Wojewoda mazowiecki o otwarciu żłobków i przedszkoli: dajemy bardzo klarowne wytyczne

Źródło:
tvnwarszawa.pl / PAP
Wojewoda mazowiecki o otwarciu żłobków i przedszkoli
Wojewoda mazowiecki o otwarciu żłobków i przedszkoliTVN24
wideo 2/3
Wojewoda mazowiecki o otwarciu żłobków i przedszkoliTVN24

Dajemy bardzo klarowne, wbrew różnym zasłyszanym deklaracjom niektórych samorządowców, bardzo dokładne, szczegółowe wytyczne w zakresie tego, w jaki sposób należy zorganizować działanie żłobków i przedszkoli - oznajmił wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł. Zastrzegł jednocześnie, że zapewnienie higieny w tych placówkach jest zadaniem jednostek organizacyjnych.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO>>>

Informację o wznowieniu działalności żłobków i przedszkoli od 6 maja przekazał w środę premier Mateusz Morawiecki. Bardzo szybko odniosły się do niej samorządy, deklarując, że czekają na dokładne wytyczne Ministerstwa Zdrowia i sanepidu, na jakich zasadach te placówki powinny zacząć funkcjonować. Pojawiły się też głosy o braku konsultacji poprzedzających wyznaczenie terminu ich uruchomienia.

Do części zarzutów samorządowców odniósł się w czwartek wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł. Na konferencji prasowej podkreślił, że jest ogromne oczekiwanie społeczne, aby odmrażać gospodarkę i życie społeczne, stopniowo dostosowując je do epidemii. - Jednym z takich elementów jest sprawowanie przez różnego rodzaju instytucje opieki nad małymi dziećmi, co umożliwia całemu szeregu osób podejmowanie normalnej aktywności i pracy - dodał.

Radziwiłł przypomniał, że zgodnie ze środową zapowiedzią rządu od 6 maja organy założycielskie - jednostki samorządu terytorialnego i prywatni właściciele - mają możliwość otwarcia przedszkoli i żłobków. Jak dodał, każdorazowa decyzja jest właśnie w ich rękach.

Drugi etap "odmrażania" gospodarkiKancelaria Premiera RP

"Płynie ogromna rzeka wsparcia"

Wojewoda zaznaczył, że strona rządowa, umożliwiając otwarcie tych placówek, stawia bardzo konkretne, precyzyjne warunki, na jakich może się to stać. Jak wymieniał, osobne wytyczne dotyczą organów założycielskich, osobne nauczycieli i opiekunów, osobne rodziców.

Wśród warunków otwarcia jest zapewnienie odpowiedniego poziomu higieny. Jak wskazał, to leży w zakresie obowiązków organów założycielskich. - Ale aby wesprzeć decyzje o rozpoczęciu działalności ze strony żłobków i przedszkoli, ze strony rządu, poprzez wojewodów, płynie ogromna rzeka wsparcia w zakresie środków do dezynfekcji rąk osób dorosłych, a także do dezynfekcji powierzchni - powiedział.

Radziwiłł poinformował, że to dziesiątki tysięcy litrów. Na całym Mazowszu pomoc wyniesie 78 tysięcy litrów i już jest przekazywana. Tylko w Warszawie będzie to 25 tysięcy litrów. Wojewoda zastrzegł, że nie jest to zaopatrzenie na długie miesiące, ale wesprze otwarcie placówek. W ocenie wojewody możliwość dezynfekcji rąk przez osoby dorosłe przebywające w placówce, a także zabawek i powierzchni, wydaje się kluczowa. Zwrócił uwagę, że nabycie środków nie stanowi dzisiaj problemu.

"Bardzo klarowne wytyczne"

Radziwiłł podkreślił, że do dokumentów, które przesłał w środę do wszystkich jednostek samorządu terytorialnego na Mazowszu, dołączył listy "pytań i odpowiedzi", które mogą wspomóc podejmowanie decyzji.

- Dajemy bardzo klarowne, wbrew różnym zasłyszanym deklaracjom niektórych samorządowców, bardzo dokładne, szczegółowe wytyczne w zakresie tego, w jaki sposób należy zorganizować działanie żłobków i przedszkoli, ale jednocześnie pozostawiamy decyzje (…) jednostkom samorządu terytorialnego - powiedział. - Oni najlepiej wiedzą, czy jest możliwe zorganizowanie pracy tych placówek zgodnie z tymi wytycznymi, które zostały przekazane - dodał.

Przypomniał, że te osoby, dla których dzieci żłobki i przedszkoli nadal będą zamknięte, będą mogły korzystać z zasiłku opiekuńczego.

Trzaskowski: na pewno nie będziemy gotowi na środę

Wątpliwości, co do sposobu wznowienia działalności żłobków i przedszkoli wyrażał między innymi prezydent Rafał Trzaskowski. Jeszcze w środę przyznał, że warszawskie placówki nie będą gotowe na 6 maja. - Nie ma podstaw do tego, żeby dzieci były przyprowadzane do żłobków i przedszkoli w środę. Jeśli dostaniemy jasne wytyczne, wtedy ocenimy, ile czasu nam potrzeba do przygotowania się do otwierania tych placówek. Dziś mogę jasno powiedzieć: na pewno nie będziemy gotowi na środę - powiedział Trzaskowski w programie "Tak jest" na antenie TVN24.

Zapowiedział też, że nie zostaną one uruchomione, dopóki Ministerstwo Zdrowia nie wyda rozporządzenia, w którym zawarte będą wytyczne, określające ich działalność w reżimie sanitarnym. Jego zdaniem sanepid powinien też wydać rekomendacje, czy sytuacja epidemiologiczna w stolicy pozwala na bezpieczne otwarcie takich placówek.

Do sprawy Trzaskowski odniósł się ponownie podczas czwartkowego briefingu prasowego, gdzie znów zwracał uwagę, że samorządy nie mają odpowiednich narzędzi do oceny, w jaki sposób zorganizować pracę przedszkoli i żłobków, by nie stwarzać zagrożenia rozprzestrzeniania się koronawirusa. Jego zdaniem to odpowiedzialność rządu. Prezydent zwrócił uwagę, że podobne dylematy pojawiają się w przypadku zapowiedzi dotyczących poluzowania ograniczeń dotyczących otwierania obiektów sportowych. - Domyślam się, choć ja nie jestem epidemiologiem, że może być zupełnie inna sytuacja bezpieczeństwa w miastach, gdzie ta epidemia wyglądała zupełnie inaczej niż w Warszawie. Rząd musi wydać w tej sprawie jasny komunikat. Liczba zachorowań wcale dramatycznie w ostatnich dniach nie spada - zaznaczył.

Trzaskowski: oczekujemy jasnych wytycznych w rozporządzeniu
Trzaskowski: oczekujemy jasnych wytycznych w rozporządzeniuTVN24

- Są też pytania o kwestie rozsądku. To, co nam rząd proponuje to otwieranie dużych obiektów sportowych dla kilku osób. Czy aby na pewno są to decyzje, które są przemyślane? Pytanie, czy te decyzje, które w ostatnich dniach wydaje rząd są ze sobą zsynchronizowane? - pytał prezydent. Jego zdaniem "trudno się w nich doszukać jakiejkolwiek logiki". - Z jednej strony uwalnia się gospodarkę, mówi się o otwieraniu obiektów sportowych, przedszkoli, żłobków, a z drugiej strony wszelkie obostrzenia dotyczące komunikacji miejskiej są utrzymane. To powinno być zsynchronizowane, bo jeżeli będzie coraz więcej ludzi, których rząd sam zaprasza do tego, żeby zaczęli brać udział w życiu społecznym, to trudno będzie utrzymać te zobowiązania, które sprawiają, że w tramwaju starego typu może jechać 9 osób, a w nowym 20 - zauważył Trzaskowski.

Sugerował też, że działania rządu mogą być motywowane politycznie, by pokazać Polakom, że w maju możliwe jest przeprowadzenie wyborów prezydenckich.

Autorka/Autor:kk/ran

Źródło: tvnwarszawa.pl / PAP

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl