Odmawiają stawienia się przed rzecznikami dyscyplinarnymi. Oświadczenia sędziów

[object Object]
Sędzia Przymusiński o sędziach, którzy odmówili stawienia się przed rzecznikami dyscyplinarnymitvn24
wideo 2/35

Krystian Markiewicz, Bartłomiej Starosta, Dorota Zabłudowska, Monika Frąckowiak, Katarzyna Kałwak, Monika Ciemięga - przybywa sędziów, którzy odmawiają stawienia się na wezwania rzeczników dyscyplinarnych sędziów. Stowarzyszenie Sędziów Polskich "Iustitia" opublikowało ich oświadczenia. Jako powody decyzji podają między innymi "przekroczenie uprawnień" przez rzeczników oraz "sprzeciwianie się szykanom".

W ostatnim tygodniu kilkoro sędziów odmówiło stawienia się na wezwanie rzeczników dyscyplinarnych sędziów sądów powszechnych.

Sędzia Krystian Markiewicz

Jako pierwszy o swojej decyzji poinformował Krystian Markiewicz, prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia".

"Do czasu rozstrzygnięcia przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej zarzutów, dotyczących represyjnego i politycznego systemu dyscyplinarnego sędziów, będę stawiał się wyłącznie przed sądem, a nie osobami, które pełnią funkcje z politycznego nadania i nękają niezależnych sędziów" - napisał Markiewicz w oświadczeniu opublikowanym na stronie Iustitii. "Powyższe poddaję pod rozwagę wszystkim osobom wezwanym przez ww. Rzeczników" - zakończył Markiewicz.

ZOBACZ CAŁE OŚWIADCZENIE KRYSTIANA MARKIEWICZA >

W poniedziałek podobne oświadczenia wydali sędziowie Katarzyna Kałwak, Monika Ciemięga, Monika Frąckowiak i Bartłomiej Starosta, a we wtorek - Dorota Zabłudowska.

Sędzia Katarzyna Kałwak

Sędzia Sądu Rejonowego w Oleśnie Katarzyna Kałwak odniosła się w swoim stanowisku do wezwania szefa Iustitii. "W pełni podzielam argumentację i wartości przywołane w oświadczeniu profesora Krystiana Markiewicza - napisała. Dodała, że stawi się na wezwanie, ale wyłącznie zastępcy rzecznika dyscyplinarnego w odpowiednim sądzie.

Kałwak została wezwana w charakterze świadka w sprawie jednego z sędziów skazanych za molestowanie seksualne. "Swoje obowiązki wykonuję na terenie Opolszczyzny, w jednym z jej sądów nadal na liście sędziów widnieje nazwisko sędziego przestępcy - skazanego za molestowanie seksualne swojej asystentki (wyrok uprawomocnił się w czerwcu ubiegłego roku, a kasacja od niego została oddalona w Sądzie Najwyższym w kwietniu 2019 roku). Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych nie chciał, aby toczyło się postępowanie dyscyplinarne przeciwko sędziemu przestępcy" - napisała w oświadczeniu opublikowanym przez Iustitię.

"Obecnie jestem wzywana do złożenia zeznań wobec organu, który to popiera wnioski sędziego przestępcy. Otrzymałam wezwanie z 9 września 2019 r. do stawienia się na dzień 20 września 2019 rok, w charakterze świadka. Ukrywa się przede mną okoliczność, w sprawie jakiego sędziego jestem wzywana" - dodała.

ZOBACZ PEŁNE OŚWIADCZENIE SĘDZI KATARZYNY KAŁWAK >

"Stawię się na każde wezwanie zastępcy innego rzecznika dyscyplinarnego, czy też sądu"

Odmówienie stawienia się na wezwanie "nie jest to prezentowanie postawy, że nie przestrzegam prawa" - wyjaśniała sędzia Kałwak w rozmowie z TVN24. - Stawię się na każde wezwanie zastępcy innego rzecznika dyscyplinarnego, czy też sądu, ale nie rzecznika Schaba, Lasoty i Radzika - podkreśliła.

- Mój niepokój wzbudziło to, że ukrywa się przede mną w wezwaniu, w jakiej sprawie, jakiego sędziego ja jestem wzywana. Przecież rzecznik dyscyplinarny zawsze prowadzi postępowania w sprawie konkretnych sędziów, w tam w tym wezwaniu w ogóle mi tego nie wskazano - dodała.

Sędzia Kałwak: stawię się na wezwanie zastępcy innego rzecznika dyscyplinarnego czy też sądu
Sędzia Kałwak: stawię się na wezwanie zastępcy innego rzecznika dyscyplinarnego czy też sądutvn24

Sędzia Monika Ciemięga

Sędzia Monika Ciemięga, członkini Komisji Rewizyjnej Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia" poinformowała, że 16 września otrzymała wezwanie na przesłuchanie w charakterze świadka "w sprawie m.in. uchybienia godności urzędu poprzez organizowanie i zamieszczanie w komunikatorach i portalach społecznościowych wpisów naruszających zasady etyki sędziów".

Ma się się stawić u rzecznika 20 września pod groźbą wszczęcia postępowania dyscyplinarnego.

Jej zdaniem "wezwanie inspirowane jest tweetami hejterskiego konta ["KastaWatch", na Twitterze - przyp. red.] gdzie zamieszczane są wpisy naruszające dobra osobiste sędziów jako osób prywatnych, jak i obrażana jest ta część środowiska sędziowskiego, która sprzeciwia się upolitycznieniu wymiaru sprawiedliwości".

Przywołała w swoim oświadczenie dwa wpisy internetowe zamieszczone na profilu społecznościowym "KastaWatch" - jeden z 8 września, a drugi z 3 września. W pierwszym mowa jest o "farmie trolli w togach" i padają nazwiska sędziów: "Frąckowiak, Barańska, Strumiński, Starosta, Świst, Kałwak", drugi zawiera podaną dalej fotografię grupy sędziów z Festiwalu Pol'And'Rock i podpis zamieszczony przez administratora konta "KastaWatch": "Profesor Łętowska na farmie trolli".

Profesor Łętowska na farmie trolli @JudgesSsp https://t.co/epnvCN9oL9— JusticeWatch (@KastaWatch) September 3, 2019

ZOBACZ PEŁNE OŚWIADCZENIE SĘDZI MONIKI CIEMIĘGI >

Sędzia Bartłomiej Starosta

Kolejnym sędzią wezwanym przez rzeczników jest Bartłomiej Starosta, przewodniczący Komisji Rewizyjnej Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia", na co dzień orzekający w Sądzie Rejonowym w Sulęcinie. Został wezwany w związku z "organizowaniem i zamieszczaniem w komunikatorach i portalach społecznościowych wpisów, które naruszają zasady etyki sędziów".

"Sprzeciwiam się szykanom, które polegają na kierowaniu do sędziów, pisanych w pośpiechu, niezgodnie z procedurą, wysyłanych z niewielkim wyprzedzeniem, a nawet w trakcie urlopu wypoczynkowego, wezwań na przesłuchania z irracjonalnych powodów, również takich jak pobyt na festiwalu muzycznym, udział w symulacjach rozpraw dla młodzieży czy krytyczne wobec działań Ministerstwa Sprawiedliwości wpisy w Internecie" - napisał w oświadczeniu.

CZYTAJ PEŁNĄ TREŚĆ OŚWIADCZENIA SĘDZIEGO BARTŁOMIEJA STAROSTY >

Starosta ocenił, że wezwanie go do stawienia się przed rzecznikiem dyscyplinarnym ma na celu "ograniczenie prawa sędziów do wypowiedzi oraz publiczne upokorzenie, niezależnie od odrywania nas od obowiązków sędziowskich".

Sędzia Monika Frąckowiak

Sędzia Sądu Rejonowego Poznań - Nowe Miasto i Wilda Monika Frąckowiak, która także otrzymała wezwanie od rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych, wydała oświadczenie, w którym podkreśla, że w pełni podziela argumentację przywołaną przez prezesa Iustitii.

"Nie stawię się na wezwanie rzeczników, którzy, jak wiele wskazuje, sami są zaangażowani w systemowe oczernianie sędziów" - napisała.

Frąckowiak, także należąca do Iustitii, wskazała, że według doniesień medialnych "do hejterskich kont na TT regularnie przesyłane były dokumenty z postępowań dyscyplinarnych, a także z przekazywanych rzecznikom akt osobowych sędziów".

Zauważyła, że "rzecznicy do tej pory nie odnieśli się do tej kwestii publicznie, co rodzić może podejrzenia, że sami te dokumenty udostępniali".

ZOBACZ PEŁNE OŚWIADCZENIE SĘDZI MONIKI FRĄCKOWIAK >

Sędzia zaznaczyła, że w sprawie, w której została wezwana "obiektem zainteresowania rzeczników nie są główni podejrzani, ale ofiary hejtu".

Frąckowiak oceniła również, że "rzecznicy dyscyplinarni Schab, Lasota i Radzik po raz kolejny przekraczają swoje uprawnienia, prowadząc omawiane postępowanie". "Nie są bowiem uprawnieni do wszczynania postępowań dotyczących sędziów okręgowych i rejonowych" - podkreślił sędzia.

"Będąc świadomą doniosłości podjętej przez mnie decyzji, nie stawię się na wezwanie rzeczników dyscyplinarnych Schaba, Lasoty i Radzika. Moje stanowisko jest tym bardziej uzasadnione, że w przedmiocie systemu dyscyplinarnego, w tym statusu rzeczników dyscyplinarnych, wypowiedzieć się ma w najbliższym czasie Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej" - czytamy w oświadczeniu Frąckowiak.

Frąckowiak: sami rzecznicy dyscyplinarni powinni składać wyjaśnienia na tę okoliczność

- Nie zgadzam się z taką sytuacją, żeby podejrzany przesłuchiwał tak naprawdę ofiarę, tak jest w mojej sytuacji - mówiła w rozmowie z TVN24 sędzia Frąckowiak, wyjaśniając powody swojej decyzji.

Podkreśliła, że "od wielu miesięcy regularnie wypływały dokumenty z postępowań dyscyplinarnych do kont hejterskich". - Do tej pory żaden z rzeczników dyscyplinarnych nie wypowiedział się na ten temat, nie wszczął żadnego postępowania w związku z tym - zauważyła Frąckowiak. Dodała, że "wiele wskazuje na to, że to bezpośrednio od rzeczników dyscyplinarnych te dokumenty do tych kont hejterskich wypływały".

- Naprawdę jest jakimś wielkim nieporozumieniem, żeby te osoby przesłuchiwały pokrzywdzonych tak naprawdę w tej aferze. To sami rzecznicy dyscyplinarni powinni składać wyjaśnienia na tę okoliczność - podkreśliła sędzia.

Sędzia Frąckowiak: sami rzecznicy dyscyplinarni powinni składać wyjaśnienia na tę okoliczność
Sędzia Frąckowiak: sami rzecznicy dyscyplinarni powinni składać wyjaśnienia na tę okolicznośćtvn24

Sędzia Dorota Zabłudowska

Wezwanie otrzymała także sędzia Sądu Rejonowego Gdańsk-Południe Dorota Zabłudowska.

"W związku z zawiadomieniem mnie w dniu wczorajszym [16 września - przyp. red.] o terminie wysłuchania mnie w sprawie dyscyplinarnej wszczętej przeciwko mnie przez Zastępcę Rzecznika Dyscyplinarnego Michała Lasotę na dzień 18 września 2019 r. oświadczam, że nie stawię się w biurze Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych" - poinformowała.

"W moim przekonaniu postępowanie dyscyplinarne przeciwko mnie zostało wszczęte jedynie dlatego, że zażądałam sprostowania komunikatu Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych, w którym insynuował on, iż przyjęłam gratyfikację finansową od oskarżonego, podczas gdy prowadzone wobec mnie czynności wyjaśniające dotyczyły przyjęcia przeze mnie Gdańskiej Nagrody Równości od Prezydenta Miasta Gdańska Pawła Adamowicza (żądanie sprostowania wystosowałam 6 czerwca 2019 r., zaś zarzut postawiono mi 8 czerwca 2019 r., mimo że czynności wyjaśniające były prowadzone w marcu)" - napisała w oświadczeniu.

ZOBACZ PEŁNE OŚWIADCZENIE SĘDZI DOROTY ZABŁUDOWSKIEJ >

"Te sprawy zapewne trafią na wokandę sądową i sędziowie mają tego pełną świadomość"

Rzecznik Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia" sędzia Bartłomiej Przymusiński pytany w rozmowie z TVN24, czy niestawianie się przez sędziów na wezwanie to łamanie prawa, odparł, że "to rzeczywiście jest bardzo trudna decyzja dla sędziów".

- Natomiast przypomnę, że toczy się przed Trybunałem Sprawiedliwości [Unii Europejskiej - przyp. red.] w Luksemburgu postępowanie, które może doprowadzić do zakwestionowania w ogóle legalności działania tego sądownictwa dyscyplinarnego i wyrok powinien zapaść już w najbliższych tygodniach - mówił sędzia.

- Dlatego też sędziowie, który odmówili stawiania się przed rzecznikiem dyscyplinarnym, wskazują na to, że robią to w oczekiwaniu na wyrok Trybunału w Luksemburgu, a jednocześnie deklarują gotowość stawienia się przed sądem, czy przed zastępcami rzecznika w sądach okręgowych, czyli tymi lokalnymi - wyjaśniał Przymusiński.

Jego zdaniem "prawo łamią rzecznicy dyscyplinarni, którzy wszczynają postępowania wobec sędziów rejonowych czy sędziów okręgowych, pomimo że nie są do tego uprawnieni". - Zgodnie z przepisami mogliby to robić ci rzecznicy, którzy są umiejscowieni przy sądach - dodał.

- Zatem mamy sytuację, w której rzecznicy Schab, Radzik, Lasota łamią przepisy, wszczynając postępowania, do czego nie są uprawnieni w przypadku sędziów sądów rejonowych i okręgowych - wskazywał rzecznik Iustiti.

- Mamy do tego sytuację, w której dokumenty z biura rzecznika publikowane są na hejterskim koncie w internecie i żaden z rzeczników nie wyjaśnił, jak te dokumenty wyciekły, nie zgłosił włamania do komputera służbowego czy do prowadzonej przez niego dokumentacji - mówił dalej.

- Mamy do tego sytuację, w której doniesienia medialne wskazują, że rzecznik Lasota i Radzik byli w grupie, która zajmowała się hejtowaniem sędziów, w związku z czym jak najbardziej decyzja sędziów, którzy powiedzieli, że się przed tymi rzecznikami nie stawią, ale deklarują, że stawią się przed rzecznikami w sądach czy przed sądem, jest w pełni zrozumiała - przekonywał Przymusiński.

Pytany o konsekwencje, które mogą spotkać sędziów w związku z ich postawą, przyznał, że "zgodnie z tym, co oznajmił rzecznik Schab, będzie tych sędziów, którzy się przed nim nie stawili, chciał ścigać dyscyplinarnie". - W związku z powyższym te sprawy zapewne trafią na wokandę sądową i sędziowie mają tego pełną świadomość, i mówią: wykażemy przed sądem, że racja jest po naszej stronie - powiedział.

Przymusiński o odmowie stawienia się sędziów przed rzecznikami dyscyplinarnymi
Przymusiński o odmowie stawienia się sędziów przed rzecznikami dyscyplinarnymitvn24

Rzecznik nowej KRS: rolą sędziego dla powagi tego urzędu jest po prostu stawić się

Rzecznik nowej Krajowej Rady Sądownictwa Maciej Mitera przyznał, że postawę sędziów ocenia "krytycznie". - Mnie się to nie podoba - podkreślił w rozmowie z dziennikarzami.

Jego zdaniem "zmierza to całkowicie do jakiejś anarchii, chaosu" oraz "troszeczkę trąci podwójnymi standardami". Mitera przekonywał, że kiedy "wzywa czy prosi o wyjaśnienia rzecznik dyscyplinarny, rolą sędziego dla powagi tego urzędu jest po prostu wykonać to i stawić się".

Rzecznik nowej KRS: rolą sędziego dla powagi tego urzędu jest po prostu stawić się
Rzecznik nowej KRS: rolą sędziego dla powagi tego urzędu jest po prostu stawić siętvn24

Oświadczenia sędziów, którzy mieli należeć do "Kasty"

Mecenas Bartosz Lewandowski, pełnomocnik części sędziów, którym przypisuje się udział w "Kaście" przekonywał, że "Kasta" nigdy nie istniała.

Prywatne akty oskarżenia i pozwy w tej sprawie zapowiedzieli między innymi zastępcy rzecznika dyscyplinarnego, sędziowie Michał Lasota i Przemysław Radzik. 26 sierpnia opublikowali oświadczenie, w których podkreślili, że nie brali "udziału w jakichkolwiek działaniach spełniających znamiona dyskredytowania lub oczerniania sędziów".

"Podjęliśmy decyzję o wstąpieniu na drogę postępowania sądowego przeciwko podmiotom bezprawnie naruszającym nasze dobra osobiste, w tym cześć, honor i dobre imię" - poinformowali. Lasota i Radzik uważają, że od ponad roku są celami "niespotykanego wcześniej ataku medialnego oraz ataku części środowisk sędziowskich". "Ataki te godzą w naszą godność oraz narażają każdego z nas na utratę zaufania niezbędnego do pełnienia urzędu sędziowskiego i wykonania funkcji Zastępców Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych" - napisali.

"Pełniąc służbę, zawsze kierowaliśmy się treścią ślubowania sędziowskiego i zasadami zawartymi w Zbiorze Zasad Etyki Sędziów i Asesorów Sądowych" - oświadczyli.

Mający stać za akcją hejtu ówczesny wiceminister Łukasz Piebiak, gdy odchodził z Ministerstwa Sprawiedliwości, wydał oświadczenie, w którym zapewnił, że będzie z determinacją bronić swojego dobrego imienia. "Wnoszę do sądu pozew przeciwko redakcji Onet, która rozpowszechnia pomówienia na mój temat oparte na relacjach niewiarygodnej osoby" - napisał.

ZORGANIZOWANA AKCJA HEJTU WOBEC SĘDZIÓW. CZYTAJ WIĘCEJ >

Autor: mjz, akr//now / Źródło: tvn24

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Co najmniej 10 noworodków zginęło, a 16 zostało rannych w pożarze szpitala w Indiach - poinformowały w sobotę lokalne władze. - Zidentyfikujemy osoby odpowiedzialne za tę tragedię i podejmiemy zdecydowane działania - zapowiedział Brajesh Pathak, wysokiej rangi przedstawiciel władz stanowych.

"Rozdzierająca serce tragedia" w szpitalu. Zginęło 10 noworodków

"Rozdzierająca serce tragedia" w szpitalu. Zginęło 10 noworodków

Źródło:
PAP, ABC News

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz rozmawiał z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Podejrzany o spowodowanie karambolu w Borkowie wpłacił poręczenie i pozostanie na wolności. Z kolei piłkarska reprezentacja Polski została rozbita w Porto przez Portugalię. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę 16 listopada.

Scholz rozmawiał z Putinem, sprawca karambolu wpłacił poręczenie, piłkarska kadra rozbita

Scholz rozmawiał z Putinem, sprawca karambolu wpłacił poręczenie, piłkarska kadra rozbita

Źródło:
PAP

W Szwecji, 100 kilometrów od Sztokholmu, zbudowano rosyjską cerkiew. Jak podaje Biełsat, z prawosławnej świątyni "można obserwować strategicznie ważne szwedzkie lotnisko" Sztokholm-Vasteras, od którego dzieli ją zaledwie 200 metrów. Lokalizacja budynku budzi podejrzenia. Szwedzkie służby wykazały, że Rosja wykorzystuje cerkwie jako "platformy do zbierania informacji wywiadowczych".

Cerkiew tuż przy kluczowym lotnisku. Służby ostrzegają: może być "platformą" dla rosyjskiego wywiadu

Cerkiew tuż przy kluczowym lotnisku. Służby ostrzegają: może być "platformą" dla rosyjskiego wywiadu

Źródło:
PAP, VTL, Biełsat, Politico, InformNapalm

Ministerstwo Spraw Zagranicznych planuje przywrócenie w Korei Północnej funkcjonowania polskiej ambasady, ewakuowanej w 2020 roku podczas pandemii COVID-19. Urzędnicy ministerstwa pojechali do Pjongjangu z misją rekonesansową - przekazał w piątek resort dyplomacji.

Polski MSZ chce przywrócić ambasadę w Pjongjangu. Delegacja pojechała z "misją rekonesansową"

Polski MSZ chce przywrócić ambasadę w Pjongjangu. Delegacja pojechała z "misją rekonesansową"

Źródło:
PAP

997 dni temu rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. BBC i rosyjski niezależny portal Mediazona zidentyfikowały z pomocą grupy ochotników nazwiska 78 329 rosyjskich żołnierzy, którzy zginęli podczas agresji na Ukrainę. Liczba potwierdzonych ofiar śmiertelnych po stronie Rosji obecnie rośnie najszybciej od początku inwazji - twierdzą te media. Oto co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Liczba ofiar wśród Rosjan "rośnie najszybciej od początku inwazji"

Liczba ofiar wśród Rosjan "rośnie najszybciej od początku inwazji"

Źródło:
PAP

W najbliższych godzinach warunki na drogach na południu kraju będą niebezpieczne. IMGW wydał tam ostrzeżenia najniższego stopnia przed opadami marznącymi. Z kolei nad morzem obowiązują żółte alarmy przed silnym wiatrem.

IMGW ostrzega przed gołoledzią i silnym wiatrem

IMGW ostrzega przed gołoledzią i silnym wiatrem

Źródło:
IMGW

Dopiero co w Filipiny uderzył tajfun, a już zbliża się kolejny. Silny żywioł ma dotrzeć do centralnej części kraju, w tym do stolicy, w sobotę. Meteorolodzy ostrzegają przed ulewami i nagłymi powodziami. Władze ewakuują mieszkańców.

Szósty tajfun w miesiąc. Ma uderzyć w stolicę

Szósty tajfun w miesiąc. Ma uderzyć w stolicę

Źródło:
Reuters, tvnmeteo.pl

- W przyszłym tygodniu będę gospodarzem Trójkąta Weimarskiego Plus - zapowiedział w piątek szef MSZ Radosław Sikorski. Oprócz szefów MSZ Francji i Niemiec zaproszeni są przedstawiciele innych europejskich krajów, szef MSZ Ukrainy Andrij Sybiha i nowa wysoka przedstawiciel Unii Europejskiej do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa Kaja Kallas. - W Warszawie będą prowadzone najważniejsze rozmowy o kryzysie w Ukrainie - zaznaczył Sikorski.

Sikorski: to w Warszawie będą prowadzone najważniejsze rozmowy o tym kryzysie

Sikorski: to w Warszawie będą prowadzone najważniejsze rozmowy o tym kryzysie

Źródło:
PAP

Prezydent elekt Donald Trump ogłosił w piątek, że Steven Cheung zostanie dyrektorem do spraw komunikacji, a Karoline Leavitt sekretarz prasową Białego Domu.

To oni będą odpowiadali za wizerunek Trumpa. Kolejne nominacje

To oni będą odpowiadali za wizerunek Trumpa. Kolejne nominacje

Źródło:
PAP

Robert F. Kennedy Jr. uważa, że rządowe agencje USA, regulujące rynek leków i żywności "mają interes w masowym truciu Amerykanów" - donosi "Washington Post". Nominowany przez Donalda Trumpa na sekretarza zdrowia twierdzi, że częste strzelaniny są powiązane z antydepresantami.

Mówi o "masowym truciu Amerykanów" przez rządowe agencje. Ma kierować resortem zdrowia

Mówi o "masowym truciu Amerykanów" przez rządowe agencje. Ma kierować resortem zdrowia

Źródło:
PAP

- Mam pełne przekonanie, że posłowie PiS-u mają ciarki na plecach. Po tym, co zobaczyli, jeżeli chodzi o Jacka Sutryka, wiedzą, że sprawiedliwość ich nie minie - powiedział w "Faktach po Faktach" wiceszef MON Cezary Tomczyk, odnosząc się do zarzutów wobec prezydenta Wrocławia w sprawie nieprawidłowości w Collegium Humanum. - Oni już wiedzą, że nie będzie żadnej bezkarności - dodał. 

"Posłowie PiS-u dzisiaj mają ciarki na plecach"

"Posłowie PiS-u dzisiaj mają ciarki na plecach"

Źródło:
TVN24

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz rozmawiał z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Wcześniej o rozmowie niemiecki przywódca miał poinformować prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, który twierdzi, że "otworzyła ona puszkę Pandory". O przebiegu rozmowy Scholz informował sojuszników, w tym szefa polskiego rządu. "Z satysfakcją przyjąłem informację, że kanclerz nie tylko jednoznacznie potępił rosyjską agresję, ale że powtórzył polskie stanowisko: nic o Ukrainie bez Ukrainy" - napisał premier Donald Tusk.

Scholz rozmawiał z Putinem. Zełenski: to otwiera puszkę Pandory

Scholz rozmawiał z Putinem. Zełenski: to otwiera puszkę Pandory

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Od soboty wszystkie stacje paliw zobowiązane będą do sprzedaży zimowego oleju napędowego. To coroczna procedura regulowana rozporządzeniem ministra klimatu i środowiska. Polskie przepisy określają także parametry, jakie muszą spełniać paliwa zimowe, przejściowe, a także letnie.

Od soboty nowe paliwo na stacjach

Od soboty nowe paliwo na stacjach

Źródło:
tvn24.pl, PAP, Lotos

Chorwacka policja zatrzymała ministra zdrowia Viliego Berosza - poinformowało chorwackie Biuro do spraw Zwalczania Korupcji i Przestępczości Zorganizowanej. Wraz z szefem resortu w piątek nad ranem zatrzymano także dwóch dyrektorów szpitali, którym postawiono zarzuty korupcyjne. Premier Andrej Plenković usunął Berosza z urzędu.

Policja zatrzymała ministra zdrowia. Premier usunął go ze stanowiska

Policja zatrzymała ministra zdrowia. Premier usunął go ze stanowiska

Źródło:
PAP

Pomaga na co dzień, a tuż przed świętami zaprasza, by się do tego pomagania przyłączyć. Fundacja TVN i program "Uwaga!" TVN organizują akcję charytatywną. W kolejnych tygodniach będzie szansa na poznanie podopiecznych i ich potrzeb.

Fundacja TVN wraz z programem "Uwaga!" rozpoczyna świąteczną akcję dla małych wojowników. Finał 17 grudnia

Fundacja TVN wraz z programem "Uwaga!" rozpoczyna świąteczną akcję dla małych wojowników. Finał 17 grudnia

Źródło:
Fakty TVN

Magdalena Biejat z klubu Lewicy przyznała w programie "#BezKitu", że jej nazwisko jest "w puli" kandydatów Lewicy na prezydenta. Krzysztof Brejza z KO mówił z kolei, że nie zdradzi, na kogo zagłosuje w prawyborach swojego ugrupowania, bo nie chce "zakłócać procesów, które zachodzą teraz w sercach, umysłach działaczy Platformy Obywatelskiej".

Kto w wyścigu o fotel prezydenta? Nazwisko Biejat "w puli", w KO "piękno prawyborów"

Kto w wyścigu o fotel prezydenta? Nazwisko Biejat "w puli", w KO "piękno prawyborów"

Źródło:
TVN24

Pijany 24-latek uderzył w twarz ratownika medycznego z załogi karetki, która przywiozła go do szpitala w Wadowicach (woj. małopolskie). Na miejsce wezwano policję. Mężczyźnie grozi więzienie.

Przywieźli go do szpitala, tam zaatakował ratownika

Przywieźli go do szpitala, tam zaatakował ratownika

Źródło:
małopolska policja

Kupione przed laty za 5 funtów przez radę miejską szkockiego Invergordon popiersie lokalnego właściciela ziemskiego może zostać sprzedane na aukcji za nawet 2,5 miliona funtów.

Popiersie używane jako blokada drzwi w starej szopie trafi na aukcję. Jest wyceniane na miliony

Popiersie używane jako blokada drzwi w starej szopie trafi na aukcję. Jest wyceniane na miliony

Źródło:
CNN, The Scotsman

Jedna osoba zginęła w zderzeniu karetki pogotowia z samochodem osobowym w miejscowości Strzeszów na Dolnym Śląsku. Ze wstępnych ustaleń wynika, że ambulans jechał na sygnale do pacjenta, gdy pojazd z naprzeciwka zjechał na drugi pas i zderzył się czołowo z ratownikami.

Samochód wjechał w karetkę na sygnale. Nie żyje jedna osoba

Samochód wjechał w karetkę na sygnale. Nie żyje jedna osoba

Źródło:
tvn24.pl

Czekają nas duże zmiany w pogodzie. Od niedzieli będzie coraz więcej opadów, a następny tydzień w wielu miejscach Polski przyniesie śnieg. Mieszanka opadów spowoduje bardzo trudne warunki na drogach, a przy porywistym wietrze spodziewamy się nawet krótkich śnieżyc.

Nadciąga "bardzo dynamiczny niż". Spadnie śnieg i będzie mocno wiać

Nadciąga "bardzo dynamiczny niż". Spadnie śnieg i będzie mocno wiać

Źródło:
tvnmeteo.pl

Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie Piotr Skiba poinformował w piątek, że podejrzany Łukasz Ż. usłyszał zarzut i przyznał się do zarzucanego mu czynu. Sąd rejonowy podtrzymał wniosek o 3-miesięcznym areszcie dla podejrzanego.

Przedłużono areszt dla Łukasza Ż.

Przedłużono areszt dla Łukasza Ż.

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Biskup elbląski Jacek Jezierski złożył na ręce papieża Franciszka rezygnację z pełnionego urzędu. Jak wyjaśnia kuria, powodem rezygnacji biskupa jest jego wiek.

Biskup zrezygnował z urzędu

Biskup zrezygnował z urzędu

Źródło:
PAP

Z Gdyni do Pragi dostaniemy się w niespełna 9 godzin. Wszystko dzięki nowym pociągom Baltic Express, które zaczną kursować 15 grudnia. Po drodze będą zatrzymywać się również między innymi w Bydgoszczy, Poznaniu i Wrocławiu. Sprzedaż biletów już trwa.

Rano plaża w Gdyni, po południu spacer po Pradze. Od grudnia będzie to możliwe

Rano plaża w Gdyni, po południu spacer po Pradze. Od grudnia będzie to możliwe

Źródło:
PKP Intercity/TVN24

Moment tragicznego wypadku ambulansu w Jedlińsku pod Radomiem, w którym zginął ratownik medyczny, uchwyciła kamera monitoringu. Na nagraniu widać karetkę poruszającą się ze znaczną prędkością. Jak wynika z zapisu, sygnał świetlny w pojeździe został włączony krótko przed wjazdem na skrzyżowanie.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Tak doszło do tragicznego zdarzenia

Dachowała karetka, zginął ratownik. Tak doszło do tragicznego zdarzenia

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Google testuje "wpływ" usuwania artykułów informacyjnych w krajach Unii Europejskiej, w tym w Polsce, z wyników wyszukiwania. Test ma pokazać wydawcom, ile ruchu straciliby bez Google'a - podał portal theverge.com.

Google rozpoczyna test, również w Polsce. "Dość drastyczny"

Google rozpoczyna test, również w Polsce. "Dość drastyczny"

Źródło:
theverge.com, "Press"

Finałowy odcinek ostatniego sezonu "Szadzi" jest już dostępny na platformie Max. Czy Wolnickiemu uda się wyjść zwycięsko z ostatniej konfrontacji? Czego można spodziewać się po najnowszym epizodzie serialu?  

"Tajemnice w końcu wyjdą na jaw". Finałowy odcinek "Szadzi" już na Max

"Tajemnice w końcu wyjdą na jaw". Finałowy odcinek "Szadzi" już na Max

Źródło:
tvn24.pl