O zatrzymaniu 35-latka wołomińska prokuratura informowała pod koniec września. Pisaliśmy o tym na tvnwarszawa.pl. Jednak - jak dowiedzieliśmy się w Prokuraturze Okręgowej dla Pragi Północ, która przejęła sprawę – mężczyzna został przesłuchany w charakterze świadka.
Został w areszcie
- 35-latek w tej sprawie nie usłyszał zarzutów - potwierdza Łukasz Łapczyński, rzecznik prasowy prokuratury.
Mężczyzna trafił w ręce śledczych, ponieważ użytkował samochód, którym potrącono 66-latka. – Auto formalnie nie było własnością 35-latka. Teraz jego zeznania będą weryfikowane – dodaje Łukasz Łapczyński.
Jak ustaliliśmy, mężczyzna trafił do aresztu, ale z innego powodu. Był poszukiwany listem gończym. – Miał do odsiedzenia trzymiesięczny wyrok za paserstwo – informuje rzecznik prokuratury.
Poszukiwany listem gończym
Jak podawała wołomińska komenda, mężczyzna początkowo odmówił składania zeznań.
- Czekamy na adwokata. Zatrzymany ma na razie status podejrzewanego. Prawdopodobnie jeszcze dziś zostanie doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszy zarzuty – informował wtedy Jarosław Karman z KPP Wołomin.
Do wypadku doszło 17 sierpnia w Radzyminie, na ul. Wołomińskiej. Jak informowała wtedy policja, kierowca śmiertelnie potrącił 66-latka jadącego na rowerze i uciekł, nie udzielając mu pomocy.
Kilka dni temu do śmiertelnego potrącenia doszło w Rembertowie. Pociąg zabił tam pieszego:
Video (Śmiertelne potrącenie w Rembertowie): 1558731
kz/mś
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt24