Ktoś wyrzucił szczeniaka na przystanku tramwajowym. Z pomocą przyszła straż miejska, nie tylko w ramach służbowych obowiązków. Jeden z funkcjonariuszy przygarnął psiaka pod swój dach.
We wtorek przed południem na przystanku tramwajowym przy ulicy Młynarskiej, obok siedziby straży miejskiej jedna ze strażniczek zauważyła psa. Wystraszony i zdezorientowany błąkał się po okolicy.
Jak się okazało, nikt ze znajdujących się na przystanku nie był jego właścicielem. Jedna z osób czekających na tramwaj poinformowała, że kilka minut wcześniej na przystanku zatrzymał się samochód, z którego ktoś wyrzucił szczeniaka.
Historia z happy endem
Strażniczka zabrała ze sobą porzuconego psa, a wieść o porzuconym zwierzęciu szybko rozeszła się po siedzibie straży miejskiej. Historia poruszyła innego funkcjonariusza, który zdecydował się go adoptować.
Psiak dostał na imię Słoik. Od teraz będzie mieszkał razem z suczką Figą i kotem Piorunem.
Strażnik miejski przygarnął szczeniaka
ap/b