O sprawie pisaliśmy w czwartek. Znak Polski Walczącej oraz wizerunek Małego Powstańca od pewnego czasu są wzorami używanymi na kijach baseballowych. Oburzają się powstańcy, a w piątek specjalne oświadczenie wydał Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej.
"To obraża uczucia środowiska"
"Znak Polski Walczącej towarzyszył żołnierzom Armii Krajowej i innych formacji niepodległościowych, mobilizował społeczeństwo w czasie wojny. Wpisywano go na murach kosztem życia. Dziś powinien mieć charakter wyłącznie historyczny i nie może być zawłaszczany przez żadne środowisko" - stwierdzają przedstawiciele związku.W ich opinii eksponowanie znaku na kijach baseballowych obraża uczucia środowiska. "Będziemy szczególnie protestować, gdy 'Kotwica' znajdzie się koło symboli faszystowskich, nazistowskich, czy komunistycznych, a także obok znaków czy napisów wulgarnych, obscenicznych, czy ośmieszających lub będzie używana do celów ściśle komercyjnych, np. umieszczana na sprzęcie sportowym, bojowym, opakowaniach, itp." - napisali.
Apelują o umiar
Jak zaznaczyli, nie będą protestować przeciwko umieszczaniu Znaku Polski Walczącej na koszulkach, torbach czy czapkach, choć im się to "niezbyt podoba". Apelują jednak o umiar - również polityków.
- Jesteśmy dumni jak młodzież chce nosić ten znak, ale niech nosi w sposób poważny, nie lekceważący - mówi TVN24 Leszek Żukowski, prezes związku.
"Komuniści kiedyś starali się zawłaszczać nasze znaki i symbole przeszłości, grać nimi na emocjach. To nie może się powtórzyć, nawet w dobrym celu. Apelujemy o szacunek dla Znaku Polski Walczącej, który symbolizuje naszą wojenną walkę, a nie wydarzenia dnia dzisiejszego" - podsumowali AK-owcy w swoim oświadczeniu.
Kije w prokuraturze
Policja zabezpieczyła w piątek kije bejsbolowe z wizerunkami znaku Małego Powstańca i Polski Walczącej, a także inne materiały, które trafią do Prokuratury Rejonowej Szczecin-Niebuszewo. Śledczy mają po analizie zdecydować, czy wszcząć śledztwo w tej sprawie. Poinformowała o tym PAP, powołując się na rzeczniczkę Prokuratury Okręgowej w Szczecinie, Małgorzata Wojciechowicz. CZYTAJ WIĘCEJ NA TVN24.PL
kz/mś