Samotne matki na radzie miasta. Nie chcą zburzenia ich domu

[object Object]
Dom samotnych matek na BiałołęceMateusz Szmelter, tvnwarszawa.pl
wideo 2/2

- Nikt nie będzie eksmitowany na bruk – zapewnił wiceprezydent stolicy Paweł Rabiej po długiej dyskusji na temat sytuacji kobiet z domu samotnej matki na Białołęce. Burmistrz tej dzielnicy Grzegorz Kuca podkreślił jednocześnie, że nie można w dłuższej perspektywie pozostawić ich w zagrożonym budynku.

O wstrzymanie eksmisji kobiet z domu samotnej matki na Białołęce radni Prawa i Sprawiedliwości apelowali jeszcze przed rozpoczęciem czwartkowej sesji rady miasta, na którą przyszła część mieszkanek domu.

Wnioskowali, by przyjąć w tej sprawie oficjalne stanowisko, jednak klub radnych Koalicji Obywatelskiej zgłosił głos przeciwny.

Zły stan techniczny

W czasie dyskusji burmistrz Białołęki Grzegorz Kuca wskazywał, że dom samotnej matki przy Skierdowskiej stanowi zagrożenie dla zdrowia i życia mieszkańców, ponieważ jego stan techniczny jest bardzo zły.

- Nie możemy biernie przyglądać się sytuacji, gdy w razie katastrofy budowlanej może być zagrożone życie lub zdrowie mieszkańców – podkreślał. Jak wskazywał, obiekt, w którym znajduje się dom samotnej matki, to zbiór połączonych ze sobą budynków, które powstały w różnym okresie i nigdy nie dostały pozwolenia na użytkowanie.

- Nie planowaliśmy i nie planujemy usunąć mieszkańców wbrew ich woli. Chcemy całą akcję przeprowadzić z udziałem mieszkańców – przekonywał, dodając, że dlatego też zaprosił mieszkanki domu na spotkanie do urzędu dzielnicy. Zachęcał przy tym, by mieszkanki złożyły wnioski o przyznanie im lokali socjalnych czy komunalnych.

- Każda osoba, która nawołuje do pozostawienia mieszkańców przy Skierdowskiej w zagrożonym budynku, bierze odpowiedzialność za ich bezpieczeństwo. Ani remont, ani budowa nowego obiektu w tym miejscu nie jest możliwa, bo do nieruchomości, na której stoi budynek, zostały zgłoszone roszczenia– podkreślił.

Samowola

Jeszcze przed rozpoczęciem sesji radny Wiktor Klimiuk (PiS) przekonywał, że nie ma mowy o tym, żeby stan budynku stwarzał niebezpieczeństwo dla jego mieszkańców, a jedynym powodem rozbiórki jest samowola budowlana.

W czasie sesji rady Klimiuk dodał, że w piśmie skierowanym do kobiet, wprost wezwano je do opuszczenia budynku. - To nie jest zaproszenie do rozmów – wskazywał. Przekonywał też, że jeśli stan budynku nie zagraża życiu, można spróbować rozpocząć proces jego legalizacji.

Radny PiS Patryk Górski podkreślał, że to, co dzieje się na czwartkowej radzie, to pewna forma "aktu desperacji", a mieszanki budynku przy Skierdowskiej potrzebowały pomocy już wcześniej.

- Od rana zadaję sobie pytanie, gdzie leży granica wykorzystywania tragedii ludzkich i problemów dnia codziennego w politycznej wojnie – mówiła radna KO Aleksandra Śniegocka-Goździk. - Byłam w tym domu kilka razy, rozumiem waszą sytuację, rozumiem, że nie chcecie się stamtąd wyprowadzić. Współczuję wam bardzo sytuacji życiowej, w której się znalazłyście – dodała, zwracając się do obecnych na sesji mieszkanek domu samotnej matki. Podkreślała jednak, że decyzja o eksmisji nie jest skierowana przeciwko kobietom. - To jest dla was, wierzę w to, że pan burmistrz Kuca zrobi wszystko, żeby było dobrze – przekonywała.

"Nie jestem usatysfakcjonowana"

W czasie dyskusji głos zabrały mieszkanki domu samotnej matki. Pomoc kobietom zaoferowała przedstawicielka ośrodka wsparcia dla kobiet z małoletnimi dziećmi i kobiet w ciąży "Etezja", który jest położony bardzo blisko domu samotnej matki przy Skierdowskiej. Burmistrz Grzegorz Kuca zadeklarował, że mieszkanki domu samotnej matki nie muszą go opuszczać, dopóki nie dojdzie do wypracowania kompromisu.

- Nie jestem usatysfakcjonowana odpowiedziami, jakie usłyszeliśmy, bo to są moim zdaniem słowa puszczone na wiatr – oceniła po dyskusji pani Katarzyna, jedna z mieszkanek domu. Wskazywała też, że przeniesienie do innego ośrodka nie jest jej zdaniem idealnym wyjściem, a ponadto nie każda z mieszkanek domu samotnej matki przy Skierdowskiej spełnia kryteria, by móc się do niego dostać.

W białołęckim domu samotnej matki mieszka 12 matek oraz 25 dzieci. Władze dzielnicy domagają się wydania nieruchomości i zapowiedziały wyburzenie budynku. Termin, w jakim mieszkanki zostały wezwane do opuszczenia budynku, minął 21 czerwca. Stowarzyszenie "Wspólnymi siłami", które prowadzi dom, nie podporządkowało się tej decyzji.

Do sytuacji odniósł się w środę prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, który również podkreślił, że dom samotnej matki nie może funkcjonować w budynku na Białołęce, bo jego stan zagraża życiu mieszkańców.

PAP, kz

Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter, tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Zarząd Zieleni rozpoczął przygotowania do budowy mostu pieszo-rowerowego w porcie Czerniakowskim. Przeprawa ma być gotowa na przełomie wiosny i lata przyszłego roku.

Tak będzie wyglądać nowy most przez Wisłę

Tak będzie wyglądać nowy most przez Wisłę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

71-letni mężczyzna zasłabł w swoim domu i dwa dni leżał na podłodze. Na szczęście wołanie o pomoc usłyszała sąsiadka, która zaalarmowała policję. Pomoc przyszła w ostatniej chwili. W trakcie transportu do karetki stan mężczyzny nagle się pogorszył. Rozpoczęła się walka o jego życie.

Zasłabł i dwa dni leżał na podłodze. W drodze do karetki walczyli o jego życie

Zasłabł i dwa dni leżał na podłodze. W drodze do karetki walczyli o jego życie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mieszkańcy Warszawy wybierali po raz 11. projekty budżetu obywatelskiego. Spośród 1183 pomysłów zrealizowanych zostanie 293, w tym 20 ogólnomiejskich. Łączna kwota przeznaczona na ten cel to ponad 105 milionów złotych.

293 projekty do realizacji za ponad 105 milionów

293 projekty do realizacji za ponad 105 milionów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dwuletni chłopiec zginął pod kołami samochodu ciężarowego w okolicach Ostrołęki (Mazowieckie). Do zdarzenia doszło, kiedy kierowca, który przyjechał z paszą dla zwierząt, manewrował na podwórku.

Tragedia pod Ostrołęką. Dwuletnie dziecko zginęło pod kołami ciężarówki

Tragedia pod Ostrołęką. Dwuletnie dziecko zginęło pod kołami ciężarówki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W związku z kolejnym etapem przebudowy skrzyżowania stołecznych ulic Arkuszowej i Estrady z 3 Maja w podwarszawskich Mościskach od piątku nastąpi zmiana w organizacji ruchu. Zmiany dotyczą też pasażerów komunikacji miejskiej.

Zmiany w ruchu na wjeździe do Warszawy

Zmiany w ruchu na wjeździe do Warszawy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w Korytowie koło Żyrardowa. Na leśnej drodze samochód osobowy uderzył w drzewo i stanął w płomieniach. Nie żyje jedna osoba.

Samochód spłonął po uderzeniu w drzewo, "w środku zwęglone ciało"

Samochód spłonął po uderzeniu w drzewo, "w środku zwęglone ciało"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z powodu wypadku na stacji Politechnika nieczynnych było pięć stacji pierwszej linii metra. Utrudnienia trwały ponad trzy godziny.

Wypadek w metrze. Były utrudnienia na pierwszej linii

Wypadek w metrze. Były utrudnienia na pierwszej linii

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

W sieci pojawiły się filmy nagrane podczas odbywającego się w weekend na Torze Wyścigów Konnych Służewiec Clout Festivalu. Widać na nich zachowanie niektórych ochroniarzy, którzy biją uczestników imprezy, wykręcają im ręce, a także ciągną ich po ziemi. Sprawą interesuje się policja, która zapewnia, że dostępne w sieci nagrania zostaną poddane analizie. Wyjaśnienia zapowiadają organizatorzy i firma ochroniarska.

Ochroniarze wykręcali ręce i ciągnęli po ziemi uczestników festiwalu. Policja analizuje nagrania

Ochroniarze wykręcali ręce i ciągnęli po ziemi uczestników festiwalu. Policja analizuje nagrania

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Do gmachu Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na rogu Nowogrodzkiej i Brackiej wszedł mężczyzna, który w torbie miał niebezpieczne przedmioty - powiedział Jakub Pacyniak ze śródmiejskiej policji. 44-latek został zatrzymany. Wstępne ustalenia prokuratora wykazały, że w tym przypadku "nie można mówić o popełnieniu przestępstwa".

Wszedł do ministerstwa z "niebezpiecznymi przedmiotami". Jest decyzja prokuratury

Wszedł do ministerstwa z "niebezpiecznymi przedmiotami". Jest decyzja prokuratury

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

- W cztery następujące po sobie weekendy pociągi kursujące po linii obwodowej nie zatrzymają się przy peronie 9. Dworca Zachodniego - poinformował rzecznik PKP PLK Karol Jakubowski.

Pociągi nie zatrzymają się przy tym peronie. Utrudnienia dotyczą ponad 100 połączeń

Pociągi nie zatrzymają się przy tym peronie. Utrudnienia dotyczą ponad 100 połączeń

Źródło:
PAP

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar po zapoznaniu się z treścią opinii Kolegium Sądu Okręgowego w Warszawie odwołał z pełnionych funkcji prezesa i czworo wiceprezesów Sądu Okręgowego w Warszawie - podano w komunikacie resortu sprawiedliwości.

Prezes i wiceprezesi Sądu Okręgowego w Warszawie odwołani

Prezes i wiceprezesi Sądu Okręgowego w Warszawie odwołani

Źródło:
tvn24.pl
On kradł, oni kupili po "okazyjnej cenie"

On kradł, oni kupili po "okazyjnej cenie"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wracając po imprezie do domu, "stoczył walkę" z drzewkiem w parku. Nie wiedział, że wszystko nagrały kamery monitoringu. Policjanci skierowali sprawę do sądu, młodemu mężczyźnie grozi kara grzywny do tysiąca złotych.

Po imprezie "walczył" z drzewkiem w parku

Po imprezie "walczył" z drzewkiem w parku

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło we wtorek pod Garwolinem. Na auto, w którym znajdował się kierowca, runęło duże drzewo. Ze skutkami nocnej nawałnicy walczyli też straży z Wyszkowa. Dochodziło tam do podtopień, uszkodzone zostały dachy.

Drzewo runęło na auto, w środku był kierowca

Drzewo runęło na auto, w środku był kierowca

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z utrudnieniami musieli się liczyć kierowcy, którzy w porannym szczycie wybrali podróż mostem Świętokrzyskim. Jezdnię zablokowali aktywiści i aktywistki z Ostatniego Pokolenia, którzy domagają się większych inwestycji w transport publiczny.

Aktywiści klimatyczni zablokowali most Świętokrzyski

Aktywiści klimatyczni zablokowali most Świętokrzyski

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W ogrodzie zoologicznym w Warszawie na świat przyszedł samczyk irbisa śnieżnego, zwanego Duchem Gór. Kociak skończył właśnie sześć tygodni.

Ma słodko-puchaty wygląd, ale to "potężny drapieżnik". Duch Gór urodził się w Warszawie

Ma słodko-puchaty wygląd, ale to "potężny drapieżnik". Duch Gór urodził się w Warszawie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zaniepokojenie kota uratowało egzotycznego gościa - informuje stołeczne straż miejska. Mieszkańcy bloku na Bródnie zauważyli dziwne zachowanie swojego pupila, okazało się, że na ich balkonie pojawił się niespodziewany przybysz - gekon. Na miejsce wezwali ekopatrol.

Kot był zaniepokojony. Jego czujność wzbudził egzotyczny gość

Kot był zaniepokojony. Jego czujność wzbudził egzotyczny gość

Źródło:
tvnwarszawa.pl