Sąd pierwszej instancji za zabójstwo Dominika Miecznikowskiego i próbę zabójstwa jego trzech kolegów skazał 35-letniego Macieja S. i 29-letniego Wiktora Ł. na karę 25 lat pozbawienia wolności. Nakazał także zapłatę 240 tys. zł zadośćuczynienia na rzecz rodziny ofiary. Prokurator domagał się wtedy dożywocia dla obu sprawców.
Apelację wniosła obrona. W poniedziałek sąd utrzymał jednak wyrok w mocy.
Prosto w serce
Do zbrodni doszło 15 grudnia 2013 roku przy ulicy Ostrobramskiej na Przyczółku Grochowskim. Do mężczyzn stojących w klatce jednego z bloków podeszli Maciej S. i Wiktor Ł. Wywiązała się sprzeczka.
Jak ustalili śledczy, w trakcie kłótni napastnicy zadali ofierze ciosy w klatkę piersiową. Jeden z nich trafił prosto w serce i okazał się dla 26-latka śmiertelny. Chwilę później bandyci rzucili się także na trzy inne osoby - kolegów Dominika. Dzięki szybkiej pomocy medycznej udało się uratować im życie.
Tak relacjonowaliśmy proces:
skw/r
Sąd przesłuchał oskarżonych
Źródło zdjęcia głównego: TVN24