Mężczyzna napadnięty w toalecie publicznej w rejonie Dworca Zachodniego stracił dwa tysiące złotych. Dwóch sprawców miało grozić mu nożem. Policjanci odnaleźli ich w przejściu podziemnym. Obaj trafili do tymczasowego aresztu.
Sprawą mężczyzny pokrzywdzonego w wyniku rozboju zajmowali się policjanci z Ochoty. Z ich ustaleń wynika, że do przestępstwa doszło w toalecie publicznej w rejonie Dworca Zachodniego w Warszawie. Do pokrzywdzonego miało podejść dwóch mężczyzn, którzy przystawili mu nóż do brzucha i zażądali pieniędzy. Oddał im dwa tysiące złotych w gotówce.
- Policjanci ustalili rysopisy mężczyzn, którzy dokonali tego przestępstwa - relacjonuje Karol Cebula z Komendy Rejonowej Policji Warszawa III na Ochocie. - Kryminalni, znając wygląd sprawców, ustalili również miejsca, w których mogą przebywać. Podczas sprawdzania przejścia podziemnego w okolicy Dworca Zachodniego zauważyli dwóch wytypowanych wcześniej mężczyzn - zaznacza policjant.
Jeden z podejrzanych miał przy sobie narkotyki
Policjanci zatrzymali 33-latka oraz 29-latka. Po przewiezieniu mężczyzn na komendę u starszego znaleziono marihuanę.
Obaj mężczyźni zostali doprowadzeni do prokuratury, gdzie postawiono im zarzut rozboju przy użyciu niebezpiecznego narzędzia. - Dodatkowo 33-latek odpowie jeszcze za posiadanie narkotyków - dodaje Cebula.
Decyzją sądu obaj podejrzani zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock