Legia upokorzona w Poznaniu. Superpuchar dla Lecha

Legia przegrała walkę o superpuchar
Źródło: TVN24
Mecz o Superpuchar, który miał być rewanżem Legii za przegrane mistrzostwo Polski z Lechem, okazał się dla warszawian koszmarem. Poznaniacy bezlitośnie ograli u siebie największych rywali 3:1 i sięgnęli po pierwsze trofeum w tym sezonie. To też pierwszy Superpuchar zdobyty w karierze przez trenera Macieja Skorżę.

Trener Legii Henning Berg już przed meczem zaskoczył wszystkich. Do pierwszego składu wystawił 18-letniego Adama Ryczkowskiego. Z kolei debiutujący w oficjalnym meczu Michał Pazdan, którego Legia kupiła za 700 tysięcy euro z Jagiellonii, nie zagrał na swojej nominalnej pozycji stopera, tylko jako defensywny pomocnik.

Asekuracyjny Berg

Biorąc pod uwagę fakt, że defensywny pomocnik Tomasz Jodłowiec w przeszłości też był ostatnim obrońcą, wyjściowy skład gości wyglądał tak, jakby było w nim czterech stoperów. Berg chciał zatrzymać rywali szczelną obroną, ale takie asekuracyjne podejście szybko się na nim zemściło.

 Lech od początku meczu miał zdecydowaną przewagę. Już w czwartej minucie stuprocentową sytuację zmarnował debiutujący w Kolejorzu Marcin Robak. Co się odwlecze, to nie uciecze. Atakujący dużą liczbą graczy lechici w 11 minucie objęli prowadzenie, po mocnym strzale Tomasza Kędziory w krótki róg.

Legia z Pucharem Polski

Kolejny gol padł po składnej akcji całej drużyny gospodarzy. Legia została "rozklepana" w swoim polu karnym, a całość celnym strzałem wykończył Marcin Kamiński.

Optymizm przed Ligą Mistrzów

W piątek Lech był lepszy od swojego rywala w każdym elemencie gry. W drugiej odsłonie poznaniacy nadal atakowali i stwarzali sobie dogodne sytuacje. Piłkarze Skorży kilkakrotnie mogli podwyższyć prowadzenie, ale byli nieskuteczni. Dopiero w 87. minucie kropkę nad "i" postawił Karol Linetty, wykorzystując sytuację sam na sam z bramkarzem.

Po takim występie kibice Kolejorza mogą być optymistami przed pierwszym meczem eliminacji Ligi Mistrzów, jaki odbędzie się w najbliższy wtorek w Sarajewie. Z kolei w Legii nastroje są minorowe. W czwartek wicemistrzowie Polski rozpoczną kwalifikacje Ligi Europy. I póki co, po nich nie należy się spodziewać wielkich sukcesów. Kibice Legii też tak uważali, kiedy ostentacyjnie opuścili stadion przed końcowym gwizdkiem. Nie zobaczyli już honorowego gola, którego w 95. minucie strzelił na spółkę z Igorem Lewczukiem Michał Żyro.

Lech Poznań - Legia Warszawa 3:1Kędziora 10', Kamiński 35',  Linetty 87' - Żyro 94'

WIĘCEJ O SPORCIE NA SPORT.TVN24.PL

dasz

Czytaj także: