Uderzył turystkę pięścią w twarz, złamał oczodół. Zmiana kwalifikacji, możliwa wyższa kara

Policja zatrzymała podejrzanego o uderzenie turystki
Policjanci zatrzymali podejrzanego o uderzenie turystki
Źródło: KRP I Śródmieście
Mężczyźnie podejrzanemu o zaatakowanie turystyki na Nowym Świecie grozi surowszy wymiar kary. Prokuratura zdecydowała o zmianie zarzutów.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE >>>

Na początku lipca kamery monitoringu na Nowym Świecie zarejestrowały, jak 35-letni Eryk G. podchodzi do kobiety spacerującej z mężem i synem i uderza ją pięścią w twarz. Mężczyzna usłyszał potem zarzut "naruszenia czynności narządu ciała". W poniedziałek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz poinformowała, że prokuratura zdecydowała o zmianie kwalifikacji.

- Podczas przesłuchań mężczyzna nie przyznał się do zarzucanego mu czynu. Z jego wyjaśnień wynikało, że "coś nim pokierowało" - przypomniała Skrzyniarz. I dodała: - Prokurator zdecydował o zmianie zarzutu. Na początku września Eryk G. usłyszał zarzut usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu pokrzywdzonej w postaci innego ciężkiego kalectwa polegającego na utracie wzroku w lewym oku poprzez zadanie silnego uderzenia pięścią w twarz pokrzywdzonej, co doprowadziło między innymi do złamania ściany oczodołu. Skutek ciężkiego kalectwa nie nastąpił z uwagi na interwencję innych osób. Prokurator przyjął, że mężczyzna działał w zamiarze ewentualnym.

Od trzech do 15 lat

Zmiana zarzutu była konsekwencją interwencji Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobry, który już w lipcu polecił Prokuraturze Rejonowej Warszawa Śródmieście-Północ analizę materiału dowodowego w tej sprawie. Za zarzucane Erykowi G. przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności nawet do 15 lat, a nie krótsza niż trzy lata więzienia. Przy poprzedniej kwalifikacji czynu groziło mu do dwóch lat pozbawienia wolności.

Mężczyzna od momentu zatrzymania przebywa w areszcie śledczym.

W lipcu oficer prasowy śródmiejskiej komendy Robert Szumiata opisywał, że "pierwsze informacje, które dotarły do policjantów, mówiły o agresywnym mężczyźnie zaczepiającym przypadkowych przechodniów, demolującym ogródki piwne i grożącym obsłudze pobliskich lokali gastronomicznych". 35-latek miał przy sobie marihuanę. Badania toksykologiczne wykazały, że w chwili zdarzenia Eryk G. był pod wpływem kilku substancji odurzających.

Więcej patroli na Trakcie Królewskim

W krótkim czasie po tym incydencie doszło do kolejnych aktów agresji na Trakcie Królewskim. Dwa tygodnie później mężczyzna przyłączył się do grupy nieznanych mu pijanych osób i został przez nie dotkliwie pobity i okradziony. O kolejnym ataku na Nowym Świecie policjanci poinformowali 18 sierpnia. Na opublikowanym przez nich filmie widać napastników, którzy biją pięściami i kopią leżącego na chodniku mężczyznę. Pomoc w obu przypadkach wezwał operator miejskiego monitoringu.

W reakcji na te wydarzenia ratusz wystąpił do policji i straży miejskiej o dodatkowe patrole. Jak zapowiedziała rzeczniczka Karolina Gałecka, na Nowym Świecie i Krakowskim Przedmieściu pojawi się więcej umundurowanych funkcjonariuszy. Dodatkowo urzędnicy zapowiedzieli też kontrole punktów sprzedaży alkoholu pod kątem przestrzegania ustawy o wychowaniu w trzeźwości.  

Czytaj także: