Ktoś wieczorami strzela do ludzi na Grochowie - ostrzegają się wzajemnie mieszkańcy dzielnicy. W ciągu kilku ostatnich dni nieznany mężczyzna ranił już kilka osób. Prawdopodobnie używa ASG, czyli repliki broni palnej strzelającej plastikowymi lub metalowymi kulkami. Sprawą zajęła się policja, która prosi o pomoc.
Pierwsze takie zdarzenie miało mieć miejsce 31 października w okolicach ulic Siennickiej i Kickiego. Z relacji jednej z mieszkanek wynika, że mężczyzna miał strzelać do jej córki.
"Z jednej strony ostrzegam przechodzących, bo można znaleźć się na linii strzału tak jak moja córka wczoraj. Z drugiej pytanko, jak sobie z typem poradzić" - napisała w grupie zrzeszającej mieszkańców Joanna.
"Policja została wezwana, przyjechała, faceta nie było (byłam na komisariacie złożyć zeznania - wezwali patrol). Facet ok. 40 lat. Zdarzenie miało miejsce wieczorem. Nie znamy go, raczej nie sąsiad. To nie jest tak, że pojawia się regularnie w jednym miejscu. Może się przemieszczać" - ostrzegała internautka.
Funkcjonariusze potwierdzają, że taka sytuacja miała miejsce. - Mieliśmy zgłoszenie, że mogło dojść do incydentu. Mężczyzny jednak nie udało się znaleźć. Prowadzimy działania mające na celu wyjaśnić sprawę. Przypuszczamy, że zjawisko się powtarza. Osób poszkodowanych może być więcej - wyjaśnia Joanna Węgrzyniak z praskiej policji.
Mężczyzna jest niebezpieczny, szuka go policja
Kilka dni po zdarzeniu, które opisała pani Joanna, w grupie zrzeszającej mieszkańców pojawiły się kolejne wpisy.
- Widziałem kilka informacji na temat gościa po 40-stce, który strzela z ASG. Dzisiaj niestety byłem ja jego ofiarą, ponieważ rozwalił mi nogę aż do krwi, oczywiście mnie postrzelił - relacjonował Cezary.
Mężczyzna w swoim wpisie apeluje do mieszkańców, żeby zgłaszali się na policję. Zachęcają do tego również sami funkcjonariusze.
- Apelujemy do wszystkich poszkodowanych, aby złożyli zawiadomienie. Dziś jedna z takich osób ma to zrobić. Policjanci, w związku z tym że pojawiły informacje o strzelającym mężczyźnie, rozpoczęli działania wyjaśniające żeby do niego dotrzeć. - podsumowuje Węgrzyniak.
W czwartek mężczyzna mogący mieć broń zabarykadował się w Jabłonnie:
Akcja policji w Jabłonnie
md/mś
Źródło zdjęcia głównego: facebook