Najbogatsza urzędniczka walczy o ponad 34 mln zł odszkodowań

Marzena K. domaga się 34 mln odszkodowań
Marzena K. domaga się 34 mln odszkodowań
TVN24
Marzena K. domaga się 34 mln odszkodowańTVN24

Marzena K., była urzędniczka resortu sprawiedliwości i podejrzana w aferze reprywatyzacyjnej wytoczyła cztery procesy władzom Warszawy. Żąda kolejnych, gigantycznych odszkodowań. Pierwszy - o ponad 15 mln złotych - rusza już 29 listopada. Prokuratura zamierza się przyłączyć do tych procesów jako "rzecznik praworządności".

Dokładnie 34 mln 811 tys. 596 złotych żąda od miasta stołecznego Warszawy Marzena K. w czterech procesach cywilnych związanych z trzema nieruchomościami w stolicy.

Za szkody, za sprzedane mieszkania

Pierwszy ma się rozpocząć przed warszawskim Sądem Okręgowym 29 listopada. Jak nas poinformowała sekcja prasowa sądu, Marzena K. żąda 15 mln 145 tys. 600 zł odszkodowania za sprzedane 31 lokali mieszkalnych przy ul. Puławskiej 1A. W drugim procesie, rozpoczynającym się 1 grudnia, K. chce 9 mln 220 tys. 236 zł "tytułem wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z budynku przy ul. Brackiej 23".

Następny proces zaczyna się 22 grudnia. W nim była urzędniczka resortu sprawiedliwości żąda 9 mln 812 tys. 760 zł odszkodowania za sprzedane 20 lokali mieszkalnych przy ul. Brackiej 23. Zaś 17 marca 2017 roku rozpocznie się proces, w którym K. chce 6 mln 330 tys. zł odszkodowania za - jak nas poinformowała sekcja prasowa warszawskiego sądu - "szkodę powstałą wskutek wydania wadliwej decyzji administracyjnej", która miała dotyczyć nieruchomości przy ul. Sieleckiej 36/38.

- W świetle nowego projektu dotyczącego komisji weryfikacyjnej, który w środę opublikowało Ministerstwo Sprawiedliwości, nie wiadomo czy daty procesów nie będą przełożone - poinformowała reporterka TVN24 Olga Olesek.

Marzena K. jako powody żądania odszkodowań wymienia w swoich pozwach "wydanie wadliwej decyzji administracyjnej", "wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z budynku", "za sprzedane lokale mieszkalne"? Czy to znaczy, że stała się właścicielką lub współwłaścicielką nieruchomości przy ul. Puławskiej 1A, Brackiej 23, Sieleckiej 36/38 w Warszawie? - Żeby wystąpić z takimi pozwami trzeba być spadkobiercą lub nabywcą roszczeń, uprawnień reprywatyzacyjnych. Może to także oznaczać, że w przypadku niektórych z tych nieruchomości prezydent Warszawy wydał już decyzję o częściowym zwrocie nieruchomości tej powódce, ale np. część lokali nie mogła być jej zwrócona ze względu na ich wcześniejszą sprzedaż innym osobom - tłumaczy mecenas Dariusz Pluta.

O odszkodowania za te nieruchomości walczy Marzena K.tvn24.pl

"Najbogatsza urzędniczka"

W sprawie Brackiej 23 śledztwo prowadzi Prokuratura Regionalna we Wrocławiu. "Gazeta Wyborcza" ujawniła, że ta nieruchomość nigdy nie powinna zostać zwrócona, a obecnie jest własnością przedwojennej firmy Warszawskie Towarzystwo Handlu Herbatą A. Długokęcki i W. Wrześniewski, która została reaktywowana. Sprawą ożywienia spółki zajmował się mecenas, który prywatnie jest bratem Marzeny K.

K., to wieloletnia urzędniczka ministerstwa sprawiedliwości, siostra - jak już wspomnieliśmy - jednego z warszawskich adwokatów, którego "GW" zdemaskowała jako jedną z głównych postaci tzw. dzikiej reprywatyzacji. Media uznały ją za "najbogatszą urzędniczkę w Polsce". Decyzją ministra Zbigniewa Ziobry została pozbawiona funkcji. Skierowano też wobec niej zawiadomienie do prokuratury. Ostatecznie we wrześniu K. podała się do dymisji.

Na początku października wrocławska Prokuratura Regionalna zarzuciła jej zatajenie w czterech oświadczeniach majątkowych dochodów i przychodów pochodzących z reprywatyzacji nieruchomości, których wysokość wynosi nie mniej niż 29 milionów 561 tysięcy 674 złotych. Grozi jej do 5 lat więzienia.

Ruch prokuratury?

Co zrobi prokuratura w sprawie czterech procesów cywilnych, jakie K. wytoczyła władzom Warszawy? Sprawą zainteresowała się już Prokuratura Krajowa i warszawska Prokuratura Regionalna, która prowadzi i nadzoruje własne postępowania dotyczące stołecznej reprywatyzacji. W ubiegłą środę jej szefowie zlecili śledczym ze stołecznej Prokuratury Okręgowej, by zapoznali się z aktami tych czterech spraw i zdecydowali, czy się do tych procesów przyłączą jako "rzecznicy praworządności" na podstawie art. 7 Kodeksu Postępowania Cywilnego.

- Zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, jeżeli prokurator oceni, że ochrona praworządności, praw obywateli lub interesu społecznego wymaga jego udziału w powołanych postępowaniach, wówczas weźmie w nich udział - mówi nam Agnieszka Zabłocka-Konopka, rzecznik warszawskiej Prokuratury Regionalnej.

"Rzecznik praworządności"

Przed decyzją rzecznik nie odpowiada na pytanie, jaka będzie ich strategia przed sądem w sprawach wytoczonych stolicy przez K. - Po wstąpieniu do postępowania cywilnego prokurator nie jest związany z żadną ze stron. Może składać oświadczenia i zgłaszać wnioski, jakie uzna za celowe oraz przytaczać fakty i dowody na ich potwierdzenie. Od chwili, kiedy prokurator zgłosił udział w postępowaniu, należy mu doręczać pisma procesowe, zawiadomienia o terminach i posiedzeniach oraz orzeczenia sądowe - tłumaczy Zabłocka-Konopka .

I dodaje: - Prokurator może zaskarżyć każde orzeczenie sądowe, od którego służy środek odwoławczy. Działa jako rzecznik praworządności, stąd wszelkie podejmowane przez niego działania wynikają z ustaw, zaś przy ich podejmowaniu kieruje się zasadą bezstronności i równego traktowania wszystkich obywateli.

Sprawą będzie mogła zająć się komisja?

Czy w sprawę procesów wytoczonych przez Marzenę K. zaangażuje się również ministerstwo sprawiedliwości? - Sprawy są przed sądem. Ministerstwo nie może ingerować w toczące się postępowania - odpowiada Sebastian Kaleta, rzecznik resortu sprawiedliwości.

- Jeżeli w życie wejdzie ustawa o komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji w Warszawie, komisja będzie mogła zająć się weryfikacją decyzji administracyjnych wydawanych przez prezydenta miasta lub samorządowe kolegium odwoławcze, które leżą u podstaw dalszych roszczeń. Dlatego też, jeśli komisja weryfikacyjna będzie badać decyzje w tych konkretnych sprawach, sąd zawiesi postępowanie do czasu wyjaśnienia losów tych decyzji - mówi rzecznik.

Sprawę procesów wytyczonych przez Marzenę K. skomentował też rzecznik stołecznego ratusza. - Trzy z nich prowadzi Prokuratoria Generalna i to ona reprezentuje Skarb Państwa. Natomiast jeden jest realizowany przez nasze Biuro Prawne. Będziemy udowadniać, że tu żadnej wypłaty odszkodowania być nie mogło - mówi Bartosz Milczarczyk.

Chodzi o nieruchomość przy ul. Brackiej 23, gdzie reaktywowano przedwojenną spółkę. - Wiemy, że prokurator podjął działania mające na celu zweryfikowanie czy ta reaktywacja była zgodna z prawem - dodaje rzecznik.

Jak podsumowuje, przykład odszkodowań dla Marzeny K. pokazuje, jak potrzebna jest ustawa reprywatyzacyjna porządkująca wszystkie kwestie związane z tzw. dekretem Bieruta.

Marzena K. jest także jednym ze współwłaścicieli słynnej warszawskiej działki przy PKiN, pod dawnym adresem Chmielna 70, wokół której rozpoczęła się afera reprywatyzacyjna w stolicy. Miasto przekazało ją w 2012 r. trzem osobom, które nabyły roszczenia od spadkobierców - mimo że wcześniej b. współwłaścicielowi nieruchomości, obywatelowi Danii, przyznano za nią odszkodowanie na podstawie umowy międzynarodowej. Wartość działki szacowana jest nawet na 160 mln zł.

W sprawie Chmielnej 70 również śledztwo prowadzi wrocławska Prokuratura Regionalna. Oprócz tej nieruchomości i wspomnianej wcześniej Brackiej 23 śledczy analizują również prawidłowość decyzji dotyczących nieruchomości przy ulicy Kazimierzowskiej 34, Nowogrodzkiej 18, Foksal 7/9, Narbutta 60, Schroegera 72, Smolnej 17 oraz Puławskiej 141.

Sprawę Marzeny K. komentuje rzecznik ratusza
Sprawę Marzeny K. komentuje rzecznik ratuszaTVN24

Maciej Duda

Pozostałe wiadomości

Na przejeździe kolejowym w Ołtarzewie, gdzie na początku lipca zginął maszynista, nie ma już ograniczenia prędkości do 20 km/h dla pociągów. Wdrożono rozwiązanie, które ma upłynnić ruch na drodze prowadzącej przez tory.

Na tym przejeździe zginął maszynista. Miał być zamknięty, ale pociągi znów jeżdżą szybciej

Na tym przejeździe zginął maszynista. Miał być zamknięty, ale pociągi znów jeżdżą szybciej

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zmiana regulaminu korzystania z ogrodów Łazienek Królewskich. Dyrekcja wprowadziła zakaz korzystania z tamtejszych trawników. "Już niebawem kapcie na zmianę będzie trzeba brać ze sobą" - komentują oburzeni decyzją warszawiacy. W sprawie interweniował też stołeczny radny.

W ogrodach Łazienek Królewskich nie wolno już siadać na trawie

W ogrodach Łazienek Królewskich nie wolno już siadać na trawie

Źródło:
tvnwarszawa.pl, "Gazeta Stołeczna"

W piątek Zarząd Dróg Miejskich wprowadził nową organizację ruchu w rejonie ulic Złotej i Zgoda. Ma to związek z ich kompleksową przebudową.

Początek metamorfozy Złotej i Zgody. Spore  zmiany dla kierowców

Początek metamorfozy Złotej i Zgody. Spore zmiany dla kierowców

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ryanair ograniczy ruch lotniczy w porcie Warszawa-Modlin o 50 procent w tegorocznym sezonie zimowym - poinformowali przedstawiciele irlandzkiego przewoźnika. Zarząd portu w Modlinie na razie nie udziela komentarza w tej sprawie.

Ostre cięcie połączeń

Ostre cięcie połączeń

Źródło:
PAP

W tirze, który był poza systemem elektronicznego nadzoru transportu, znaleźli 14 milionów nielegalnych papierosów. Tego samego dnia przejęli też mniejszy transport wyrobów tytoniowych i zlikwidowali małą bimbrownię.

Ciężarówka poza systemem nadzoru, a w niej miliony nielegalnych papierosów

Ciężarówka poza systemem nadzoru, a w niej miliony nielegalnych papierosów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Instalacja z maków na placu Piłsudskiego miała upamiętniać poległych żołnierzy polskich pod Monte Cassino i konie w służbie Wojska Polskiego. Podczas czwartkowych uroczystości kwiaty zostały powyrywane. Właściciele apelują o ich zwrot.

Powyrywali maki z placu Piłsudskiego. "Przykro, że ktoś bezrefleksyjnie zniszczył naszą pracę"

Powyrywali maki z placu Piłsudskiego. "Przykro, że ktoś bezrefleksyjnie zniszczył naszą pracę"

Źródło:
PAP

W piątek rano pątnicy z Praskiej Pielgrzymki Pieszej wyruszyli z Warszawy w drogę na Jasną Górę w Częstochowie. Tradycja tej pielgrzymki sięga XVII wieku.

Uczestnicy najstarszej pielgrzymki na Jasną Górę są już w drodze

Uczestnicy najstarszej pielgrzymki na Jasną Górę są już w drodze

Źródło:
PAP

Po długim weekendzie wykonawca linii tramwajowej do Miasteczka Wilanów otworzy wschodnią jezdnię ulicy Sobieskiego. To oznacza zmiany w kursowaniu kilku linii autobusowych.

Otworzą fragment Sobieskiego, duże zmiany na Mokotowie

Otworzą fragment Sobieskiego, duże zmiany na Mokotowie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Śpiącą na ławce na Pradze Południe 28-latkę obudzili strażnicy miejscy. Okazało się, że mieszkanka Wawra była kompletnie pijana. Wynik badania alkomatem to aż blisko pięć promili.

Pięć promili 28-latki, przed południem zasnęła na ławce

Pięć promili 28-latki, przed południem zasnęła na ławce

Źródło:
tvnwarszawa.pl

27-latek zgłosił kradzież auta, które - jak się okazało - stało na policyjnym parkingu w innym powiecie. W jego historii były luki. W końcu przyznał się, że sam porzucił samochód, bo chciał uniknąć kary. Teraz ma jeszcze większe problemy.

Zgłosił kradzież auta, ale w jego historii coś się nie zgadzało

Zgłosił kradzież auta, ale w jego historii coś się nie zgadzało

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Drogowcy wykorzystują długi weekend na wymianę nawierzchni ulicy Czerniakowskiej. Zamknięta pozostaje jezdnia w kierunku Śródmieścia, pomiędzy Trasą Siekierkowską a Gagarina. Kierowcy jeżdżą objazdami, trasy zmieniły też autobusy.

Długi weekend bez fragmentu Wisłostrady

Długi weekend bez fragmentu Wisłostrady

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci zlikwidowali nielegalną uprawę konopi pod Warką (Mazowieckie). Rośliny skrywał foliowy tunel, były między rosnącymi tam pomidorami. Zatrzymano 44-latka.

Między pomidorami uprawiał konopie

Między pomidorami uprawiał konopie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Radomia "zapolowali" na piratów drogowych i pochwalili się efektami swojej pracy. Jeden z kierowców pędził 204 kilometry na godzinę drogą ekspresową, drugi 126 w obszarze zabudowanym. Pośpiech kosztował ich po pięć tysięcy złotych i 15 punktów karnych.

Jeden miał na liczniku ponad 200, drugi 126 w terenie zabudowanym

Jeden miał na liczniku ponad 200, drugi 126 w terenie zabudowanym

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dwie rowerzystki zderzyły się na bulwarach nad Wisłą. Jedna uciekła z miejsca zdarzenia, nie udzielając pomocy drugiej, która z potłuczeniami i zawrotami głowy trafiła do szpitala.

Rowerzystki zderzyły się na bulwarach. Jedna uciekła, druga ranna

Rowerzystki zderzyły się na bulwarach. Jedna uciekła, druga ranna

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na drodze krajowej numer 62 pod Legionowem (Mazowieckie) doszło do zderzenia auta osobowego z ciężarówką. Jak podali strażacy, do szpitala trafiły cztery osoby. Jak ustaliliśmy, wśród rannych jest roczne dziecko. Na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Ciężarówka na boku, auto w rowie. Cztery osoby ranne

Ciężarówka na boku, auto w rowie. Cztery osoby ranne

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 36-letniego mężczyznę z Wyszkowa, który po pijanemu zjechał z drogi na pobocze i uderzył w drzewo. Z kierowcą, który miał w organizmie 2,5 promila alkoholu, podróżowały dwie nastolatki, też pijane. Tego samego dnia w tej samej okolicy zatrzymany został 34-latek, który wsiadł za kierownicę, mając aż 3,5 promila.

Jechał pijany, rozbił auto na drzewie. Podróżował z dwiema nastolatkami

Jechał pijany, rozbił auto na drzewie. Podróżował z dwiema nastolatkami

Źródło:
tvn24.pl

Cmentarz ewangelicki przy ulicy Kamykowej w Brzezinach trafił do rejestru zabytków.  Decyzję podjął Marcin Dawidowicz, mazowiecki wojewódzki konserwator zabytków.

Wycięli drzewa, planowali ekshumację. Decyzja konserwatora kończy sprawę

Wycięli drzewa, planowali ekshumację. Decyzja konserwatora kończy sprawę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Niepełnosprawna trzyletnia Emilka nie żyje, była w "stanie wycieńczenia i niedożywienia". Matka dziewczynki trafiła do aresztu. Miała zostawiać swoją córeczkę bez opieki na długie godziny.

Trzyletnia Emilka zmarła z powodu odwodnienia. Była też niedożywiona

Trzyletnia Emilka zmarła z powodu odwodnienia. Była też niedożywiona

Źródło:
Uwaga TVN

11 mandatów, zatrzymane prawo jazdy oraz sześć dowodów rejestracyjnych, a także wniosek do sądu o ukaranie za zakłócanie porządku publicznego. To efekt akcji wymierzonej w organizatorów i uczestników nielegalnych wyścigów w Wołominie.

Nielegalne wyścigi i akcja policji. Skontrolowali 35 aut, wystawili 11 mandatów

Nielegalne wyścigi i akcja policji. Skontrolowali 35 aut, wystawili 11 mandatów

Źródło:
tvnwarszawa.pl