"WKD zafundowała pasażerom gehennę"

Organizacja ruchu WKD
Organizacja ruchu WKD
Źródło: wkd
Od poniedziałku trwa remont mostu kolejowego nad rzeką Utratą, dlatego Warszawska Kolej Dojazdowa kursuje wahadłowo. Pasażerowie gniotą się w zatłoczonych wagonach, a zastępcze autobusy wożą powietrze.

Każdy, kto chce dojechać do Warszawy kolejką, od 2 lipca musi się z niej przesiąść… do kolejki. W związku z remontem mostu, pociąg z Grodziska dojeżdża do przystanku Malichy, po czym wraca tym samym torem. Pasażerowie muszą się przesiąść do innego składu, który dowiezie ich do Warszawy. Nie wszyscy jednak mieszczą się do wagonów.

Nie ma jak wsiąść

- WKD znów zafundowała swoim pasażerom gehennę, jeśli chodzi o dojazd do stolicy – pisze na warszawa@tvn.pl internautka Doris. - W Pruszkowie cudem można dostać się do środka, a w Malichach już przesiadka, czyli bieg kto pierwszy do drugiej kolejki. Na niektórych stacjach pasażerowie jadący do Warszawy już nie mają jak wsiąść, bo kolejka jest tak wypchana – dodaje.

Świadomy problemu jest Krzysztof Kulesza z WKD. – Rzeczywiście zdarzyła się sytuacja, że nie wszyscy pasażerowie zmieścili się do składu odjeżdżającego z Malich w kierunku Warszawy – mówi. Od strony Grodziska Mazowieckiego przyjeżdżają nowe, pojemniejsze składy, podczas gdy do Warszawy kursuje jeden nowy i dwa stare - wyjaśnia. Rozwiązaniem tego problemu miała być uzupełniająca komunikacja autobusowa.

Autobusy wożą powietrze

- Uruchomiliśmy autobusy, które w porannym szczycie kursują na trasie Malichy WKD – Ursus PKP. Pokonanie tej trasy zajmuje od 7 do 10 minut – informuje Kulesza. Jednak zainteresowanie tą trasą jest praktycznie żadne. – W środę w pojazdach podróżowało od 2 do 5 osób – wylicza Kulesza. Dzieje się tak pomimo, że pracuje specjalny punkt informacyjny, który podaje, informację o peronie, z jakiego odjedzie pociąg do Warszawy, ale także komunikat o możliwości podróżowania autobsem zastępczym.

O ile w Malichach pasażerom udaje się wsiąść, to problemy pojawiają się na kolejnych stacjach. Rzecznik WKD apeluje do pasażerów z Grodziska Mazowieckiego, Milanówka i Pruszkowa, żeby, jeżeli tylko mogą, wybrali inny środek komunikacji. – Każdy kto ma wykupiony bilet WKD, może jeździć na tej samej trasie pociągami Kolei Mazowieckich. Prowadzimy już rozmowy z PKS, aby w Pruszkowie również honorowany był wspólny bilet – mówi Kulesza.

Remont potrwa do końca sierpnia. Na przełomie lipca i sierpnia otwarty zostanie tor numer 1, a zamknięty 2, na którym obecnie trwają prace.

zdjęcie czołówkowe Chris Wood/wikipedia cc by sa

wp/b//ec

Czytaj także: