To była największa ekskluzywna agencja towarzyska w stolicy. Zatrudniano w niej Polki, ale też kobiety z Ukrainy, Białorusi, Mołdawii, Litwy, Łotwy, a nawet Wenezueli. Klienci potrafili zostawić tam jednorazowo 100 tys. złotych. Policja rozbiła gang sutenerów czerpiących korzyści z nierządu.
W sumie policjanci zatrzymali 8 osób, w tym trzech mężczyzn trudniących się tym procederem. Wśród zatrzymanych jest Karolina P. ps. "Czekolinda" (29 l) i jej kolega Norbert K. (28 l.), którzy kierowali tą grupą przestępczą, wydawali polecenia jej członkom, oraz rozliczali z zadań i utargu.
- Wszyscy zatrzymani usłyszeli w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie zarzuty kierowania bądź udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i czerpania korzyści z nierządu. Grozi im 5 lub 10 lat - poinformowała rzeczniczka CBŚP kom. Agnieszka Hamelusz.
Ekskluzywna agencja
- Agencja, którą prowadzili, była największą ekskluzywną agencją w Warszawie. Klienci niejednokrotnie zostawiali tu jednorazowo nawet ponad 100 tys. zł. Preferowane były płatności gotówką i kartami kredytowymi. Na miejscu znajdował się m.in. bankomat – dodała Hamelusz. Akcja została przeprowadzona w weekend. - Zabezpieczyliśmy m.in. luksusowe samochody, duże ilości biżuterii, znaczne kwoty pieniędzy oraz kokainę. Sześć zatrzymanych osób trafiło już do aresztu – poinformowała oficer.
Sprawa jest rozwojowa. Funkcjonariusze ustalają kto jeszcze mógł być zamieszany w proceder.
PAP/skw/sk