Po marszu narodowców policja wyodrębniła wizerunki ośmiu osób

Materiał programu "Polska i Świat"
Źródło: TVN24
Stołeczni policjanci, analizując nagrania z marszu zorganizowanego 11 listopada w Warszawie, wyodrębnili wizerunki ośmiu osób i rozesłali je do jednostek policji w całym kraju - poinformowała w środę stołeczna Prokuratura Okręgowa. Śledczy prowadzą śledztwo w sprawie propagowania faszyzmu podczas wydarzenia.

Jak poinformowała prokuratura, śledztwo w sprawie publicznego propagowania faszystowskiego ustroju państwa i publicznego nawoływania do nienawiści na tle różnic rasowych, etnicznych i wyznaniowych przez uczestników marszu powierzono funkcjonariuszom Komendy Stołecznej Policji w Warszawie.

Zdjęcia rozesłali do komend

Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie Łukasz Łapczyński podał, że cały czas trwają oględziny zabezpieczonego monitoringu pochodzącego zarówno z materiałów telewizyjnych, jak i monitoringu instytucji prywatnych.- W oparciu o zabezpieczone nagrania wyodrębniono wizerunki ośmiu osób i rozesłano je do jednostek policji na terenie kraju, celem podjęcia czynności zmierzających do ustalenia ich danych osobowych, co umożliwi wykonanie z nimi czynności procesowych - powiedział Łapczyński.Śledczy poinformowali ponadto, że trwają przesłuchania osób, które składały w tej sprawie zawiadomienia o przestępstwie. - Przesłuchano 12 świadków. Planowane jest przesłuchanie około 20 kolejnych, w tym kilku w drodze pomocy prawnej - dodał Łapczyński.

"Policja nie pozostała bierna"

Informacji o ustaleniach w sprawie nielegalnych zachowań na marszu narodowców w środę wysłuchali posłowie z sejmowej komisji spraw wewnętrznych i administracji.

- Policja nie pozostała bierna wobec zdarzeń na Marszu Niepodległości, ale zgodnie z przepisami, w pierwszej kolejności działania w tym zakresie mogło podjąć miasto stołeczne Warszawa - powiedział podczas sejmowej komisji wiceszef MSWiA Jarosław Zieliński.

Zieliński przywołał art. 20 prawa o zgromadzeniach, który mówi, że "zgromadzenie może być rozwiązane przez przedstawiciela organu gminy, w tym przypadku miasta stołecznego Warszawy, jeżeli jego przebieg zagraża życiu lub zdrowiu ludzi". - Tych działań nie podjęto - podkreślił wiceszef MSWiA. - Jeżeli na miejscu miałaby nastąpić akcja, to w pierwszej kolejności z tego artykułu 20 warto byłoby skorzystać, a tego nie zrobiono - podkreślił Zieliński.

"Sieg Heil", "Biała siła"

Prowadzone postępowanie obejmuje również naruszenie nietykalności cielesnej, spowodowanie uszczerbku na zdrowiu, znieważenie oraz zniesławienie przez uczestników marszu 12 uczestniczek kontrmanifestacji zorganizowanej przez ruch Obywateli RP oraz Strajk Kobiet.Uczestnicy wydarzenia, który 11 listopada przeszedł ulicami Warszawy oprócz polskich flag nieśli transparenty, na których widniały m.in. hasła: "Wszyscy różni, wszyscy biali", "Europa tylko dla białych". Pojawiły się także doniesienia o wykrzykiwaniu haseł: "Sieg Heil", "Biała siła", "Żydzi won z Polski" i "Usunąć żydostwo z władzy".

Marsz narodowców, Śledztwo prokuratury

Źródło: TVN24
Śledztwo w sprawie marszu 11 listopada
Śledztwo w sprawie marszu 11 listopada
Teraz oglądasz
Jest śledztwo w sprawie marszu narodowców
Jest śledztwo w sprawie marszu narodowców
Teraz oglądasz
Marsz narodowców na moście
Marsz narodowców na moście
Teraz oglądasz
Rzecznik policji o postępowaniu po marszu narodowców
Rzecznik policji o postępowaniu po marszu narodowców
Teraz oglądasz

Marsz narodowców, Śledztwo prokuratury

PAP/kz/b

Czytaj także: