Zobaczysz ich przy skrzyżowaniach w szczycie porannym i popołudniowym, najczęściej we wtorki, środy i czwartki. Obserwatorzy z licznikami będą mierzyć natężenie ruchu w stolicy. Miasto ogłosiło właśnie przetarg na wykonanie tej usługi w latach 2017-2019.
Do czwartku mają czas zainteresowane firmy, aby złożyć ofertę w przetargu na wykonanie pomiarów natężenia ruchu w stolicy w latach 2017-2019. - Chcemy jak najlepiej projektować infrastrukturę drogową, dostosowując ją do specyfiki miasta – przekonuje Zarząd Dróg Miejskich.
Ruch w mieście badany będzie na dwa sposoby. Za pomocą dwóch systemów: automatycznego i ręcznego. Automatyczny to 110 stałych punktów (przy głównych trasach) na terenie miasta. Pomiar możliwy jest dzięki pętlom indukcyjnym umieszczonych pod warstwą ścieralną drogi. Następnie dane trafiają do specjalnego systemu, gdzie są gromadzone i analizowane.
Osobowe, ciężarowe, rowerzyści, piesi
Wsparciem dla automatycznego pomiaru są te dodatkowe, robione ręcznie.
- Dzięki pomiarom ręcznym, wykonywanym na skrzyżowaniach i na przekroju ulic, możemy dowiedzieć się jakie pojazdy oraz uczestnicy ruchu poruszają się w danym miejscu (osobowe, ciężarowe, rowerzyści, piesi), ile ich jest, ale także w którą stronę skręcają (pomiar kierunkowy). Pozwala nam to na bieżąco doskonalić ustawienia programów sterujących sygnalizacją, dostosowywać i usprawniać organizację ruchu, a przede wszystkim poprawiać bezpieczeństwo – informują drogowcy.
Pomiarów mają dokonać wyspecjalizowani obserwatorzy, wyposażeni w liczniki natężenia ruchu drogowego w szczycie porannym, popołudniowym oraz w godzinach 11-13. Jak informują drogowcy, dni pomiarowe to wtorek, środa i czwartek (ruch najbardziej miarodajny).
- W uzasadnionych przypadkach wykonujemy badania także w sobotę i w niedzielę lub w nocy. Pomiary wykonywane są także na przejazdach i bocznicach kolejowych (kwiecień-maj lub wrzesień-październik). Dane te są następnie konfrontowane z danymi, jakimi dysponują kolejarze – podsumowuje ZDM.
skw/mś