Incydent miał miejsce w lokalu "Dzika Strona Wisły" przy placu Hallera. O sprawie pisaliśmy na tvnwarszawa.pl. Policja szuka sprawców, przesłuchuje świadków i sprawdza monitoring. Z kolei organizatorzy przedstawiają swoją wersję zdarzeń i zapowiadają, że będą kontynuować swoje działania.
"Han pasado"
"Do lokalu w którym przebywało kilkadziesiąt osób został wrzucony granat dymny z napisem "han pasado" (z hiszp. “przeszliśmy”, fraza wypowiedziana przez gen. Franco po upadku republiki, będąca odpowiedzią na antyfaszystowskie “no pasaran”). Sprawcy szybko się ulotnili. Prawdopodobnie były to trzy młode osoby" - informują w niedzielnym komunikacie prasowym organizatorzy.
Dodają, że uczestniczki i uczestnicy wydarzenia po incydencie wyszli przed budynek, gdzie Warszawski Chór Rewolucyjny spontanicznie odśpiewał "Warszawiankę 1905". "Wydarzenie doprowadziliśmy do końca" - zaznaczają.
Informują też, że był to pierwszy tego typu atak na inicjatywę. "Jednak jako działaczom i aktywistom społecznym o poglądach lewicowych, od lat stosowana przez polskich faszystów i nacjonalistów przemoc nie jest nam obca, co więcej mamy pełną świadomość tego, że w ostatnich latach ona narasta" - napisali w komunikacie prasowym.
Winą za całe zdarzenie obarczają: Instytut Pamięci Narodowej, "prawicę polityczną" i "prawicowe media".
"Atak ten nie był zwykłym chuligańskim wybrykiem, lecz aktem o charakterze politycznym i odpowiedzialność za niego ponoszą te wszystkie instytucje i osoby, które próbują siłą narzucać innym ludziom swoją wizję świata, historii i pamięci, często manipulując przeszłością i nie dopuszczając do siebie głosów sprzeciwu, nie wchodząc z nimi w dyskusję, nie próbując wypracować czegoś, co mogłoby faktycznie być wspólne i łączyć" - tłumaczą.
"Pamięć o Dąbrowszczakach"
Dąbrowszczakami nazywano formację bojową Polaków, która w 1936 przedarła się do Hiszpanii opanowanej wojną domową, by walczyć przeciwko siłom generała Franco wspieranym przez nazistowski rząd III Rzeszy i faszystowski rząd Włoch.
Do tego lokalu wrzucono racę
kz/mś
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter/ tvnwarszawa.pl