warszawy Mokotowa w Warszawie, zakończonej wyrokiem skazującym i orzeczeniem zakazu, o którym mowa wyżej" - wyjaśnił prokurator Łapczyński.

Poinformował również, że "policja realizuje wskazane przez prokuratora czynności procesowe zmierzające do pełnego wyjaśniania okoliczności zdarzeń objętych postępowaniem".

ZOBACZ ROZMOWĘ Z AUTOREM ARTYKUŁU GRZEGORZEM ŁAKOMSKIM:

Rozmowa z Grzegorzem Łakomskim
Rozmowa z Grzegorzem Łakomskimtvn24

Autor: Grzegorz Łakomski / Źródło: tvn24.pl, PAP

Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 29 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Choć temperatura jest dodatnia i trwa odwilż, wiele osób postanowiło spacerować w niedzielę po zamarzniętej tafli Jeziorka Kamionkowskiego w Parku Skaryszewskim. Do równie niebezpiecznych sytuacji dochodzi na Jeziorku Czerniakowskim. Na lód wchodzą dorośli z dziećmi.

Trwa odwilż, lód szybko topnieje, a na zamarzniętych jeziorach całe rodziny

Trwa odwilż, lód szybko topnieje, a na zamarzniętych jeziorach całe rodziny

Źródło:
Kontakt24

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

- Przyszłość jest naturalną konsekwencją naszych działań tu i teraz. Tylko na nią jeszcze mamy wpływ. Dlatego tak ważne, żeby dobrze się do niej przygotować - mówi Natalia Hatalska, założycielka i dyrektorka infuture.institute – instytutu badań nad przyszłością. W rozmowie z tvn24.pl wskazuje, że kolejnym obszarem, który ludzkość będzie próbować cyfryzować są zmysły. -Doświadczenia cyfrowe mają w ten sposób stać się pełniejsze - wyjaśnia.

Po cyfryzacji informacji i relacji czas na zmysły. "Czy w przyszłości nie będą nam potrzebne ciała?"

Po cyfryzacji informacji i relacji czas na zmysły. "Czy w przyszłości nie będą nam potrzebne ciała?"

Źródło:
tvn24.pl

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium