Przyleciał ze Stambułu, miał bułgarski paszport

Kontrola dokumentów podróżnych, Lotnisko Chopina
Lotnisko Chopina (wideo ilustracyjne)
Źródło: Tomasz Zieliński / tvnarszawa.pl
Przyleciał ze Stambułu, na lotnisku pokazał bułgarski paszport. Jak się okazało, przerobiony. Granicy nie przekroczył, miał przy sobie też inne podrobione bułgarskie dokumenty, a także oryginalne - tureckie.

Do zdarzenia doszło 1 września na Lotnisku Chopina. Podczas kontroli paszportowej cudzoziemiec, deklarując przylot do Polski w celu turystycznym, okazał bułgarski dokument podróży, który wzbudził podejrzenia kontrolera.

"Szczegółowa weryfikacja wykazała, że paszport został przerobiony. Mężczyzna został skierowany na drugą linię kontroli granicznej, gdzie znaleziono kolejne; tym razem podrobione na wzór oryginalny dokumenty: bułgarską kartę pobytu oraz bułgarskie prawo jazdy" - informuje Dagmara Bielec z Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej.

Miał też oryginalne dokumenty - tureckie

Podróżny posiadał przy sobie również autentyczne tureckie dokumenty: paszport specjalny, paszport zwykły, dowód osobisty oraz prawo jazdy, dzięki którym funkcjonariusze Straży Granicznej szybko potwierdzili prawdziwą tożsamość i obywatelstwo 46-latka.

Obywatelowi Turcji odmówiono wjazdu na terytorium Polski, wręczając stosowną decyzję. Wobec mężczyzny wszczęto postępowanie karne w związku z usiłowaniem przekroczenia granicy RP przy użyciu fałszywych dokumentów.

Po przedstawieniu zarzutów i zakończeniu czynności 46-latek wrócił do swojego kraju.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: