"Dzisiaj [w poniedziałek] około godziny 6 rano na budowanym odcinku trasy S8 w Markach, przy ul. Kosynierów dwa łosie urządziły sobie miłosną schadzkę" - napisał Palonek, Reporter 24. "Po wszystkich powoli odeszły, mam nadzieje, że nie na ulicę tylko w las" - dodał.
Nie dalej jak w niedzielę informowaliśmy o podobnym "znalezisku". Dwa łosie nocą spacerowały Trasą Toruńską (na wysokości hipermarketu przy Głębockiej).
Nie ma pewności czy są to te same zwierzęta. Istnieje jednak prawdopodobieństwo, że tak było. Łosie - i przy Głębockiej i przy Kosynierów - były dwa, a obie lokalizacje dzieli zaledwie kilka kilometrów.
Łosi coraz więcej
Monika Niżniak, rzeczniczka Straży Miejskiej informowała w niedzielę, że funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o łosiach, udali się na miejsce i pilnowali, by bezpiecznie mogły wrócić na tereny zielone.
Rzeczniczka straży przyznała jednak, że łosie w tym rejonie pojawiają się dość często. - Musimy liczyć się z tym, że mogą pojawić się na szlakach komunikacyjnych i nie tracić czujności - ostrzegała.
Już kilka miesięcy temu pisaliśmy na tvnwarsawa.pl, że łosi w Warszawie przybywa. Zauważane przez kierowców budzą zachwyt, ale ich nagła obecność na szlakach komunikacyjnych może być bardzo niebezpieczna. To potężne zwierzęta, których waga dochodzi nawet do 800 kilogramów. W momencie, gdy samochód w nie wjeżdża, najczęściej podcina nogi zwierzęcia (łosie są wysokie) i cały tułów może wpaść do wnętrza samochodu.
Łosie w Warszawie
Łosie w Warszawie
kw/mś
Źródło zdjęcia głównego: Palonek / Kontakt 24