O ponad 100 ma się zmniejszyć liczba miejsc na parkingu wzdłuż ulicy Płaskowickiej na Ursynowie w związku z budową parku linearnego. Urzędnicy szukają sposobów na załatanie "postojowej wyrwy". Mieszkańcy okolicznych bloków żądają zachowania parkingu w całości i piszą do władz miasta.
Umowa na budowę parku linearnego nad tunelem Południowej Obwodnicy Warszawy została podpisana pod koniec listopada 2023 roku. Cała inwestycja obejmuje teren wzdłuż Płaskowickiej, na odcinku od Pileckiego do ulicy Nowoursynowskiej. Podzielono ją na sześć odcinków, które będą realizowane etapami. Każdy będzie miał swój charakter.
Na odcinku numer 1 (od Pileckiego do ulicy Stryjeńskich) mają pojawić się trzy placyki. Na jednym z nich zamontowana zostanie wielofunkcyjna wiata z huśtawkami, stolikami czy ławkami. Na odcinku numer 2 (od ulicy Stryjeńskich do Braci Wagów) zaprojektowano rozległą polanę otoczoną roślinnością, a w części trzeciej parku (od Braci Wagów do alei KEN) na placu wybudowana ma zostać fontanna posadzkowa, a w jej sąsiedztwie pojawi się duży ogród deszczowy z drewnianym pomostem. Tam zaplanowano też strefę rekreacyjną z urządzeniami do zabawy.
Na czwartym fragmencie (od alei KEN do Lanciego) wybudowany ma zostać ogród zmysłów. Na piątej części (od ulicy Lanciego do Rosoła) w pobliżu niewielkiego placyku z dwoma dużymi stołami piknikowymi posadzona zostanie roślinność inspirowana sadami, a na odcinku numer 6 (od Rosoła do ulicy Nowoursynowskiej) zmieni się kształt istniejącego nasypu. Mieszkańcy będą mogli wejść na jego szczyt.
Jak informowaliśmy na tvnwarszawa.pl, prace trwają na fragmencie od ulicy Stryjeńskich do alei Komisji Edukacji Narodowej. Te zakończą się wiosną 2025 roku. Latem gotowy będzie odcinek od alei KEN do Lanciego (ogród zmysłów), jesienią od Lanciego do Rosoła (inspirowany sadami).
"Nie możemy się z tym zgodzić"
Spośród sześciu odcinków inwestycji, tylko pierwszy jest opcją dodatkową w ramach umowy. Obecnie znajduje się tam duży parking na około 300 aut, z którego korzystają głównie mieszkańcy znajdującego się po sąsiedzku osiedla Kazury. Zgodnie z projektem parku linearnego liczba miejsc postojowych ma być tu ograniczona o około 30 procent. Mieszkańcy skarżą się, że ustalenia były inne.
"W sprawie Parku nad POW odbyły się w 2016 roku szerokie konsultacje, w wyniku czego mieszkańcy (w tym ja osobiście) wywalczyliśmy kompromis w postaci 200 miejsc parkingowych zamiast całkowitej likwidacji w tym miejscu parkingu kosztem nowego parku. Jednak wynegocjowana w 2016 r. wersja parku zakładała oprócz 200 miejsc na parkingu także 44 ukośne miejsca postojowe wzdłuż jezdni ul. Płaskowickiej, których obecnie nie ma w projekcie. Nie możemy się z tym zgodzić" - napisano w petycji do władz miasta.
Mieszkańcy, którzy podpisali się pod petycją, chcą zachowania parkingu w całości. Oznaczałoby to oszczędzenie rzędu 100 miejsc. Ale co 20 miejsc proponują dosadzić drzewa.
"Samochody zaleją ulice wewnątrz osiedla"
Radny z Ursynowa Maciej Antosiuk (Projekt Ursynów) uważa, że w związku z tym, że odcinek numer 1 parku nad POW jest opcją w umowie, Zarząd Zieleni może się z niego wycofać.
- To nie jest dobra decyzja. W mojej ocenie Zarząd Zieleni wylewa dziecko z kąpielą. Teren parku linearnego i tak jest dość duży. Mieszkańcy osiedla Kazury mają obok Las Kabacki i park Cichociemnych więc nie brakuje im terenów do rekreacji - mówi tvnwarszawa.pl radny Antosiuk.
- Likwidacja tych miejsc postojowych to bardzo duży problem dla tego osiedla. Mieszkańcy obawiają, że samochody zaleją ulice wewnątrz osiedla, zastawiając w ten sposób wjazdy, drogi pożarowe - mówi Antosiuk.
Radny przyznaje, że w ciągu dnia parking nie jest w pełni obłożony, ale wieczorami już tak. - W tym miejscu zawsze był parking. Mieszkańcy po prostu się do niego przyzwyczaili - mówi.
"Nie przewidujemy zmian w projekcie"
O odniesienie się do zarzutów mieszkańców poprosiliśmy stołeczny Zarząd Zieleni. - Faktycznie w koncepcji pojawiła się propozycja dodatkowych, ukośnych miejsc parkingowych od strony ulicy Płaskowickiej, jednak ich utworzenie należało do decyzji zarządcy drogi - przyznaje Karolina Kwiecień-Łukaszewska, rzeczniczka prasowa Zarządu Zieleni m. st. Warszawy.
- Na etapie prac nad ostatecznym projektem nie otrzymaliśmy informacji o zamiarze realizacji w tym miejscu parkingu, a zatem obszar ten został włączony w teren zieleni parkowej - wyjaśnia.
Kwiecień-Łukaszewska potwierdza, że ostatni rząd miejsc postojowych zostanie usunięty. - Sumarycznie wzdłuż całej inwestycji do dyspozycji mieszkańców będzie 185 miejsc parkingowych - precyzuje przedstawicielka zieleni. - Zarówno nasza jednostka, jak i Urząd Dzielnicy Ursynów zdawał sobie sprawę z tego, że ta liczba miejsc może okazać się niewystarczająca, dlatego urząd podjął decyzję o realizacji parkingu od strony ul. Stryjeńskich, co częściowo ma wyrównać ten bilans miejsc - dodaje.
- Park powstaje już od ponad roku, na wiosnę oddamy pierwsze dwa odcinki. Kolejne planujemy oddawać w odstępach 3-4 miesięcznych. Na obecnym etapie realizacji inwestycji nie przewidujemy zmian w projekcie .Cały park będzie gotowy na wiosnę 2026 roku - podsumowuje Karolina Kwiecień-Łukaszewska.
Jakie są alternatywy?
W rozmowie z tvnwarszawa.pl radna Ursynowa Olga Górna (Koalicja Obywatelska) proponuje rozwiązania, które mogą zrekompensować likwidowaną część parkingu:
- W sąsiedztwie osiedla Kazury, pod adresem Pileckiego 116 jest odpłatny parking wielopoziomowy (prywatny - red.), który według mojej wiedzy nie jest w pełni obłożony, warto zainteresować się tematem. Po drugie dzielnica Ursynów zobowiązała się zapewnić 58 miejsc postojowych wzdłuż ulicy Stryjeńskich. Dodatkowo dołożymy starań, by doprowadzić do usunięcia porzuconych aut i wraków, które latami blokują miejsca postojowe w rejonie Kazury. Będziemy w tym zakresie współpracować ze strażą miejską - zapowiada Górna.
Radna przypomina również, że zapewnienie miejsc postojowych dla mieszkańców leży też w gestii zarządu osiedla, na którym mieszkają.
– W tym przypadku jest to spółdzielnia Kazury, która ma w swoim posiadaniu miejsca naziemne wzdłuż tzw. Górki Kazurki. Być może warto byłoby, aby spółdzielnia podjęła rozmowy z mieszkańcami osiedla i rozważyła przekształcenie miejsc naziemnych na piętrowy parking – wskazuje radna.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Klemens Leczkowski/tvnwarszawa.pl