Śmieci wylewają się z altan. Burmistrz: nie nazwałbym tego kryzysem

[object Object]
"Mogą się takie incydentalne przypadki pojawić"Tomasz Zieliński, tvnwarszawa.pl
wideo 2/2

Kolejny dzień mieszkańcy Mokotowa muszą zmagać się z wylewającymi się ze śmietników odpadami. Mówią o nieznośnym odorze i biegających szczurach. Burmistrz dzielnicy twierdzi, że nie można mówić o "kryzysie". Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania przeprasza i tłumaczy, że zamiast 3-4 miesięcy na przygotowanie miało zaledwie 2,5 tygodnia. - Wszyscy muszą nauczyć się nowej dzielnicy – broni się przedstawiciel firmy.

- Trzy dni temu pani z MPO powiedziała, że nie wie, jaka jest przyczyna. Przyjęła zgłoszenie i powiedziała, że będą się starali rozwiązać problem - mówił w czwartek reporterowi TVN24 pan Mieczysław, mieszkaniec ulicy Sieleckiej. - Po trzech dniach śmieci wychodzą z altanki coraz bardziej - dodał.

Pani Wiesława przekonywała, że w ostatnich dniach odpady nie są w ogóle odbierane. - Jestem zszokowana, że to ma miejsce przy takiej temperaturze. To jest bardzo uciążliwe, wczoraj przy otwartych oknach był niesamowicie przykry zapach - podkreśliła mieszkanka Mokotowa. Inna dodała, że "szczury są na każdym podwórku, na każdym śmietniku".

- Takiego bałaganu jeszcze nie było, jak jest w tej chwili. Myślę, że się powoli ustabilizuje. Na razie jest tak, jak jest - podsumował pan Leszek. Podobnych głosów reporter TVN24 usłyszał wiele, a rzut oka na góry śmieci dowodzi, że mieszkańcy nie przesadzają.

Śmieciowy problem pojawił się kilka dni temu i ma związek z unieważnieniem przetargu na wywóz śmieci z dzielnicy. Miasto wskazało, że odpady ma odbierać Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania. Spółka nie dociera jednak do wszystkich miejsc na bieżąco.

[object Object]
Śmieciowy problem MokotowaFakty TVN
wideo 2/3

"Nie ma kryzysu, incydentalne przypadki"

Burmistrz dzielnicy Bogdan Olesiński zapytany przez nas, jakie działania podejmuje urząd w związku z kryzysem śmieciowym odparł, że nie nazwałby sytuacji "kryzysem".

- Przebiega wymiana firmy odbierającej od nas śmieci. Po długim weekendzie, kiedy tylko dostaliśmy pierwsze sygnały od mieszkańców, że nie wszędzie do tej pory te śmieci zostały wywiezione, już w poniedziałek wysłaliśmy w teren pracowników Wydziału Ochrony Środowiska. We wtorek dołączyli do nich pracownicy Zakładu Gospodarowania Nieruchomościami z naszej dzielnicy - odpowiedział burmistrz.

I zapewnił, że urząd jest w stałym kontakcie z Biurem Gospodarki Odpadami Komunalnymi w ratuszu, bo – jak wskazał - to ono odpowiada za wywóz śmieci i współpracę z firmą, która wykonuje zadanie. - Przekazujemy im na bieżąco wszystkie informacje od mieszkańców - podkreślił. Według burmistrza urząd zajmuje się tylko "przyjmowaniem deklaracji od mieszkańców, rozliczaniem przyjmowanych kwot i ewentualnym reagowaniem kryzysowym". - Tak jak jest w tej sytuacji - zapewnił.

Bogdan Olesiński poprosił też mieszkańców o wyrozumiałość i zauważył, że skala dzielnicy jest duża. - Dlatego mogą się takie incydentalne przypadki pojawić. Na wszystkie urząd ma reagować i żadnego nie będzie lekceważyć - obiecał.

- Z dzisiejszych informacji wiem, że wywieziono ponad tysiąc ton odpadów z samego Mokotowa. Myślę, że ta sytuacja potrwa jeszcze kilka dni, zanim to się unormuje, zanim nowi kierowcy poznają swoje rejony – zapewnił burmistrz Olesiński. Przypomniał, że problemy można zgłaszać pod ogólnym numerem 19 115, ale także dedykowanym dla mieszkańców Mokotowa bezpośrednim numerem do urzędu dzielnicy: 443 63 79. Można też wysłać mail na adres mokotow.odpady@um.warszawa.pl. Harmonogram wywozu śmieci można zaś sprawdzić na stronie: www.czysta.um.warszawa.pl.

"Projekt Mokotów ma znaczenie priorytetowe"

Do sprawy odniósł się także Jarosław Rybak, członek zarządu MPO. Zapewniał dziennikarzy, że wszyscy pracownicy spółki pracują intensywnie nad rozwiązaniem problemu. - Dla nas projekt Mokotów ma znaczenie priorytetowe. W ciągu dwóch tygodni zorganizowaliśmy śmieciarki, klucze, pojemniki i załogi. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że w pierwszym okresie jakość naszej obsługi nie jest idealna, ale proszę pamiętać, że wszyscy muszą nauczyć się nowej dzielnicy – tłumaczył przedstawiciel MPO.

Jak dodał, każdy sygnał od mieszkańców firma przyjmuje z pokorą. - Żeby ten okres wchodzenia w nowe zadanie skrócić maksymalnie, postanowiliśmy, że w najbliższą sobotę i niedzielę oraz 15 sierpnia, wyjadą dodatkowe załogi, żeby wszystkie problemy zgłaszane przez mieszkańców rozwiązać - zapewnił Jarosław Rybak.

Zwrócił uwagę, że zazwyczaj przygotowania do nowego zadania (na Mokotowie mieszka 200 tysięcy osób - red.) takiej skali trwają trzy-cztery miesiące, a jego spółka miała tylko 2,5 tygodnia na zaplanowanie zadania. Podjęła się go na prośbę miasta, które kierowało się "jakością usługi". - Jak państwo porozmawiają z mieszkańcami dziesięciu dzielnic obsługiwanych dotychczas przez MPO, to są oni zadowoleni. Za punkt honoru spółka sobie stawia, ażeby tę bardzo wysoką jakość osiągnąć również na Mokotowie - przekonywał Rybak.

Na pytanie, czy MPO zwyczajnie nie zabrakło rąk do pracy, odpowiedział, że "trwa rekrutacja". - Do czasu uzupełnienia stuprocentowego składu, wykorzystujemy kierowców z pozostałych dzielnic - podsumował.

Będą dodatkowe samochody

Z kolei rzeczniczka ratusza przypomniała, że od 1 sierpnia zmieniła się firma odbierająca śmieci z Mokotowa: firmę Lekaro zastąpiło Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania.

- Ewentualne opóźnienia mogą wynikać ze zmiany z jednej firmy na drugą. Postanowiliśmy wspólnie z MPO, że w najbliższy weekend pojawi się przynajmniej 40 dodatkowych samochodów, które będę odbierać odpady z tych miejsc, z których nie były jeszcze odebrane. W najbliższych dniach sytuacja powinna się poprawić. To są tymczasowe problemy - zapewniła Agnieszka Kłąb.

Podkreśliła, że na Mokotowie mieszka około 200 tysięcy mieszkańców, a samych altanek śmieciowych jest 9,2 tysiąca. - Więc jest to dość duże wyzwanie logistyczne dla spółki. Od początku prosiliśmy spółkę i monitorujemy to, żeby wszystkie odpady były odbierane zgodnie z harmonogramem i jak najszybciej, również w trybie interwencyjnym, jeśli zdarzają się sytuacje, że zgodnie z harmonogramem te śmieci powinny być odebrane, a nie są - powiedziała Kłąb. Jak podkreśliła, miasto prosi mieszkańców o sygnały dotyczące nieodebranych śmieci pod numer 19115, informacja ma trafić od razu do MPO. Dodała, że na Mokotowie kontrolę prowadzi zarówno urząd miasta, jak i urząd dzielnicy.

[object Object]
Wyjadą dodatkowe załogiTVN24
wideo 2/2

ran/kz/PAP/b

Pozostałe wiadomości

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Sąd przedłużył areszt kierowcy, który w sierpniu na Mokotowie potrącił pieszą i wjechał w ludzi stojących na przystanku. W wypadku zginęły dwie kobiety, kilka kolejnych osób odniosło obrażenia. Śledztwo – jak przekazuje prokuratura – znajduje się w fazie końcowej.

Zginęły dwie osoby, cztery trafiły do szpitala. Nowe informacje w sprawie tragicznego wypadku na Woronicza

Zginęły dwie osoby, cztery trafiły do szpitala. Nowe informacje w sprawie tragicznego wypadku na Woronicza

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Strażacy gasili we wtorek wieczorem auto osobowe, które zapaliło się na Trasie S8 w kierunku Gdańska. Pierwszą informację o pożarze otrzymaliśmy na Kontakt24.

Auto w ogniu na trasie S8

Auto w ogniu na trasie S8

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Nową nawierzchnię zyska ulica Myśliwiecka. Remont będzie się wiązał jednak z utrudnieniami. Zamknięta zostanie pętla Torwar. Autobusy zmienią trasy. Nieczynny będzie też parking hali COS Torwar. Dla kierowców wyznaczono objazd.

Zamknięta pętla Torwar. Utrudnienia dla kierowców i pasażerów komunikacji miejskiej

Zamknięta pętla Torwar. Utrudnienia dla kierowców i pasażerów komunikacji miejskiej

Źródło:
PAP

Autobus zaparkowany w niedzielę na terenie Uniwersytetu Warszawskiego stoczył się z górki i uderzył w taksówkę oraz budynek. Przy okazji obchodów Święta Niepodległości przechodziło tędy sporo ludzi, nikomu nic się nie stało.

Zaparkowany autobus stoczył się z górki. Uderzył w taksówkę i budynek

Zaparkowany autobus stoczył się z górki. Uderzył w taksówkę i budynek

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W jednej z kamienic na warszawskiej Pradze odkryto ślady po dawnym areszcie komunistycznym. Inskrypcje więźniów mają zostać wpisane do rejestru zabytków.

Ślady po dawnym areszcie komunistycznym w kamienicy na Pradze

Ślady po dawnym areszcie komunistycznym w kamienicy na Pradze

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ponad 300 milionów złotych ma kosztować renowacja i rozbudowa zabytkowych budynków Szpitala Dziecięcego Bersohn i Bauman w Warszawie. Będzie to nowa przestrzeń Muzeum Getta Warszawskiego ze stałą wystawą.

Zielone światło dla nowej siedziby Muzeum Getta Warszawskiego. Wiadomo, ile będzie kosztować

Zielone światło dla nowej siedziby Muzeum Getta Warszawskiego. Wiadomo, ile będzie kosztować

Źródło:
PAP

We wtorek, 12 listopada, w Sądzie Rejonowym w Pruszkowie odbyła się pierwsza rozprawa w sprawie byłego policjanta, który wraz z drugim funkcjonariuszem wiózł radiowozem nastolatki w Dawidach Bankowych. Doszło do wypadku, obie dziewczyny zostały ranne. Sprawa wróciła na wokandę po pięciu miesiącach. Prokurator i oskarżyciel posiłkowy wnioskowali o wyłączenie jawności procesu karnego. Obrona oskarżonego złożyła wniosek o przeprowadzenie mediacji.

Wieźli nastolatki, rozbili radiowóz. Pierwsza rozprawa w sprawie byłego policjanta

Wieźli nastolatki, rozbili radiowóz. Pierwsza rozprawa w sprawie byłego policjanta

Źródło:
tvnwarszawa.pl

23-letni kierujący przejechał swoim bmw przez skrzyżowanie ulic Serockiej z Komisji Edukacji Narodowej w Wyszkowie. Uszkodził znak drogowy i swoje auto. Policja pokazała nagranie ze zdarzenia, ostrzegając kierowców, którzy nie zdejmują nogi z gazu.

Przejechał przez rondo, uszkodził znak drogowy i swoje auto

Przejechał przez rondo, uszkodził znak drogowy i swoje auto

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci, którzy reanimowali rocznego chłopca podczas marszu 11 listopada, zostali nagrodzeni przez szefa MSWiA Tomasza Siemoniaka. Funkcjonariusze otrzymali nagrody finansowe.

Policjanci, którzy reanimowali rocznego chłopca podczas marszu, zostali nagrodzeni

Policjanci, którzy reanimowali rocznego chłopca podczas marszu, zostali nagrodzeni

Źródło:
PAP

W czwartek około południa Łukasz Ż. zostanie przekazany na granicy stronie polskiej – poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Antoni Skiba. Łukasz Ż. jest podejrzany o spowodowanie we wrześniu śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej.

Jest termin ekstradycji Łukasza Ż.

Jest termin ekstradycji Łukasza Ż.

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na Lotnisku Chopina w ręce straży granicznej wpadły dwie osoby. Konflikt z prawem miał mężczyzna, który przyleciał ze Stambułu. Ścigany był Europejskim Nakazem Aresztowania. Z kolei kobieta, poszukiwana czerwoną notą Interpolu za przestępstwa narkotykowe, chciała lecieć do Londynu. Oboje podróż zakończyli w areszcie.

Ścigani za granicą zatrzymani na lotnisku

Ścigani za granicą zatrzymani na lotnisku

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do tragedii doszło w niedzielę w Skaryszewie. Jak wynika z ustaleń policji, 17-latek wjechał autem w ogrodzenie. Nie miał prawa jazdy. Samochodem podróżowało czterech nastoletnich Bułgarów, trafili do szpitala. Jeden z nich nie przeżył. Śledztwo w sprawie prowadzi prokuratura.

17-latek wjechał w betonowe ogrodzenie. Zmarł nastoletni pasażer

17-latek wjechał w betonowe ogrodzenie. Zmarł nastoletni pasażer

Źródło:
tvnwarszawa.pl,, PAP

31-latek w plecaku miał grzybnię halucynogennej łysiczki kubańskiej, a w mieszkaniu gotowe, już ususzone grzyby tego gatunku. Mężczyzna usłyszał zarzuty. Grozi mu do trzech lat więzienia.

Poważny zarzut z powodu grzybków

Poważny zarzut z powodu grzybków

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mężczyzna z powiatu ciechanowskiego po raz drugi padł ofiarą internetowych oszustów. Kilka miesięcy temu stracił tysiąc złotych. Teraz dostał ofertę odzyskania pieniędzy i wpadł w kolejną pułapkę. Tym razem stracił 50 tysięcy złotych.

Chciał odzyskać tysiąc złotych, stracił 50 tysięcy

Chciał odzyskać tysiąc złotych, stracił 50 tysięcy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Nie tylko zabezpieczali marsz. Stołeczna komenda informuje, że policjanci pomogli w poniedziałek sześciolatkowi, który zgubił się na stacji metra. Reanimowali też rocznego chłopca.

Roczne dziecko przestało oddychać, a sześcioletni chłopiec się zgubił. Pomogli policjanci

Roczne dziecko przestało oddychać, a sześcioletni chłopiec się zgubił. Pomogli policjanci

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jeden z poszkodowanych potknął się, idąc Krakowskim Przedmieściem. Drugi leżał na chodniku w alei "Solidarności". Obaj doznali urazów głowy i trafili do szpitali. Policjanci pomogli też kobiecie, która na Chmielnej straciła przytomność i upadła. Wystosowali także apel.

Dwaj mężczyźni z urazami głowy trafili do szpitali. Apel policji

Dwaj mężczyźni z urazami głowy trafili do szpitali. Apel policji

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Marsz, organizowany przez narodowców, przeszedł przez stolicę pod hasłem "Wielkiej Polski moc to my". Wzięli w nim udział między innymi politycy PiS oraz Konfederacji. Według policji przemarsz był spokojny, choć zabezpieczono wiele, zakazanych w tym roku, materiałów pirotechnicznych. Były też kontrmanifestacje, między innymi "Za wolność Naszą i Waszą!" oraz "Antyfaszyzm bez granic!", zorganizowane przez Koalicję Antyfaszystowską.

Marsz przeszedł ulicami Warszawy

Marsz przeszedł ulicami Warszawy

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Według szacunków Stołecznego Biura Bezpieczeństwa w tegorocznym Marszu Niepodległości organizowanym przez narodowców wzięło udział około 90 tysięcy osób - przekazała po godzinie 17 zastępca rzecznika stołecznego ratusza Marzena Gawkowska. Według organizatorów, uczestników było "co najmniej 250 tysięcy". Policja nie komentuje danych o frekwencji.

Ile osób wzięło udział w marszu? Szacunki ratusza i organizatorów

Ile osób wzięło udział w marszu? Szacunki ratusza i organizatorów

Aktualizacja:
Źródło:
PAP