Obietnice, podsumowania, złośliwości. Ostatnie chwile kampanii wyborczej w Warszawie

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
O czyje głosy walczy Przemysław Wipler?
O czyje głosy walczy Przemysław Wipler?TVN24
wideo 2/4
O czyje głosy walczy Przemysław Wipler?TVN24

Piątek to ostatni dzień kampanii przed niedzielnymi wyborami samorządowymi. Kandydaci na stanowisko prezydenta Warszawy wypełnili kalendarze konferencjami. Przemysław Wipler zachęcał do głosowania na siebie wyborców innych partii. Magdalena Biejat zapowiedziała, że chce rozszerzenia programu bezpiecznych ulic przy szkołach. Rafał Trzaskowski chwalił się zmianami w centrum stolicy, a Tobiasz Bocheński całościowym programem swojej "warszawskiej drużyny".

Przemysław Wipler, kandydat Konfederacji i Bezpartyjnych Samorządowców spotkał się z dziennikarzami wcześnie rano przed pomnikiem Syreny. Zachęcał do głosowania na siebie także wyborców innych partii.

- Walczymy w Warszawie o głosy wyborców Trzeciej Drogi, którzy przez swoich liderów zostali sprzedani i w zamian za prezydenturę Warszawy - mówił Wipler, nawiązując do poparcia, które Rafałowi Trzaskowskiemu udzielili liderzy Trzeciej Drogi (nie wystawili swojego kandydata lub kandydatki). - Walczymy o tych wyborców Koalicji Obywatelskiej, którzy w tych wyborach chcieliby prezydenta pracującego dla Warszawy, który będzie prowadził inwestycje, zarządzał miastem, a nie kogoś, kto chce coś robić tylko do wyborów prezydenckich. Zabiegamy o wyborców Prawa i Sprawiedliwości, którzy chcą kandydata znanego w Warszawie, związanego z Warszawą, który nie musi kampanii prowadzić, tłumacząc, że nie jest fanem Widzewa Łódź albo wymieniać warszawskie dzielnice, żeby pokazywać, że już się ich nauczył - przekonywał, wyśmiewając Tobiasza Bocheńskiego.

Powątpiewał w trafność sondaży, ten ostatni dla TVP daje mu 7 procent poparcia. - Kiedyś powiedziałem, że wierzę tylko w te sondaże, które kupiłem i nie zmieniłem zdania. Żadna sondażownia nie ma dobrze zważonej próby, przygotowanej bazy, bo nie ma na to rynku, nie ma regularnych zamówień w tym zakresie - dowodził Wipler.

- Idziemy po bardzo dobry wynik, walczymy o drugą turę, bym zmierzył się w niej z Rafałem Trzaskowskim. Warszawa musi mieć prezydenta na najbliższe pięć lat, a najlepiej na 10, a nie pół roku, bo potem będzie eurokomisarzem, albo półtora roku, bo będzie próbował zostać prezydentem Polski - odnosił się spekulacji na temat przyszłości obecnego prezydenta Warszawy Przemysław Wipler.

A towarzyszący mu wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak (Konfederacja) wyraził nadzieję, że w drugiej turze będzie "rywalizacja realna, starcie dwóch różniących się od siebie opcji". A takiej nie daje - w jego ocenie - starcie Trzaskowskiego z Biejat. - Biejat mogłaby być spokojnie wiceprezydentem lub dyrektorem u Trzaskowskiego. I odwrotnie. Oni różnią się między sobą tylko rozłożeniem akcentów i stopniem determinacji realizacji skrajnie lewicowych postulatów – stwierdził Bosak.

Magdalena Biejat o bezpiecznych ulicach przy szkołach

Magdalena Biejat, kandydatka Lewicy i Ruchów Miejskich zaprosiła dziennikarzy na Pragę, na plac Wileński. - Nie bez powodu tutaj, bo brak przejścia przez ulicę Targową jest symbolem tego, jak niedostępne bywa miasto dzisiaj, za rządów Platformy Obywatelskiej. Naszym celem jest stworzenie takiej przestrzeni miejskiej, która będzie dobra dla każdego - dla tego, który jest sprawny, ale też dla tego, który ma małe dzieci, który jest starszą osobą, który ma problemy z poruszaniem się. Wszędzie, gdzie piesi tego potrzebują, powinny być przejścia naziemne – przekonywała Biejat.

I zapowiedziała, że jako prezydentka stolicy rozszerzy i przyspieszy program bezpiecznych ulic przy szkołach. - By każde dziecko, czy dociera do szkoły transportem publicznym, na piechotę, na rowerze czy hulajnodze, było przy szkole bezpieczne, żeby nie musiało przeciskać się przy samochodach, żeby ruch samochodowy przy szkolnych ulicach zmniejszyć w godzinach, w których dzieci wchodzą do szkoły i z niej wychodzą. Możemy mieć dobre dla wszystkich, bezpieczne, dostępne miasto, o takie miasto zadbamy – dodała wicemarszałkini Senatu.

Na nasze pytanie, czy szykuje się już do drugiej tury wyborów, stwierdziła: - Od początku jesteśmy przygotowani do drugiej tury, idziemy z konkretnym programem, rozumiemy, czego chcą warszawiacy. Oni nie chcą już opowiadania o wojnie Platformy z PiS-em, chcą konkretów, my z konkretami przyszliśmy.

Jej kandydat na wiceprezydenta stolicy Jan Mencwel z Miasto Jest Nasze zaprezentował nową publikację stowarzyszenia "Przewodnik po praskich pustostanach". – Proszę sobie wyobrazić, że na Pradze jest około 30 pustych kamienic. Niemal na każdym rogu można natrafić na zabytkową, pustą, rozsypującą się kamienicę, która często jest własnością miasta, w której mogliby mieszkać ludzie. To pokazuje, jak wiele jest jeszcze do zrobienia - opowiadał Mencwel. Zauważył, że remont rozwiązywałby problemy mieszkaniowe wielu osób, a przy tym zwiększał atrakcyjność dzielnicy. Przedstawił też projekt zmian na Targowej, która miałaby być bardziej zielona, z szerszymi chodnikami, ruchem rowerowym przeniesionym na jezdnię w formie pasa.

Przewodniczący Lewicy Razem Adrian Zandberg stwierdził, że w wyborach "czas odważnie pójść do przodu". - W wielu miastach w Polsce jest tak, że rządzą nimi odwieczni włodarze, którym się wydaje, że nie mają z kim przegrać. Niektórzy z nich nie prowadzą nawet kampanii wyborczej, bo uważają, że władza im się należy. Chcemy, żeby wybory były o czymś, żeby były rozmową o tym, jak poprawić jakość życia ludzi. Do takiej rozmowy wzywaliśmy z różnym skutkiem, są tacy prezydenci, którzy niechętnie brali udział w rozmowach i debatach, gdyż niespecjalnie mieli się czym pochwalić - ocenił Zandberg.

Ekipa Magdaleny Biejattvnwarszawa.pl

Rafał Trzaskowski: zakończyć erę PiS-owskiego populizmu

Obecny prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski (Koalicja Obywatelska) mówił, że wybory mają wymiar ponad samorządowy, ponieważ - jak tłumaczył - "potrzebny jest ten drugi krok, żeby zakończyć erę PiS-owskiego populizmu".

- Jestem absolutnie przekonany, że jeżeli wygramy w dużych miastach, w mniejszych ośrodkach miejskich, na polskiej wsi, wygramy większość regionów, to potwierdzi to, że demokracja w Polsce jest bardzo silna i że mówimy jasno, że odrzucamy tych, którzy mają zerową wiarygodność - zaznaczył.

Ocenił, że dzisiaj PiS próbuje udawać kogoś, kim nie jest, próbuje prowadzić kampanię pozytywną "po ośmiu latach niszczenia demokracji". - To również jest okazja do tego, żeby przypomnieć o tym, że to, co dla samorządów niesłychanie istotne i dla wszystkich Polek i Polaków się stało - a mianowicie zostało odblokowanych 600 miliardów złotych z unijnych funduszy, dlatego że przywracamy praworządność, a częścią praworządności, drodzy państwo, są oczywiście silne samorządy - podkreślił Trzaskowski.

Zapytany o konkurentów w wyścigu o ratusz, stwierdził, że nie przedstawili żadnej rewolucyjnej propozycji. - Słyszę tylko, że można lepiej i szybciej. To łatwo powiedzieć, a niełatwo zrobić - zauważył. Poświęcił też kilka zdań Tobiaszowi Bocheńskiemu. - Warszawiacy wyczuwają fałsz. Jeśli ktoś był przez tyle lat funkcjonariuszem PiS-owskim, a miał szansę pan Bocheński być niezależnym urzędnikiem, (…) to trudno udawać, że się jest neutralnym, miłym, uśmiechniętym liberałem - ocenił rywala Trzaskowski i wytknął mu i jego kolegom blokowanie strefy płatnego parkowania czy uchwałę krajobrazową.

Ale głównie mówił o swoim planie Nowego Centrum Warszawy. Stwierdził, że odbywa się pierwsza od wielu lat "całkowita transformację centrum miasta". Jak tłumaczył, okolice Pałacu Kultury i Nauki były terenem, który przypominał miasto epoki "słusznie minionej, a nie miasto nowoczesne". Przypomniał o naziemnych przejściach dla pieszych wokół ronda Dmowskiego, zmianach na fragmencie Marszałkowskiej oraz placu Bankowym. Zwrócił uwagę na powstające Muzeum Sztuki Nowoczesnej (to przed nim zorganizował konferencję prasową).

- Jestem przekonany, że warszawiacy pokochają to miejsce dlatego, że to będzie miejsce spotkań. To nie będzie tylko muzeum, ale to będzie miejsce z kawiarnią, z księgarnią, z taką bardzo dużą przestronną strefą dla warszawiaków i na pewno się wkomponuje w te przestrzeń - tłumaczył. Dodał, że otwarcie muzeum planowane jest na jesień tego roku. - W kolejnych latach będzie tu także TR Warszawa (Teatr Rozmaitości). Na tę chwilę prac nie możemy rozpocząć, bo ostatni przetarg (na budowę gmachu - red.) to aż 900 milionów złotych - dodał.

Zapowiedział, że na początku przyszłego roku oddawane będą sukcesywnie kolejne fragmenty tzw. placu centralnego, czyli fragmentu placu Defilad przed wejściem głównym do PKiN od Marszałkowskiej. Mówił o zmianach zachodzących na Chmielnej i Brackiej, a potem Złotej i Zgody. Podtrzymał otwarcie w tym roku podziemnego parkingu pod placem Powstańców Warszawy na pond 400 aut.

Zasygnalizował też zmiany na Karowej, by stworzyła ona spójną całość z nowym mostem pieszo-rowerowym (ma być konkurs architektoniczny), po czym zaprosił dziennikarzy na spacer w kierunku Wisły. W tym samym czasie na placu Konstytucji rozpoczynała się konferencja jednego z jego głównych rywali.

Rafał Trzaskowski zapowiada zmiany w centrum

Bocheński o programie "wielkomiejskiej prawicy dla Warszawy"

- Były to bardzo intensywne dwa miesiące licznych rozmów z warszawiakami, prac projektowych, przedstawiania programu dla Warszawy - mówił Tobiasz Bocheński, którego wystawiło Prawo i Sprawiedliwość. - Wybory samorządowe przykuwają zwykle mniejszą uwagę niż wybory na prezydenta kraju czy wybory parlamentarne, ale są niezwykle ważne. Decydujemy w nich o miejscu, w którym mieszkamy, wypoczywamy i pracujemy - tłumaczył.

Powiedział, że udostępnia wszystkim w PDF-ie program "wielkomiejskiej prawicy dla Warszawy". - Jesteśmy jedyną drużyną, a ja jednym kandydatem, który przedstawił program całościowy, oparty o ekspertyzy, projekty każdej istotnej sfery samorządu: komunikacji, remontów, odkorowania miasta, metra, parkingów, konsultacji społecznych, referendum, mieszkalnictwa, planów zagospodarowania przestrzennego, bonu mieszkaniowego - wyliczał Bocheński. Przekonywał, że jego program dotyczy "każdego aspektu funkcjonowania samorządu".

Stwierdził, że w urzędzie miasta potrzebna jest "dynamiczna energia". - Wiemy, jakie są sondaże, druga tura jest bardzo realna. Każdy głos oddany na drużyną PiS i oddany na mnie, jest gwarancją, że druga tura i prawdziwa debata z Rafałem Trzaskowskim o przyszłości miasta będzie się mogła odbywać po niedzieli, do 21 kwietnia (tego dnia odbędzie się ewentualna druga tura wyborów samorządowych - red.) - dodał kandydat PiS.

Zapytamy o pierwsze decyzje w wypadku wygranej wymienił: sprawdzenie równości wynagrodzeń urzędników i urzędniczek na tych samych stanowiskach, audyt urzędu miasta oraz wdrożenie programu wykupu mieszkań komunalnych dla długoletnich najemców.

Był też pytany o sondaże. - Mamy wewnętrzne badania i chciałbym jasno powiedzieć, że jestem jedyną realną alternatywą dla Rafała Trzaskowskiego w tym mieście, głos oddany na mnie jest inwestycją w prawdziwą debatę i w drugą turę - mówił Tobiasz Bocheński.

Na pytanie o kładkę nad Wisłą, przyznał, że jeszcze na niej nie był, ale samej inwestycji nie krytykował, jak na przykład Przemysław Wipler. - Na pewno się wybiorę. Żeby nie było, że jestem tylko krytykiem, chciałbym powiedzieć, że sama idea jest dobra, wykonanie jest gorsze i o tym wiedzą rowerzyści. Mam nadzieję, że turyści będą nią chętnie iść ze Śródmieścia na Pragę i to ożywi gospodarczo prawą stronę Wisły - podsumował kandydat PiS.

O urząd prezydenta Warszawy ubiegają się także: Janusz Korwin-Mikke (Bezpartyjni) i Romuald Starosielec (Ruch Naprawy Polski).

ZOBACZ TEŻ: Wybory samorządowe 2024. Sześcioro w boju o Warszawę

Autorka/Autor:Piotr Bakalarski

Źródło: tvnwarszawa.pl, PAP

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl