Powstały w latach 60. XX wieku akademik Politechniki Warszawskiej jest jednym z najbardziej charakterystycznych budynków południowej części Śródmieścia. Mieszkańcy Warszawy na co dzień jednak nie widzą jego błękitnej elewacji - notorycznie zasłaniają ją reklamy. Podobnie jest z Rotundą i budynkiem znajdującym się tuż za nią.
"Brak chętnych"
Tym bardziej warszawiaków ucieszył fakt, że z budynków zniknęły reklamy. "To również zasługa NATO?" - zastanawiają się w mediach społecznościowych warszawiacy.
Rzeczniczka Politechniki Warszawskiej Aneta Pyrzanowska, twierdzi, że reklamy z elewacji akademika zniknęły na chwilę i nie z powodu szczytu. - W lipcu nie było chętnych na kupno, jeżeli takich znajdziemy - reklamy wrócą - powiedziała.
O reklamy na Rotundzie zapytaliśmy w biurze prasowym banku PKO BP. - Już na początku czerwca została zdemontowana reklama dotycząca konstytucji 3 maja. Bo była już nieaktualna - informuje Edyta Skorupka z PKO BP. Ale zapewnia, że wkrótce pojawią się tam nowe.
Tylko do ustawy
Niewykluczone, że za jakiś czas płachty znikną na zawsze. Stanie się tak, jeśli Rada Warszawy przyjmie uchwałę zakazującą zasłanianie elewacji budynków. Taką możliwość daje obowiązująca od niedawna ustawa krajobrazowa.
– Projekt uchwały będzie gotowy jeszcze w tym roku. Nie sposób sobie wyobrazić, by dopuszczał on przesłanianie reklamą całych budynków wraz z oknami – twierdził w kwietniu naczelnik wydziału estetyki Wojciech Wagner.
Jednak nie dojdzie do tego szybko. - Otwartą kwestią pozostaje, ile potrwają konsultacje, uzgodnienia, wyłożenia. I wreszcie kiedy, czy, i w jakiej formie uchwałę przyjmie rada miasta – wyjaśnia Wagner. – Ponadto, zgodnie z ustawą, vacatio legis (okres między uchwaleniem prawa a jego wejściem w życie – red.) nie może być krótszy niż 12 miesięcy - zaznaczał Wagner.
Płachty zasłaniają akademik. Politechnika: mieszkańcy sobie chwalą
Elewacja "Riviery" zasłonięta płachtami reklamowymi
kz/sk
Źródło zdjęcia głównego: Lech Marcinczak, tvnwarszawa.pl