Śledztwo, depozyt i polityczne konotacje. Pytania o sprawę mecenasa Królikowskiego

[object Object]
Sprawa profesora Królikowskiego stała się politycznym tematem dniatvn24
wideo 2/5

Doradzający prezydentowi prawnik profesor Michał Królikowski ujawnił, że interesuje się nim prokuratura. W jego opinii ma to na celu polityczne zdyskredytowanie prezydenta. Prokurator krajowy zaprzecza. W sprawie jest wiele niewiadomych.

Zarówno Michał Królikowski, jak i prokurator krajowy Bogdan Święczkowski, choć zabrali w piątek głos, teraz nie odpowiadają na pytania dziennikarzy.

Krytyczny wobec ustaw PiS doradca prezydenta

Michał Królikowski jest doktorem habilitowanym nauk prawnych, profesorem Uniwersytetu Warszawskiego i praktykującym adwokatem.

Współpracuje z Kancelarią Prezydenta RP w związku z przygotowywanymi tam - po prezydenckich wetach - projektami ustaw o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa.

Charakter tej współpracy trudno precyzyjnie określić. Królikowski mówi, że doradza i opiniuje, a sama ustawa powstaje w Kancelarii. Rzecznik Andrzeja Dudy Krzysztof Łapiński mówi zaś, że "profesor Królikowski nie jest autorem prezydenckich ustaw o KRS i SN i nawet nie wie, jak one wyglądają. Nie pisał ich, zgłosił swoje uwagi".

Faktem jest, że współpraca mecenasa z prezydentem jest głośna i szeroko komentowana, choćby z tego powodu, że Królikowski był wiceministrem sprawiedliwości w rządzie PO-PSL i otwarcie krytykował przygotowane przez PiS ustawy dotyczące sądów, z których dwie zawetował prezydent.

"Przygotowałem swoją żonę i dzieci na to, że mogę być zatrzymany"
"Przygotowałem swoją żonę i dzieci na to, że mogę być zatrzymany"RMF FM

Obiekt zainteresowania prokuratury

W czwartek i piątek w mediach Michał Królikowski ujawniał, że interesuje się nim prokuratura. Dał do zrozumienia, że działania śledczych mają na celu zdyskredytowanie w opinii publicznej prezydenta i przygotowywanych przez niego ustaw sądowych.

- Przygotowałem swoją żonę i dzieci na to, że mogę być zatrzymany, a swoich współpracowników w kancelarii, że może wejść CBŚP i zajmować akta klientów - mówił w piątek w porannej rozmowie z RMF FM.

Ocenił, że w tej prokuratorskiej sprawie jest tylko środkiem do celu.

- Jestem przekonany, że nie ja jestem celem tej całej sprawy. Myślę, że jestem pionkiem. To, że pionka można przewrócić, to jest jasne. Celem tego całego zabiegu według mojej oceny jest pan prezydent - mówił.

Kilka godzin później na konferencji prasowej głos zabrał zastępca prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry, prokurator krajowy Bogdan Święczkowski. Stanowczo zaprzeczył, jakoby prokuratura kierowała się politycznymi motywami. Przekonywał, że śledztwo "w żaden sposób nie jest związane z Pałacem Prezydenckim, z panem prezydentem, czy z osobami z Kancelarii Prezydenta".

Prokurator Krajowy: śledztwo nie ma związku ze współpracą mec. Królikowskiego z prezydentem
Prokurator Krajowy: śledztwo nie ma związku ze współpracą mec. Królikowskiego z prezydentemtvn24

Śledztwo w sprawie domniemanych wyłudzeń VAT

Śledztwo, o którym mowa, prowadzi Prokuratura Regionalna w Białymstoku. Dotyczy ono domniemanych wyłudzeń VAT przez grupę założonych przez braci Ś. spółek paliwowych, mających w większości siedziby w województwie mazowieckim.

Zarzuty udziału z zorganizowanej grupie przestępczej, uszczuplenia należności podatkowych i prania brudnych pieniędzy usłyszało w tej sprawie piętnaście osób. Prokuratura szacuje szkodę wyrządzoną skarbowi państwa na prawie 700 mln zł. Informuje też, że udało się zabezpieczyć mienie warte 22 mln zł.

Śledczy poszukują pozostałych pieniędzy, które zdaniem prokuratury zostały wyłudzone. Prokurator krajowy mówił w piątek, że będą ujawniane kolejne konta, w tym za granicą, i że w tej sprawie są już złożone wnioski o pomoc prawną w innych krajach.

Mecenas Michał Królikowski poinformował w piątek, że "jest pełnomocnikiem klienta w tej sprawie i broni go zajadle tak, żeby jego pozycja była jak najlepsza".

Kim jest klient Królikowskiego, nie da się jednoznacznie dociec. Z jednej strony adwokat mówi, że jest pełnomocnikiem - nie mówi że jest obrońcą, z drugiej zaś zapewnia, że broni klienta. Z kolei Prokuratura Krajowa twierdzi, że klient mecenasa Królikowskiego jest świadkiem - nie mówi, że jest podejrzanym - w śledztwie.

Prokurator Święczkowski o śledztwie ws. VAT
Prokurator Święczkowski o śledztwie ws. VAT TVN 24

W wątku śledztwa, który obejmuje Michała Królikowskiego chodzi o milion złotych. Są to pieniądze, które klient wpłacił na konto mecenasa jako depozyt. Według adwokata taka wpłata to normalna procedura w sytuacji klienta, który "jest przestraszony, że może być aresztowany". Pieniądze miałyby być użyte do opłacenia ewentualnej kaucji.

Taki przebieg wydarzeń potwierdza prokuratura. 9 lutego tego roku, w dzień po zatrzymaniu podejrzanych braci Ś., klient mec. Królikowskiego Wojciech Ch. "z konta jednej z firm objętych śledztwem dokonuje przelewu pieniędzy w kwocie jednego miliona złotych na rachunek kancelarii adwokata Michała Królikowskiego".

Depozyt adwokacki - co to takiego

W tym miejscu następuje kolejna rozbieżność między prokuraturą a prof. Królikowskim.

- To jest legalny depozyt adwokacki. Normalna procedura, przewidziana w regulaminie wykonywania zawodu adwokata - mówi o powierzonym mu milionie adwokat.

Prokurator Święczkowski mówi natomiast, że "instytucja depozytu adwokackiego nie jest znana polskiemu porządkowi prawnemu, ale często wykorzystywana przez mecenasów".

O wyjaśnienie, czym jest depozyt adwokacki poprosiliśmy profesora nauk prawnych i dziekana Okręgowej Rady Adwokackiej w Poznaniu prof. Macieja Gutowskiego.

- W prawie występują różne rodzaje depozytów i powiernictwa. Adwokaci nie są pozbawieni prawa zawierania umów depozytowych. Rzeczywiście, nie ma w przepisach prawa takiego pojęcia, jak depozyt adwokacki. Występuje on jednak w praktyce. Jest umowa cywilnoprawna opierająca się na szczególnej relacji adwokata z klientem. Bywa, i jest to dopuszczalne, że klient wpłaca na konto swojego adwokata pewną kwotę na poczet ewentualnych przyszłych kosztów związanych z prowadzeniem sprawy. Zasady gospodarowania depozytem adwokackim precyzuje regulamin wykonywania zawodu adwokata - tłumaczy prof. Gutowski.

Prokurator Święczkowski o depozycie adwokackim
Prokurator Święczkowski o depozycie adwokackim TVN 24

Dziekan rady adwokackiej z Poznania przyznaje, że instytucja depozytu adwokackiego w pewnych okolicznościach może budzić kontrowersje.

- Adwokaci powinni przyjmować depozyty z dużą dozą ostrożności, bo rodzą one szereg wątpliwości. Począwszy od fiskalnych, bo nie wiadomo czy urząd skarbowy w pewnych okolicznościach nie potraktuje tego jako przychodu i nie każe odprowadzić podatku. A skończywszy na generalnych wątpliwościach natury prawnej.

Gutowski wylicza "trzy kryteria", jakimi powinien kierować się adwokat.

- musi istnieć cel i związek z prowadzoną sprawą;

- adwokat nie może mieć wątpliwości, że wpłacone pieniądze nie pochodzą z przestępstwa;

- niedopuszczalne jest też ułatwienie klientowi popełnienia innego przestępstwa, zwłaszcza ucieczki z majątkiem.

- Ponadto w sensie etycznym powstaje wątpliwość, czy w postępowaniu karnym adwokat powinien być powiernikiem pieniędzy swojego klienta, któremu przedstawiono zarzuty, albo który spodziewa się zarzutów - tłumaczy Maciej Gutowski.

Lepiej nie przyjmować?

W środowisku prawniczym dyskutuje się o instytucji depozytu adwokackiego. Adwokat Maciej Gutowski zwraca uwagę, że sytuacja, w której adwokat najpierw przyjmuje depozyt, a potem okazuje się, że pieniądze te mogą pochodzić z przestępstwa, rodzi niezwykle trudną sytuację.

- Osobiście rozważyłbym, czy nie lepiej nie przyjąć depozytu w ogóle, niż potem, gdy wyjdą na jaw jakieś okoliczności co do pochodzenia pieniędzy, stanąć w obliczu konieczności donoszenia na własnego klienta. Nieprzyjęcie depozytu nie jest niczym nagannym. Donoszenie zaś na klienta to najpoważniejsze przewinienie jakiego może dopuścić się adwokat - mówi dziekan rady adwokackiej w Poznaniu.

Zapytaliśmy, czy skoro prawo nie zna instytucji depozytu adwokackiego, to może powinny tę kwestię regulować zasady etyczne tego zawodu.

- Nie ma potrzeby, aby kodeks etyki adwokackiej regulował szczegółowo zasady przyjmowania depozytów. Byłaby to zbyt szczegółowa regulacja. Są generalne zasady etyki, według których adwokatowi nie wolno ułatwiać popełnienia przestępstwa, pieniądze klienta wolno wykorzystać tylko do prawidłowej realizacji obowiązków, należy zachować szczególną skrupulatność w rozliczeniach z klientem. Adwokat nie może też być materialnie uzależniony od klienta, na przykład zaciągać u niego pożyczek - uważa prof. Maciej Gutowski.

Przychodzi adwokat do CBŚ

Wątpliwości w sprawie depozytu miały powstać w lipcu. Wtedy to w porozumieniu ze swoim klientem adwokat ujawnił policji, że ma taki depozyt.

Między lutym a lipcem z milionowym depozytem na koncie adwokata nic się nie działo. 6 lipca - jak informuje Prokuratura Krajowa "adwokat Michał Królikowski poinformował telefonicznie funkcjonariusza policji o fakcie przelewu na jego konto pieniędzy w kwocie 1 miliona złotych, z których pobrał około 200 tysięcy złotych jako wynagrodzenie, reszta kwoty miała stanowić depozyt adwokacki. O rozmowie tej policjant niezwłocznie poinformował prokuratora referenta sprawy".

Nie wiadomo, w jakich okolicznościach adwokat dowiedział się, że pieniądze złożone w depozycie mogą pochodzić z przestępstwa. Ujawnił jedynie, że zaraz po tym, gdy powziął tę wiedzę, poinformował Centralne Biuro Śledcze, że dysponuje takimi pieniędzmi. Odmówił jednak prokuratorowi podania numeru konta, na którym one spoczywają. W rozmowie z RMF FM tak tłumaczył motywy swojego postępowania:

- Nie mogę obciążyć mojego klienta, nie mogę na niego donosić, nie mogę go zdradzić. W związku z tym, jedyne co mogę mu zaproponować, chcąc polepszyć jego sytuację, to ujawnienie prokuraturze, że te pieniądze są. (...) Nie ujawniam, nie pokazałem, nie dałem mu numeru rachunku, na którym te pieniądze są, tylko powiedziałem, że posiadam profesjonalny depozyt. Nie mam prawa zdradzić mojego klienta. Z tajemnicy adwokackiej może zwolnić mnie tylko sąd, z tajemnicy obrończej - nikt.

Na marginesie warto odnotować - prokurator mówi, że sprawy nie mają związku, a adwokat twierdzi, że owszem mają - że 17 sierpnia pojawiają się pierwsze nieoficjalne informacje, iż Królikowski doradza prezydentowi. 6 września w "Kropce nad i" TVN24 sam prawnik przyznaje, że współpracuje z Andrzejem Dudą w pracach nad przygotowywanymi ustawami.

Prokurator opisuje obrazowo

Prokurator Święczkowski ocenił, że Królikowski nie powinien mieć na swoim koncie pieniędzy pochodzących z przestępstwa. Posłużył się porównaniem.

- Czy państwo sobie wyobrażacie taką sytuację, że złodziej kradnie z torebki kilkadziesiąt tysięcy złotych, daje je adwokatowi, żeby wpłacił na depozyt adwokacki? Czy obowiązkiem prokuratury nie jest zabezpieczenie takich pieniędzy, żeby zwrócić pokrzywdzonemu? - pytał prokurator. - Tak obrazowo należy na tę sprawę spojrzeć - skonstatował.

Wrześniowe przesłuchanie i blokada konta

Święczkowski mówił w piątek także, że oprócz wspomnianego miliona, w marcu i kwietniu Królikowski przyjął na konto "150 tysięcy dolarów oraz kilkaset tysięcy złotych, część z nich również w ramach tak zwanego depozytu adwokackiego".

O tych kolejnych przelewach poinformował prokuraturę tydzień temu w czasie przesłuchania Wojciech Ch. - ten sam, który wcześniej złożył w depozycie adwokackim milion złotych.

Czy Wojciech Ch. podał prokuratorowi numer konta, na którym złożył depozyt, czy też CBŚ samo przetrząsało rachunki bankowe - nie wiadomo. Faktem jest, że w tym samym dniu, w którym przesłuchiwano Wojciecha Ch. "prokurator referent sprawy podjął działania zmierzające do ustalenia numeru rachunku bankowego kancelarii adwokata Michała Królikowskiego i dokonanie blokady znajdujących się tam środków, jako mogących mieć związek z praniem brudnych pieniędzy". W czwartek 21 września pieniądze te zostały zablokowane przez prokuratora.

Tego i kolejnego dnia Królikowski udzielił wywiadów, w których mówił, że interesuje się nim prokuratura i że w jego ocenie ma to związek z jego współpracą z Kancelarią Prezydenta.

Nie jest przewidywana "zmiana roli"

Prokurator krajowy zapewniał w piątek, że "śledztwo w żaden sposób nie dotyczy pana mecenasa Królikowskiego".

- Do tego czasu pan mecenas był pełnomocnikiem jednego ze świadków. W najbliższym czasie nie jest przewidywana zmiana roli procesowej pana mecenasa - zapewniał Bogdan Święczkowski.

Co jednak będzie potem? Z co najmniej dwóch wypowiedzi prokuratora krajowego można wnkoskować, że prokuratura nadal będzie interesować się działalnością Królikowskiego.

- Pan mecenas pomimo tego, że te środki miały być depozytem adwokackim, część z nich mógł przekazać na swoje cele prywatne, co będzie oczywiście przedmiotem dalszego śledztwa - zapowiedział Święczkowski.

Prokurator krajowy powiedział też - w trybie orzekającym, a nie przypuszczającym - że na koncie adwokata znajdowały się pieniądze pochodzące z czynów zabronionych.

Komentarze polityków

Zainteresowanie prokuratury kontem depozytowym Michała Królikowskiego wywołało lawinę komentarzy politycznych.

Politycy ugrupowań opozycyjnych twierdzą, że nie mają wątpliwości, iż działania prokuratury, na czele której stoi poseł klubu PiS Zbigniew Ziobro, są motywowane politycznie, mają na celu zarówno podważenie wiarygodności prezydenckiego zespołu opracowującego projekty ustaw sądowniczych oraz odwrócenie uwagi od kontrowersji wokół kampanii "Sprawiedliwe sądy".

Michał Królikowski zapewnił w piątek rano, że o swojej sprawie powiadomił Andrzeja Dudę. Prezydent w późniejszej rozmowie miał mu powiedzieć, żeby się nie przejmował, ponieważ tak naprawdę "nie chodzi o Królikowskiego".

Rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński powiedział w piątek w "Tak Jest" TVN24, że wydaje mu się mało prawdopodobne, by prokuratura podejmowała działania polityczne. Aczkolwiek nie ukrywał pewnych wątpliwości.

- Ciężko mi dopuścić myśl, że prokuratura mogła tak postępować w demokratycznym państwie prawnym. Ale pozostaje pytanie: dlaczego i w jaki sposób spośród tysięcy śledztw akurat dziś wyciekła informacja na temat konkretnego jednego śledztwa i profesora Michała Królikowskiego - mówił rzecznik prezydenta.

Autor: jp//rzw / Źródło: tvn24.pl

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Policjanci poszukują napastnika, który w poniedziałek około godziny 15 zaatakował 60-letniego mężczyznę ostrym narzędziem w Olkuszu (woj. małopolskie). - Życiu poszkodowanego nie zagraża niebezpieczeństwo. Robimy co w naszej mocy, żeby jak najszybciej ustalić tożsamość sprawcy i go zatrzymać - przekazuje komisarz Marcin Kwiecień z olkuskiej komendy miejskiej.

Drony, śmigłowiec i psy tropiące. Szukają mężczyzny, który zaatakował 60-latka

Drony, śmigłowiec i psy tropiące. Szukają mężczyzny, który zaatakował 60-latka

Źródło:
tvn24.pl, interia.pl

Henrik Landerholm, doradca premiera Szwecji do spraw bezpieczeństwa narodowego w poniedziałek zrezygnował ze stanowiska. Wcześniej media ujawniły, że mógł narazić bezpieczeństwo kraju, zostawiając tajne dokumenty po spotkaniu. W sprawie wszczęto śledztwo.

Zgubił telefon, zapomniał o tajnych dokumentach. Doradca premiera podał się do dymisji

Zgubił telefon, zapomniał o tajnych dokumentach. Doradca premiera podał się do dymisji

Źródło:
PAP

- Nasze myśli powinniśmy skierować ku milionom ofiar, które nigdy nam nie powiedzą, co przeżywały, co czuły, ponieważ pochłonęła je Zagłada - powiedział Marian Turski, ocalały z nazistowskiego obozu Auschwitz, podczas uroczystości z okazji 80. rocznicy jego wyzwolenia. Tova Friedman mówiła, że "wszyscy mamy obowiązek nie tylko pamiętać, ale także ostrzegać i uczyć, że nienawiść rodzi więcej nienawiści". Głos zabrali także Janina Iwańska i Leon Weintraub.

"Została nas tylko garstka"

"Została nas tylko garstka"

Źródło:
TVN24, PAP

Notowania największych amerykańskich firm związanych z rozwojem sztucznej inteligencji (AI) oraz jej infrastrukturą zaliczyły ostry spadek na giełdzie. Pojawienie się DeepSeek podało w wątpliwość dotychczasowy model rozwoju AI, który opierał się na gigantycznych inwestycjach - wskazał "Washington Post".

"Moment Sputnika". Nowa aplikacja z Chin zaskoczyła rynek

"Moment Sputnika". Nowa aplikacja z Chin zaskoczyła rynek

Źródło:
Reuters, PAP

W poniedziałek opublikowany został list gończy za Dawidem Danielem Złotkowskim, który w centrum Głogowa (Dolnośląskie) próbował potrącić autem przechodniów. Wcześniej decyzję o jego tymczasowym aresztowaniu wydał sąd.

Próbował taranować przechodniów. Wydano za nim list gończy

Próbował taranować przechodniów. Wydano za nim list gończy

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Artur Olech został odwołany ze stanowiska prezesa PZU. Taką decyzję podjęła rada nadzorcza - poinformowała spółka w komunikacie. Rada powołała jednocześnie Andrzeja Klesyka do czasowego wykonywania czynności prezesa zarządu.

Prezes PZU odwołany

Prezes PZU odwołany

Źródło:
PAP

Ekolodzy i sąsiedzi Chin obawiają się konsekwencji budowy zapory wodnej, którą Pekin wznosi w Tybecie. Choć ma to być największy tego typu obiekt na świecie, nie podano szczegółów projektu. - Dyskrecja Chin podsyca nieufność - ocenia ekspertka cytowana przez "The New York Times".

"Wielki i tajemniczy projekt" na pograniczu budzi obawy sąsiadów

"Wielki i tajemniczy projekt" na pograniczu budzi obawy sąsiadów

Źródło:
The New York Times, tvn24.pl

W Walencji termometry w poniedziałek pokazały prawie 27 stopni Celsjusza. To najwyższa w ponad stuletniej historii pomiarów temperatura w styczniu. Miejscami było jeszcze goręcej. Niezwykłe ciepło jest związane z burzą Herminia, która zaledwie kilkaset kilometrów dalej przyniosła intensywne opady śniegu.

Prawie 27 stopni w środku zimy. Padł styczniowy rekord

Prawie 27 stopni w środku zimy. Padł styczniowy rekord

Źródło:
Daria de Leon, Leonoticias, ENEX, Las Provincias

Byli szefowie Służby Kontrwywiadu Wojskowego zostali uznani przez Prokuraturę Krajową za pokrzywdzonych bezprawnym działaniem prokuratury. Śledczy mieli bezprawnie, bo bez dowodów, postawić zarzuty rzekomej współpracy z rosyjskimi służbami generałowi Piotrowi Pytlowi i generałowi Januszowi Noskowi - ustalił dziennikarz "Superwizjera" TVN i tvn24.pl Maciej Duda.

Byli szefowie SKW uznani za pokrzywdzonych. Wcześniej posądzano ich o współpracę z Rosjanami

Byli szefowie SKW uznani za pokrzywdzonych. Wcześniej posądzano ich o współpracę z Rosjanami

Źródło:
tvn24.pl

Karol Nawrocki na spotkaniu z wyborcami w Tychach komentował rzekomy nowy "podatek od płotu", sugerując, że pewnie będzie też "trzeba zapłacić" za jego banery wyborcze. Wprowadzał w błąd.

Podatek od płotu, opłaty za wieszanie plakatów wyborczych? Wyjaśniamy

Podatek od płotu, opłaty za wieszanie plakatów wyborczych? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Amerykańska policja zatrzymała na Florydzie 37-letniego mężczyznę po tym, jak przekazał służbom, że "działając w samoobronie" śmiertelnie postrzelił 57-latka. Ofiara wynajmowała od niego mieszkanie. Lokalne media informują o szczegółach sprawy, powołując się na raport policji.

Miał ustawić termostat. Właściciel mieszkania z zarzutem zastrzelenia lokatora

Miał ustawić termostat. Właściciel mieszkania z zarzutem zastrzelenia lokatora

Źródło:
NBC 6 South Florida, CBS News

Na trasie S2 zderzyły się dwa auta: osobowe i ciężarowe. Lądował helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Dwie osoby trafiły do szpitala, w tym dziecko. Były duże utrudnienia w ruchu.

Trasa S2 stanęła w korku po wypadku. Dwie osoby trafiły do szpitala, w tym dziecko

Trasa S2 stanęła w korku po wypadku. Dwie osoby trafiły do szpitala, w tym dziecko

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Rozpowszechniany przekaz brzmi alarmująco: oto niemieckie konsorcjum ma pierwszeństwo na wydobywanie węgla ze złoża na Śląsku, a Jastrzębska Spółka Węglowa "musiała ustąpić Niemcom". Wyjaśniamy, o co naprawdę chodzi w tej historii.

Niemcy "mają pierwszeństwo" do polskiego złoża węgla? Potrójna manipulacja

Niemcy "mają pierwszeństwo" do polskiego złoża węgla? Potrójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Na Bielanach zderzyły się toyota i kia. Kierowca toyoty trafił do szpitala. Okazało się, że nie było to pierwsze poniedziałkowe zdarzenie z jego udziałem.

Zderzył się z innym autem dwa razy w ciągu dnia, nie miał polskiego prawa jazdy

Zderzył się z innym autem dwa razy w ciągu dnia, nie miał polskiego prawa jazdy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kandydat Koalicji Obywatelskiej Rafał Trzaskowski zwyciężyłby zarówno w pierwszej, jak i drugiej turze wyborów prezydenckich w maju - wynika z nowego sondażu Opinia24. Na drugim miejscu znalazł się kandydat PiS Karol Nawrocki, a na trzecim Sławomir Mentzen z Konfederacji.

Najnowszy sondaż prezydencki

Najnowszy sondaż prezydencki

Źródło:
Opinia24

Dziesiątki tysięcy Palestyńczyków, którzy w niedzielę zgromadzili się w okolicach obsadzonego przez izraelskie wojska korytarza Netzarim w Strefie Gazy, zaczęły przekraczać go w poniedziałek rano. Jest to skutek porozumienia między Izraelem i Hamasem. Zgodnie z nim tylko nieuzbrojone osoby będą mogły wrócić na północ. Izraela ostrzegł również mieszkańców Gazy, aby nie zbliżali się do izraelskich żołnierzy w żadnym miejscu.

Palestyńczycy wracają do domu. "Jakbym narodziła się na nowo"

Palestyńczycy wracają do domu. "Jakbym narodziła się na nowo"

Źródło:
Reuters, PAP

Proboszcz bazyliki św. Brygidy w Gdańsku zainstalował na dachu świątyni panele fotowoltaiczne. Przekonuje, że instalacji nie widać z dołu, więc nie burzy "wizerunku architektonicznego kościoła". Poza tym panele są zamontowane w bezpieczny sposób. Chociaż ksiądz zapłacił już mandat nałożony przez pomorskiego wojewódzkiego konserwatora zabytków, ma nadzieję, że instalację uda się ocalić. - Instalacji fotowoltaicznych na średniowiecznych, gotyckich, zabytkowych kościołach w Gdańsku po prostu być nie może - komentuje z kolei rzecznik konserwatora.

Fotowoltaika na dachu średniowiecznego kościoła. Proboszcz zapłacił mandat, ale paneli nie ściągnął

Fotowoltaika na dachu średniowiecznego kościoła. Proboszcz zapłacił mandat, ale paneli nie ściągnął

Źródło:
TVN24

Krokodyl pojawił się na plaży w australijskim stanie Queensland. Nietypowy gość wywołał spore zamieszanie wśród plażowiczów - zwierzęta te dość rzadko zapuszczają się tak daleko na południe stanu. Gad szybko znikł ludziom z oczu, a lokalne służby starają się go znaleźć i zabezpieczyć.

Nietypowy widok na plaży. "Nie mogłam uwierzyć własnym oczom"

Nietypowy widok na plaży. "Nie mogłam uwierzyć własnym oczom"

Źródło:
ABC News

Janusz Palikot opuścił w poniedziałek areszt śledczy we Wrocławiu. Były poseł i biznesmen wpłacił 2 miliony złotych kaucji, na co miał czas do końca stycznia. Palikot trafił do aresztu w październiku ubiegłego roku, jest podejrzany o doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem kilku tysięcy osób na kwotę blisko 70 milionów złotych. - Jestem człowiekiem niewinnym, co udowodnię - mówił po opuszczeniu aresztu.

Janusz Palikot opuścił areszt, uzbierał dwa miliony złotych

Janusz Palikot opuścił areszt, uzbierał dwa miliony złotych

Źródło:
PAP

Z ciężarówki przewożącej materiały budowlane podczas zakrętu wypadł pręt i wbił się w auto jadące tuż za nim - przekazała straż pożarna. Dwie osoby są ranne.

Pręt wbił się w jadące auto. Są ranni

Pręt wbił się w jadące auto. Są ranni

Źródło:
TVN24

Nowa Zelandia złagodziła przepisy wizowe dla osób pracujących zdalnie - pisze BBC. Tamtejsze władze mają nadzieję, że pobudzi to rozwój turystyki. 

Łagodzą przepisy wizowe, aby przyciągnąć "cyfrowych nomadów"

Łagodzą przepisy wizowe, aby przyciągnąć "cyfrowych nomadów"

Źródło:
BBC

Tylko w niedzielę aresztowano 956 imigrantów przebywających w USA nielegalnie. Według doniesień "Washington Post" Donald Trump nakazał wypełniać normy aresztowań na poziomie do 1,5 tys. osób dziennie, ponieważ był niezadowolony z dotychczasowego tempa operacji.

Największa dzienna liczba aresztowań imigrantów. "Washington Post": Trump zlecił wypełnianie norm

Największa dzienna liczba aresztowań imigrantów. "Washington Post": Trump zlecił wypełnianie norm

Źródło:
NBC News, PAP, "Washington Post"

W Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Poznaniu miało dojść do "utarczki" pomiędzy lekarzem a ratownikiem medycznym. Na miejsce wezwano policję.

Interwencja policji w szpitalu. "Utarczka między lekarzem a ratownikiem"

Interwencja policji w szpitalu. "Utarczka między lekarzem a ratownikiem"

Źródło:
Głos Wielkopolski, tvn24.pl

Brytyjski król Karol III w poniedziałek odwiedził Centrum Społeczności Żydowskiej na krakowskim Kazimierzu. Spotkał się tam z ocalałymi z Holokaustu i uchodźczyniami z Ukrainy. Podtrzymując pamięć o potwornościach przeszłości, kształtujemy naszą przyszłość - podkreślił monarcha podczas spotkania.

Król Karol III. "Podtrzymując pamięć, kształtujemy naszą przyszłość"

Król Karol III. "Podtrzymując pamięć, kształtujemy naszą przyszłość"

Źródło:
PAP

57-latek z Bydgoszczy przez półtora miesiąca mieszkał z denatem za ścianą. Sprawa wyszła na jaw, gdy sąsiedzi wyczuli na klatce odór rozkładającego się ciała. Jak ustalili policjanci, pod koniec listopada doszło do kłótni i bójki między współlokatorami, które okazały się tragiczne w skutkach. Sprawcy może grozić dożywotnie pozbawienie wolności.

Przez 1,5 miesiąca mieszkał ze zwłokami kolegi. Sąsiadów zaniepokoiła nieprzyjemna woń

Przez 1,5 miesiąca mieszkał ze zwłokami kolegi. Sąsiadów zaniepokoiła nieprzyjemna woń

Źródło:
KWP Bydgoszcz

Donald Trump zrobił "pierwszy ewidentny fałszywy krok" w sprawie wojny w Ukrainie - ocenia w publicysta włoskiego dziennika "Corriere della Sera". Jak wskazuje, prezydent Stanów Zjednoczonych nie dotrzymał obietnicy zakończenia walk w ciągu dwóch dni, a "ręka wyciągnięta do Rosjan spotkała się z pogardliwymi reakcjami Moskwy".

"Pierwszy fałszywy krok" Donalda Trumpa w sprawie Ukrainy

"Pierwszy fałszywy krok" Donalda Trumpa w sprawie Ukrainy

Źródło:
PAP

W obu silnikach samolotu Jeju Air, który rozbił się w grudniu o betonowe ogrodzenie na pasie startowym lotniska Muan w Korei Południowej, znaleziono szczątki ptaków. Z opublikowanego wstępnego raportu ze śledztwa nie wynika jednak, co mogło być bezpośrednią przyczyną katastrofy, w której zginęło 179 osób.

Wstępny raport po katastrofie samolotu Jeju Air. Oto co wykryto w silnikach

Wstępny raport po katastrofie samolotu Jeju Air. Oto co wykryto w silnikach

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Do 31 stycznia właściciele nieruchomości muszą przekazać samorządom informacje o obecności na swoich posesjach wyrobów z azbestu. W przypadku niedopełnienia obowiązku może grozić im grzywna.

Obowiązek dla właścicieli niektórych nieruchomości. Zostało tylko kilka dni

Obowiązek dla właścicieli niektórych nieruchomości. Zostało tylko kilka dni

Źródło:
tvn24.pl

Aż dwie trzecie spośród osób, które przeszły zakażenie SARS-CoV-2, przez ponad rok ma objawy PCS (post-Covid-19 Syndrome). To przede wszystkim zmęczenie, zaburzenia funkcji poznawczych i trudności z oddychaniem. Ale nie tylko. Nowe badanie przeprowadzili badacze z Uniwersytetu we Freiburgu.

Zmagasz się ze zmęczeniem, nie możesz spać? To może być PCS

Zmagasz się ze zmęczeniem, nie możesz spać? To może być PCS

Źródło:
PAP
Auschwitz jest w nas. Niemal co czwarty Polak dotknięty wojenną traumą?

Auschwitz jest w nas. Niemal co czwarty Polak dotknięty wojenną traumą?

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Uchodźcy z TikToka" w chińskiej aplikacji. "Prędzej oddałbym swoje DNA partii komunistycznej, niż wrócił na Instagram"

"Uchodźcy z TikToka" w chińskiej aplikacji. "Prędzej oddałbym swoje DNA partii komunistycznej, niż wrócił na Instagram"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ministerstwo informacji Sierra Leone powiadomiło, że "bada doniesienia medialne" w sprawie holenderskiego barona narkotykowego i groźnego przestępcy Josa Leijdekkersa. Agencja Reutera opublikowała nagranie z mszy, na którym widać Leijdekkersa. Według nieoficjalnych informacji, miał poślubić córkę prezydenta tego kraju.

Prezydent na mszy, tuż za nim niebezpieczny przestępca. Nagranie

Prezydent na mszy, tuż za nim niebezpieczny przestępca. Nagranie

Źródło:
PAP, Reuters, BBC, tvn24.pl

W 2010 roku w Polsce było 58,9 tysiąca salonów kosmetycznych i fryzjerskich. Pod koniec 2024 roku było ich już ponad 132 tysiące - informuje w poniedziałkowym wydaniu "Rzeczpospolita". - Liczba salonów systematycznie rośnie, co jest oznaką rosnącego zapotrzebowania na tego typu usługi - mówi w rozmowie z dziennikiem Tomasz Starzyk, rzecznik wywiadowni Dun & Bradstreet, która przygotowała raport na ten temat.

Wysyp salonów w całej Polsce. "Liczba systematycznie rośnie"

Wysyp salonów w całej Polsce. "Liczba systematycznie rośnie"

Źródło:
"Rzeczpospolita"