Policjanci z Piaseczna odzyskali skradzione bursztyny o wartości niemal 66 tysięcy złotych - poinformowało biuro prasowe stołecznej komendy.
Bursztyn skradziono kilka dni temu pod Lesznowolą, włamano się tam do samochodu należącego do 54-letniego mieszkańca Warszawy. Z jego toyoty zginęła torba z kilkoma kilogramami bursztynów o wartości niemal 66 tysięcy złotych.
Sprawą zajęli się kryminalni z Piaseczna. Z zebranych w tej sprawie materiałów wynikało, że bursztyn może trafić na rynek chiński, a konkretnie do Hongkongu. Funkcjonariusze wpadli na ten trop podczas przeszukiwania jednego z azjatyckich portali internetowych.
Bursztyny na rynek chiński
Dalsze działania operacyjne piaseczyńskich kryminalnych doprowadziły do zatrzymania 26-letniego Chińczyka. Podczas przeszukania należącego do niego BMW policjanci znaleźli telefon, na którym znajdowała się aplikacja umożliwiająca zamieszczanie na wymienionym portalu ogłoszeń, a po jej przejrzeniu okazało się, że właśnie z tego aparatu wysyłano krótkie filmy prezentujące skradzione bursztyny- czytamy na stronie KSP.
Policjanci zatrzymali też 23-letniego mieszkańca Warszawy oraz odzyskali wszystkie skradzione kamienie. "O roli i odpowiedzialności obu zatrzymanych zadecydują prowadzone w tej sprawie policyjne czynności"- informuje policja i podkreśla, że sprawa ma charakter rozwojowy. Kryminalni nie wykluczają dalszych zatrzymań.
ms//ec
Źródło zdjęcia głównego: policja.waw.pl