W poniedziałek rano na miejsce pojechał nasz reporter. - Do zabójstwa doszło przy Żytniej 52 - relacjonował Lech Marcinczak, reporter tvnwarszawa.pl. - Drzwi do mieszkania są zaplombowane - dodał.
O zbrodni informowała stołeczna policja: - Po północy do komendy przyszedł mężczyzna i poinformował, że w jednym z mieszkań przy Żytniej doszło do zabójstwa. Policjanci pojechali pod wskazany adres. Tam znaleźli ciało mężczyzny - powiedziała Iwona Jurkiewicz ze stołecznej policji. - W mieszkaniu znajdował się także inny, ranny mężczyzna. Trafił on natychmiast do szpitala - dodała.
Pijany przyszedł na komendę
Jedna osoba została zatrzymana. - Jest to ten człowiek, który poinformował o zabójstwie - wyjaśniła Jurkiewicz.
- W poniedziałek zostanie przesłuchany - dodała Marta Sulowska z wolskiej komendy. 61-letni zatrzymany miał 1,5 promila alkoholu w organizmie.
W poniedziałek policjanci wrócili także do mieszkania i zabezpieczyli ślady. - Zabezpieczony został również nóż. Będzie on badany, czy był on narzędziem zbrodni - mówi Sulowska.
Jak dodaje, wszystkie materiały trafiły już do prokuratury.
W mieszkaniu przy Żytniej doszło do zbrodni
su/r