Kierowca autobusu miejskiego zjechał w zatokę, po czym staranował wiatę przystankową. Jak podała policja, mężczyzna prawdopodobnie zasłabł za kierownicą. Został przewieziony do szpitala. Wiata jest całkowicie zniszczona.
Pierwszą informację o zdarzeniu na ulicy Zdziarskiej, w pobliżu skrzyżowania z Verdiego, otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Kierowca autobusu zasłabł?
Policja zgłoszenie otrzymała o godzinie 8.38. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca autobusu prawdopodobnie zasłabł za kierownicą, stracił panowanie nad autobusem i uderzył w wiatę przystankową. W wyniku tego uderzenia nikt nie ucierpiał - przekazał Jacek Wiśniewski z Komendy Stołecznej Policji.
- Kierowca był trzeźwy, został przewieziony do szpitala, w celu przeprowadzenia dodatkowych badań. Będzie przebadany pod kątem substancji psychoaktywnych we krwi. Będzie to przedmiotem ustaleń - dodał policjant.
Wiata całkowicie zniszczona
Na miejscu był Tomasz Zieliński, reporter tvnwarszawa.pl. - Wiata przewróciła się na znajdujące za nią pole, konstrukcja jest połamana, większość szyb zbita. Przystanek Verdiego 02 jest wyłączony z użytkowania - relacjonował reporter.
Na miejscu byli policjanci, ratownicy medyczni oraz pracownicy nadzoru ruchu. - Przyjechała też służba sprzątająca, która zamiotła dużą ilość szkła. Uszkodzony autobus zostanie zabrany przez przewoźnika - Miejskie Zakłady Autobusowe - poinformował nasz reporter.
Źródło: tvnwarszawa.pl, kontakt 24
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński/tvnwarszawa.pl