Jeden projekt przygotował prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, a drugi radni klubu Lewica, Miasto Jest Nasze.
Radni jednogłośnie zadecydowali, by projekt prezydencki przekazać do opinii dzielnicom. Natomiast projekt radnych przyjęto zwykłą większością.
- Opinie dzielnic nie są wiążące, ale są pomocnicze przy procedowaniu Rady Warszawy - wyjaśniła przewodnicząca rady Ewa Malinowska-Grupińska.
Co zawierały projekty?
Klub Lewica i Miasto Jest Nasze przygotował projekt uchwały wprowadzającej nocną prohibicję. Miałaby ona obowiązywać w całym mieście w godzinach 22.00-6.00.
Ograniczenie sprzedaży ma obowiązywać w sklepach i na stacjach benzynowych. Nocna prohibicja nie obejmie restauracji, barów, pubów itp. Gdyby radni przyjęli uchwałę, weszłaby w życie po upływie 14 dni od jej opublikowania w Dzienniku Urzędowym Województwa Mazowieckiego i publikacji w Biuletynie Informacji Publicznej Miasta Stołecznego Warszawy.
Podobny projekt uchwały przedstawił również prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. W jego projekcie prohibicja obowiązywałaby w godzinach 23.00-6.00. Miałaby trzymiesięczny okres karencji.
Kolejna próba podjęcia tematu
Wprowadzenie ograniczenia sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych temat wciąż odwlekany przed Radę Warszawy. W lutym głosami radnych Koalicji Obywatelskiej i części radnych Prawa i Sprawiedliwości punkt został zdjęty z porządku obrad.
Przedstawiciel wnioskodawcy radny MJN Jan Mencwel zarzucał radnym KO wykorzystują, że mają większość w każdej komisji i Radzie Warszawy, by nie dopuszczać uchwały pod głosowanie. - Dla nich bezpieczeństwo jest tylko pustym hasłem PR-owym - powiedział.
Wynik ankiety: 80 procent za zakazem
W zeszłym roku ponad 80 procent uczestników ankiety przeprowadzonej przez urząd miasta poparło wprowadzenie zakazu nocnej sprzedaży alkoholu w mieście. W konsultacjach społecznych trwających od 6 maja do 30 czerwca wzięło udział prawie 9 tysięcy osób, z czego 8 384 wirtualnie.
Osoby mieszkające w Warszawie pytano o: opinię na temat propozycji ograniczenia sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych w sklepach i na stacjach benzynowych; godziny (pomiędzy 22.00 a 6.00), w których powinno obowiązywać to ograniczenie; obszar Warszawy, na którym powinno obowiązywać ograniczenie (całe miasto czy wybrane dzielnice).
80,78 procent osób biorących udział w ankiecie poparło wprowadzenie zakazu, przeciwnych było 18.24 proc. uczestników, niespełna jeden procent wybrał odpowiedź "trudno powiedzieć".
Zakaz obowiązywałby od 23 do 6 rano, a nie - jak pierwotnie zakładano - od 22. Dlaczego? - Większość sklepów osiedlowych jest czynna do 23. W związku z tym to pomysł wynikający z czystej pragmatyki i oczekiwań ze strony handlowców i przedsiębiorców, by nie komplikować ostatniej godziny otwarcia sklepów, w których trzeba by wyłączać sprzedaż alkoholu czy zasłaniać część towaru - odpowiadała nam wówczas rzeczniczka ratusza Monika Beuth.
Rozwiązanie wprowadziło około 180 gmin
W latach 2018-2024 nocną prohibicję wprowadziło ok. 180 gmin w Polsce. W 30 przypadkach ograniczenie dotyczy tylko części gminy lub miasta. Najwięcej takich przepisów przyjęły samorządy z województw: mazowieckiego, małopolskiego i wielkopolskiego.
Spośród dużych miast nocny zakaz na całym obszarze wprowadziły m.in. Kraków, Bydgoszcz, Biała Podlaska i Gdańsk. Prohibicja tylko w śródmieściu obowiązuje m.in. w Poznaniu, Wrocławiu, Rzeszowie, Katowicach, Bielsku-Białej i w Kielcach.
W czerwcu nocną prohibicję w sezonie turystycznym wprowadziło Giżycko.
Autorka/Autor: katke, mg/b
Źródło: PAP, tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24