Politycy rozmawiali o tym, jak afera reprywatyzacyjna wpłynie na Warszawę, a przede wszystkim rządzącą miastem prezydent. - Platforma Obywatelska jakby miała resztki rozsądku, to by się odcięła od pani prezydent – stwierdził Tyszka.
Jak zaznaczył, na reprywatyzacji przez lata korzystały osoby związane ze wszystkim środowiskami. – Wszystkie partie są umoczone – podkreślił. I dodał, że Kukiż’15 żąda powołania komisji śledczej w sprawie reprywatyzacji, która prześwietli sprawę od 1989 roku.- Marzeniem PiS i Kukiz’15 i ruchów lewicowych jest to, żeby Hanna Gronkiewicz-Waltz podała się do dymisji i PiS mógł komisarza zamontować i przejąć miasto – odpowiadał Sławomir Neumann (PO).Jak zaznaczył, prezydent miasta ma zadanie, żeby wyjaśnić sprawę do spodu. – Będzie zewnętrzny audyt. Każdy będzie mógł się z nim zapoznać – zapewnił.- Jeżeli osoba, której najbliższa osoba weszła w posiadanie kamienicy z rąk szmalcowników, ma dzisiaj odpowiadać za to, że do białej kości, a mam na myśli Hanną Gronkiewicz-Waltz, że będzie wyjaśniała wszystkie te wątpliwości związane z patologiami w Warszawie, to pusty śmiech mnie ogarnia – odpowiadał Joachim Brudziński (PiS).
Duże koszty ustawy
Z kolei zdaniem Katarzyny Lubnauer z Nowoczesnej Platforma Obywatelska zamiatała sprawę reprywatyzacji pod dywan. – Mieliśmy do czynienia z zaniechaniami, jeżeli chodzi o nadzór nad urzędnikami. Prezydent Warszawy popełniła błąd, że nie zdymisjonowała swoich wiceprezydentów, szczególnie Jarosława Jóźwiaka (nadzorował Biuro Gospodarki Nieruchomościami – red.) – oceniła Lubnauer.Zdaniem posła Polskiego Stronnictwa Ludowego w ciągu ostatnich 26 lat było kilkanaście projektów ustawy reprywatyzacyjnej. – Moim zdaniem zawsze legły w gruzach dlatego, że nie wytrzymywałby tego budżet państwa. Jestem bardzo ciekaw, jak PiS się teraz zachowa mając władzę i co zrobi z projektem Platformy Obywatelskiej - zastanawiał się Krzysztof Hetman.Czy wchodzi w grę, żeby PiS poparło projekt PO lub zaproponowało własny? – Już to zapowiedzieliśmy, tylko zawsze warto uczciwie powiedzieć o kosztach. Sama Warszawa to jest 4 miliardy złotych – przekonywał Brudziński.ran