Groził ojcu, że go zabije i spali. Prokuratura: podłożył ogień w budynku, 77-latek zginął w płomieniach

W sobotę, 14 września kwadrans po godzinie 23, dyżurny KMP w Ostrołęce odebrał zgłoszenie o pożarze drewnianego domu w miejscowości Wolkowe w gminie Myszyniec. Na miejsce skierowano służby ratunkowe, w tym cztery zastępy straży pożarnej oraz policjantów z Myszyńca i Ostrołęki.

"Podczas prowadzonych czynności w zgliszczach domu znaleziono zwłoki starszego mężczyzny. Dalsze policyjne ustalenia wskazywały, że pożar mógł powstać w wyniku podpalenia przez syna denata" - poinformował nadkom. Tomasz Żerański z Komendy Powiatowej Policji w Ostrołęce. Mundurowi rozpoczęli poszukiwania podejrzanego.

Mężczyzna znalazł się po dobie. Został namierzony przez policjanta z Komisariatu Policji w Myszyńcu, który będąc po służbie, na jednej ze stacji paliw na terenie powiatu ostrołęckiego rozpoznał poszukiwanego.

Funkcjonariusz zatrzymał mężczyznę. 41-latek został osadzony w policyjnym areszcie.

Śledztwo w sprawie rozpoczęła Prokuratura Rejonowa w Ostrołęce. Prowadzone jest ono przeciwko Witoldowi C., który podejrzany jest o spowodowanie pożaru budynku mieszkalnego w miejscowości Wolkowe, gm. Myszyniec, w wyniku którego śmierć poniósł jego ojciec Stefan C. oraz o trwające kilka lat znęcanie się nad ojcem.

"W toku podjętych czynności procesowych przeprowadzono oględziny miejsca pożaru z udziałem biegłego z zakresu pożarnictwa, zabezpieczono ciało denata w celu przeprowadzenia sekcji zwłok, zabezpieczono monitoring wizyjny z sąsiedniej posesji. Przesłuchano kilkunastu świadków, m.in. funkcjonariusza policji po służbie, który ujął Witolda C. na stacji benzynowej w Myszyńcu" - poinformowała Elżbieta Edyta Łukasiewicz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce.

W oparciu o zgromadzony materiał dowodowy Witoldowi C. przedstawiono zarzuty znęcania się nad ojcem przez ponad trzy lata oraz zabójstwa. Jak wynika z ustaleń prokuratury, od marca 2021 roku do 14 września 2024 roku syn wyzywał ojca, wielokrotnie kopał 77-latka po ciele, uderzał pięścią w twarz i głowę, groził też zabójstwem i spaleniem.

"W dniu 14 września 2024 roku zrealizował swe groźby. Wieczorem przyszedł do domu, w którym przebywał jego ojciec. Witold C. podłożył ogień w budynku. W wyniku podpalenia ojciec spłonął" - przekazała Łukasiewicz.

Jak dodała, podczas przesłuchania w charakterze podejrzanego Witold C. nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu przestępstw i złożył wyjaśnienia całkowicie sprzeczne ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym.

Sąd Rejonowy w Ostrołęce w całości podzielił argumentację prokuratora dotyczącą zastosowania tymczasowego aresztowania Witolda C. i zastosował wobec podejrzanego izolacyjny środek zapobiegawczy na okres trzech miesięcy. Za zarzucane sprawcy przestępstwa, w tym zbrodnię zabójstwa, grozi kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.