Jak informuje ratusz, w przypadku znalezienia martwego ptaka, dla własnego bezpieczeństwa, nie należy go podnosić ani dotykać. Taką sytuację należy zgłosić do zarządcy danego terenu, który ma obowiązek usunięcia zwierzęcia.
"Jeżeli jest to teren zarządzany przez miasto, zgłoszenie należy kierować np. do Miejskiego Centrum Kontaktu (telefonicznie pod numer 19115 lub mailowo na adres kontakt@um.warszawa.pl). Jeżeli jest to teren prywatny, obowiązek usunięcia zwierzęcia spoczywa na właścicielu lub zarządcy nieruchomości (zgodnie z zapisami ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi)" - przekazują urzędnicy.
Ptaki wykazujące objawy chorobowe znajdujące się na terenach publicznych należy zgłaszać do Straży Miejskiej, pod numer 986.
ZOBACZ: Martwe ptaki w Warszawie. W ich ciałach wirus gorączki Zachodniego Nilu.
Czym jest Gorączka Zachodniego Nilu?
Gorączka Zachodniego Nilu jest chorobą wirusową, odzwierzęcą, która zgodnie z załącznikiem do rozporządzenie wykonawczego Komisji (UE) 2018/1882 z dnia 3 grudnia 2018 r. jest chorobą kategorii "E", co oznacza, że dla tej jednostki chorobowej istnieje obowiązek powiadamiania i sprawozdawczości oraz obowiązek nadzoru. Nadzór polega na obserwacji stanu zdrowia i zachowania zwierząt oraz zwracanie uwagi na nietypową śmiertelność wśród zwierząt z gatunków koniowatych oraz ptaków.
Głównym wektorem przenoszenia wirusa, w tym na ludzi, są owady. m.in. meszki, komary, rzadko kleszcze. "Główną rolę w przenoszeniu wirusa odgrywają komary ze względu na plagowe występowanie w okresach wzmożonej aktywności (od wczesnego lata do późnej jesieni)" - poinformował GLW i GIS. Są to komary głównie z rodzaju Culex – biotypy Culex pipiens pipiens oraz Culex pipiens molestus, które występują w Polsce.
Głównym rezerwuarem wirusa są ptaki, a podstawowym wektorem komary. Gospodarzami przypadkowymi są ludzie, konie i inne kręgowce, ulegający infekcji w wyniku ukąszenia przez zakażonego komara. Zachorowania u ptaków i ssaków występują częściej w okresach wysokiej temperatury oraz dużej wilgotności powietrza. W Polsce pierwsze informacje o występowaniu wirusa wśród ptaków pochodzą z lat 90. XX wieku.
U większości ludzi (80 proc.) zakażenie wirusem Gorączki Zachodniego Nilu ma przebieg bezobjawowy. Objawy występują tylko u ok. 20 proc. zakażonych pacjentów, w tym, u jednej na ok. 150 osób zakażonych, choroba przebiega pod postacią neuroinfekcji z zajęciem centralnego układu nerwowego. Śmiertelność w tej postaci zakażenia wynosi około 10 proc.
Autorka/Autor: kz/gp
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock