"Specjalnie zatrzymał się w stolicy, by nocą bazgrać po ścianach"

Mężczyzna malował po ścianie na Woli
Nielegalne graffiti w miastach i w górach. "Są miejsca przeznaczone do tego, żeby wyeksponować sztukę"
Źródło: Adrianna Otręba/Fakty TVN
Miał krótkie spodnie, głowę owiniętą chustą i puszki ze sprejem. Mieszkaniec Woli zauważył go, gdy malował po ścianie w pobliżu wejścia do stacji metra. 43-letni graficiarz został przyłapany na gorącym uczynku.

"Malowanie graffiti to raczej domena młodzieży. Niektórzy ludzie, mimo upływu lat, nie dorastają. Przykładem tego jest pewien 43-letni mieszkaniec Jaworzna, który specjalnie zatrzymał się w stolicy, by nocą 29 czerwca bazgrać po ścianach" - informują w komunikacie strażnicy miejscy.

Dochodziła godzina 2 w nocy, gdy jeden z mieszkańców Woli zauważył mężczyznę w krótkich spodenkach i z głową owiniętą chustą, który malował sprejem po ścianie w pobliżu wejścia na stację metra przy ulicy Płockiej. Strażnicy miejscy z IV Oddziału Terenowego, których powiadomił świadek, odnaleźli grafficiarza, kiedy niszczył już ścianę pobliskiego parkingu przy przystanku na Wolskiej. Okazał się nim 43-letni mieszkaniec Jaworzna.

Mężczyzna malował po ścianie na Woli
Mężczyzna malował po ścianie na Woli
Źródło: Straż miejska

"Zapytany, po co to robi, wyjaśnił, że wracając z Gdańska zatrzymał się w Warszawie, by 'zostawić po sobie ślad w stolicy', a nazajutrz wraca do siebie. Musiał jednak zweryfikować te plany, ponieważ został zatrzymany przez wezwany na miejsce patrol policji" - czytamy dalej w komunikacie.

Straż miejska przypomina, że za dokonanie dewastacji Kodeks karny przewiduje karę od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia.

Mężczyzna malował po ścianie na Woli
Mężczyzna malował po ścianie na Woli
Źródło: Straż miejska
Czytaj także: