Siedem obszarów, ponad 67 hektarów i blisko 1,4 miliona złotych. Tak najkrócej można podsumować pierwszy etap programu przywracania łąk nadwiślańskich. Urzędnicy z warszawskiego ratusza chwalą się pierwszymi rezultatami.
– Prace trwały dwa lata, a kolejnych pięć, "obowiązkowych" przed nami – tłumaczy Michał Olszewski, wiceprezydent Warszawy. – Dla nas nie jest to jednak obowiązek. Dbanie o nabrzeża Wisły daje nam niezwykłą przyjemność i satysfakcję. Podsumowujemy część łąkowego projektu, napawając wzrok widokiem kwietnych łąk i nasłuchując śpiewu ptaków, którym przywróciliśmy ich naturalną ostoję – dodaje.
O łąki trzeba dbać
Projekt "Restytucja łąk zalewowych na warszawskim odcinku OSOP Natura 2000 Dolina Środkowej Wisły" trwa od 2014 roku i oficjalnie zakończy się 31 sierpnia. Prowadzi go urząd miasta we współpracy z Wydziałem Biologii Uniwersytetu Warszawskiego.
Ratusz podkreśla, że łąka - choć wygląda dziko - wymaga opieki, świadomego gospodarowania terenem: koszenia trawy i wysiewania roślin. Przez dwa lata zinwentaryzowano teren i zajęto się ochroną wybranych gatunków (m.in czosnku kątowego, selernicy żyłkowatej), przygotowano glebę i wysiano rzekę kwiatów.
"Pracami objętych zostało siedem obszarów: Białołęka, Praga Północ, Praga Południe, Śródmieście, Mokotów, Wilanów. Łącznie ponad 67 hektarów powierzchni. Prace polegały przede wszystkim na ograniczeniu występowania inwazyjnych gatunków obcego pochodzenia, tj. nawłoci kanadyjskiej i późnej (Solidago canadensis i S. gigantea) oraz klonu jesionolistnego (Acer negundo) - informuje miasto.
Nietypowy pawilon
Jak już pisaliśmy na tvnwarszawa.pl, na Golędzinowie powstanie też nietypowy pawilon przypominający głaz polodowcowy.
Obok pojawią się ekologiczny plac zabaw i zagroda dla zwierząt.
kz/sk