Poszedł do cerkwi, bo "chciał dobrać się do naczyń liturgicznych"

Ursynowscy policjanci zatrzymali podejrzanego o znieważenie miejsce kultu religijnego
Prawosławna świątynia przy Puławskiej
Źródło: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl
Ursynowscy policjanci zatrzymali podejrzanego o znieważenie miejsca kultu religijnego. Jak wynika z relacji rzecznika tej komendy, mężczyzna wtargnął do Hagi Sophii przy Puławskiej i z tabernakulum wyciągnął kielichy liturgiczne. Następnego dnia pochwalił się prawosławnemu duchownemu, że to on ułożył naczynia "według swojego porządku" i zaproponował, że kupi jeden z obrazów. Duchowny mu odmówił, a potem o zdarzeniu poinformował policję.

Do zdarzenia doszło kilka dni temu. Według informacji śledczych 52-letni Mariusz P., zamieszkujący w podwarszawskim Mysiadle, wybrał się do prawosławnej Cerkwi Świętej Sofii Mądrości Bożej przy Puławskiej. - Jego wyprawa nie miała jednak charakteru religijnego, ani potrzeby duchowej. 52-latek chciał się dobrać do naczyń liturgicznych - stwierdził rzecznik ursynowskiej komendy Robert Koniuszy.

- Niestety, ku jego zaskoczeniu, drzwi do świątyni były zamknięte. Szarpanie za klamkę i pukanie nic nie dało. Wrócił zatem do siebie. Następnego dnia przyszedł do cerkwi w godzinach jej otwarcia. Od razu skierował się do tabernakulum, a właściwie do darochranitielnicy, skąd wyciągnął kielichy liturgiczne i zaczął ustawiać ja na ołtarzu. Przy tym mamrotał coś do siebie, a potem opuścił świątynię - relacjonował policjant.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Ursynowscy policjanci zatrzymali podejrzanego o znieważenie miejsce kultu religijnego
Ursynowscy policjanci zatrzymali podejrzanego o znieważenie miejsce kultu religijnego
Źródło: KRP II

Duchowny, który przyszedł odprawić mszę, był zaskoczony, że ktoś wyjął przedmioty czci religijnej z tabernakulum, znieważając w ten sposób uczucia religijne wiernych i burząc porządek świątyni. - Następnego dnia mężczyzna ponownie odwiedził cerkiew. Kiedy zauważył prawosławnego duchownego, podszedł do niego i powiedział, że to on ułożył wczoraj naczynia według swojego porządku, po czym zaproponował, że kupi od niego jeden z obrazów. Spotkał się jednak z odmową - dodał Koniuszy.

O znieważeniu miejsca kultu religijnego kapłan powiadomił ursynowskich policjantów. Dzień później Mariusz P. został zatrzymany. - 52-latek powiedział, że zdaje sobie sprawę z tego, co zrobił i przyznaje się do przestępstwa. Teraz powód swojego zachowania będzie musiał wyjaśnić przed sądem, który może go skazać nawet na dwa lata więzienia - podsumował rzecznik ursynowskiej komendy. 

Informowaliśmy też o zdewastowaniu murów remontowanego klasztoru karmelitanek:

napisyblur
Wulgarne napisy na murach klasztoru Karmelitanek
Źródło: Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl
Czytaj także: