W miejscowości Gassy strażacy wyłowili w czwartek ciało, które zatrzymało się na linie promu. Sprawą zajmuje się policja.
Jak dowiedział się reporter tvnwarszawa.pl Artur Węgrzynowicz, do zdarzenia doszło na przeprawie promowej, która latem łączy gminy Konstancin i Karczew. Potwierdziła to straż pożarna w Piasecznie.
- Zgłoszenie otrzymaliśmy o godzinie 10.51. Na miejscu były trzy zastępy straży pożarnej z łodziami. Stwierdzono, że na linie pomocniczej przymocowanej do promu, który pływa pomiędzy miejscowościami Gassy i Karczew, zahaczyła się jakaś osoba - przekazał nam st. kpt. Łukasz Darmofalski.
- Po dopłynięciu i ewakuacji tej osoby na brzeg strażacy przekazali ją lekarzowi z pogotowia ratunkowego, niestety stwierdzono zgon. Sprawą dalej zajęła się policja - dodał strażak.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Google Maps