Więcej łóżek, mniej chorych. "Karetki się rozjechały"

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Rozmowa załogi karetki z dyspozytorem pogotowia w Warszawie
Rozmowa załogi karetki z dyspozytorem pogotowia w Warszawie
wideo 2/4
Rozmowa załogi karetki z dyspozytorem pogotowia w Warszawie

Karetki pogotowia już nie ustawiają się w "korkach" przed warszawskimi szpitalami. - W tej chwili maksymalny czas przekazania pacjenta do szpitala nie przekracza dwóch godzin. Ale to są ekstremalne przypadki. Zazwyczaj odbywa się to normalnie - mówi w rozmowie z tvnwarszawa.pl Karol Bielski, dyrektor warszawskiego pogotowia.

Nagrania rozmów pomiędzy załogami karetek, dyspozytorami pogotowia i szpitalnymi oddziałami ratunkowymi publikowaliśmy w portalu tvn24.pl od połowy października. W rozmowach słyszeliśmy, jak ratownicy jeżdżący między szpitalami próbowali bezskutecznie przekazać pacjentów. Nierzadko czekali przez wiele godzin w kolejkach na szpitalnych podjazdach. Nierzadko spotykali się z odmowami przyjęcia pacjentów.

Minęło półtora miesiąca. Czy coś się zmieniło? O to zapytaliśmy warszawskich ratowników medycznych, stołeczny ratusz oraz rzeczniczkę wojewody mazowieckiego. Wszyscy są zgodni: jest lepiej. Ale wskazują też, co jeszcze trzeba zmienić.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE >>>

Praktycznie na bieżąco

- Rozmawiałem z dwoma ratownikami medycznymi. Obaj mówią to samo: zwiększyła się baza covidowa łóżek w stolicy, przez co faktycznie nie ma sytuacji, w której załoga musi stać w karetce przed szpitalem dziesięć godzin albo i dłużej. Natomiast dalej jest tak, że przekazywanie pacjentów może trwać kilka godzin - mówi Artur Węgrzynowicz, reporter tvnwarszawa.pl, który już na początku października nagrał kolejkę karetek przed szpitalem na Stępińskiej.

W podobnym tonie o aktualnej sytuacji w warszawskim pogotowiu mówi jego dyrektor Karol Bielski. - Skrócił się czas przekazania pacjenta od momentu interwencji ratownictwa medycznego do czasu przyjęcia pacjenta do szpitala. I to znacznie. Nie mamy teraz do czynienia z sytuacjami, z którymi mieliśmy do czynienia jeszcze miesiąc, półtora miesiąca temu, kiedy czekaliśmy osiem albo dziesięć. W tej chwili maksymalny czas przekazania nie przekracza dwóch godzin. W ekstremalnych przypadkach. Ale praktycznie na bieżąco się to odbywa - mówi Karol Bielski.

- Nie ma takiego przypadku, żeby zespoły ratownictwa medycznego oczekiwały długo na przekazanie pacjenta. Nie ma takiej sytuacji, że pacjent musi czekać w ambulansie szereg godzin na to, żeby został przyjęty. Praktycznie nie występują w tym momencie sytuacje, że pacjent na terenie Warszawy odsyłany jest od szpitala do szpitala - dodaje.

"Ale mamy go tu rzucić pod drzwi? Czy gdzie?"
"Ale mamy go tu rzucić pod drzwi? Czy gdzie?"TVN24

Więcej łóżek covidowych

Z czego to wynika?

W połowie października na Mazowszu dostępnych było 1 563 łóżek dla osób chorych na COVID-19. W Warszawie, bardzo długo zakażonych koronawirusem wożono jedynie do dwóch szpitali: MSWiA przy Wołoskiej oraz zakaźnego przy Wolskiej. Teraz liczba łóżek dla zakażonych wzrosła ponad trzykrotnie.

- Obecnie w województwie mazowieckim ogólna liczba łóżek przeznaczonych dla pacjentów z COVID-19 to 5 377, z czego zajętych jest 2 785 - mówi Ewa Filipowicz, rzeczniczka wojewody mazowieckiego Konstantego Radziwiłła.

Dodaje, że obecnie praktycznie każdy szpital ma zapewnione łóżka dla zakażonych. Na Mazowszu wyznaczono 86 placówek do opieki nad pacjentami z COVID-19.

- Łóżka covidowe mają już praktycznie wszystkie szpitale w Warszawie, przez co karetki się rozjeżdżają. Nie ma takiej sytuacji, że wszystkie zjeżdżają się do jednego szpitala zakaźnego - komentuje Artur Węgrzynowicz z tvnwarszawa.pl.

Więcej jest też respiratorów, a ratownicy medyczni nie muszą jeździć z pacjentem "w ich poszukiwaniu". Jeszcze 28 października informowaliśmy, że na Mazowszu wolnych było dziewięć urządzeń. Tego samego dnia przybyło 2600 nowych zakażeń w regionie.

- Liczba respiratorów dla pacjentów zakażonych wirusem SARS-CoV-2 to 416, z czego zajętych jest 301 - podaje teraz rzeczniczka wojewody.

Mniej przypadków

W ostatnich dniach spadła też liczba osób zakażonych koronawirusem przez co interwencji ratowników medycznych jest mniej.

- W tej chwili można powiedzieć, że nieco spadła liczba interwencji względem tych, które były miesiąc temu. Jeżeli taki trend by się utrzymał, byłaby to naprawdę dobra informacja. Po tym okresie znaczącego spadku zakażeń, po okresie wakacyjnym, fala która przyszła na jesieni, mimo że oczekiwana i przez wielu fachowców wskazywana jako wydarzenie, które na pewno nastąpi, spowodował osłabienie czujności. Natomiast w tej chwili dużo więcej wiemy o wirusie, jak postępować z zakażonymi. Algorytmy postepowania uległy doprecyzowaniu, co wpływa na przyspieszenie procedur – twierdzi Bielski.

Wojewoda wyciągnął wnioski

Wnioski po publikacji dramatycznych nagrań wyciągnął też, jak zapewnia jego rzeczniczka, wojewoda mazowiecki.

- Codziennie analizowany jest czas oczekiwania każdej karetki, która przywiozła pacjenta do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego lub Izby Przyjęć. Szczegółowy monitoring wskazuje, że w ostatnim czasie okres oczekiwania na przyjęcie pacjenta sukcesywnie ulega skróceniu - twierdzi Ewa Filipowicz.

Obecnie na terenie województwa mazowieckiego pracuje 200 zespołów ratownictwa medycznego. - Oddział Ratownictwa Medycznego w Wydziale Zdrowia Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego analizuje czas oczekiwania każdej karetki przed szpitalem i wyjaśnia sytuacje, w których przekazanie pacjenta budziło wątpliwości - mówi Filipowicz.

Według przedstawicieli wojewody od 1 do 16 listopada incydentów (czyli zdarzeń budzących wątpliwości) odnotowano dziewięć.

- W tym czasie do szpitali na Mazowszu przyjęto od zespołów ratownictwa medycznego ponad 9 200 pacjentów, nie tylko z podejrzeniem lub potwierdzonym zakażeniem SARS-CoV-2, co pokazuje, że długi czas oczekiwania karetki na przekazanie pacjenta zdarza się rzadko i dotyczy sytuacji losowych - zaznacza Filipowicz.

- W związku z nieprawidłowymi praktykami stosowanymi przez szpitale opracowano również zalecenia dla szpitalnych oddziałów ratunkowych oraz izb przyjęć dotyczące postępowania z pacjentami ze stwierdzonym zakażeniem lub podejrzanych o zakażenie SARS-CoV-2 - dodaje rzeczniczka Konstantego Radziwiłła.

Poprawiła się również, na co zwracają uwagę ratownicy medyczni, współpraca z Wojewódzkim Koordynatorem Ratownictwa Medycznego. Do zadań WKRM należy między innymi współpraca z głównym dyspozytorem medycznym i jego zastępcą czy koordynacja współpracy dyspozytorów medycznych. Wcześniej, jak mówią ratownicy medyczni, tej współpracy praktycznie nie było.

Na to też zwraca uwagę Ewa Filipowicz. - Wzmacniana jest rola Wojewódzkiego Koordynatora Ratownictwa Medycznego, który wraz z zespołem monitoruje 24 godziny na dobę sytuację w ratownictwie medycznym. Mazowiecki Urząd Wojewódzki prowadzi całodobowy monitoring odmów przyjęć pacjentów przywiezionych przez Zespół Ratownictwa Medycznego do szpitali oraz placówek, które nie udzieliły pacjentowi pomocy. Wszystkie przypadki, w których nastąpiła odmowa przyjęcia oraz długie czasy oczekiwania zespołów ratownictwa medycznego w szpitalach, przekazywane są do Narodowego Funduszu Zdrowia - mówi Filipowicz.

Co z pacjentami niecovidowymi?

Ale są też pola do zmiany.

- Przez to, że zwiększyła się liczba łóżek covidowych, zmniejszyła się liczba łóżek na innych oddziałach. Powyłączane zostały oddziały internistyczne, neurologiczne, urazowe, głównie ortopedyczne, co powoduje, ze zaczyna robić się problem z przekazywaniem pacjentów, którzy nie mają objawów COVID, ale mają inne dolegliwości. Dla takich pacjentów miejsc brakuje. Ten problem zaczyna narastać, teraz jest dobry czas, żeby coś z tym zrobić - mówili Arturowi Węgrzynowiczowi ratownicy medyczni, z którymi rozmawiał.

Do 31 października stołeczny ratusz w warszawskich szpitalach na potrzeby walki z koronawirusem oddał 550 z 2413 łóżek. Niektóre szpitale całkowicie zmieniły się w placówki, gdzie pomaga się zakażonym pacjentom.

- Zauważamy mniejszą zajętość łóżek covidowych w porównaniu do kilku tygodni wstecz. Mamy obecnie w naszych miejskich szpitalach kilkadziesiąt wolnych łóżek covidowych, natomiast mamy również decyzję Ministerstwa Zdrowia, że w szpitalu Czerniakowskim, który był całkowicie przeznaczony dla pacjentów covidowych, z 200 łóżek mamy 148 przeznaczyć dla pacjentów z innymi schorzeniami - mówi Karolina Gałecka rzeczniczka stołecznego ratusza.

"Okopali się. Krokodyle są w fosie"
"Okopali się. Krokodyle są w fosie"TVN24

Ratownicy nie chcą testować

Znów utrudnić pracę ratowników medycznych może też nowelizacja rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie medycznych czynności ratunkowych i świadczeń zdrowotnych innych niż medyczne czynności ratunkowe. Z projektu rozporządzenia wynika, że niezdiagnozowanych pacjentów mogliby testować ratownicy medyczni, jeszcze w karetce.

"Projektowane rozporządzenie umożliwia ratownikom medycznym wykonywanie testów antygenowych na obecność choroby COVID-19 już na etapie przedszpitalnym” - zaznaczyło ministerstwo w projekcie zmiany rozporządzenia.

Zdaniem resortu, ratownik medyczny już w trakcie studiów "poznaje przyczyny, objawy, zasady diagnozowania i postępowania profilaktycznego w najczęstszych chorobach bakteryjnych i wirusowych. Powinien też umieć rozpoznawać zarażenia wirusami i bakteriami".

Resort zaznacza też, że producenci testów antygenowych dopuszczają, by przeprowadzała je osoba wykonująca zawód medyczny. "Nie ma więc przeszkód, aby ratownik medyczny wykonywał test antygenowy" - napisał resort w Ocenie Skutków Regulacji (OSR).

- Jeżeli ratownicy medyczni będą teraz testować i oczekiwać na wyniki w karetce przed podjęciem dalszych działań, to możemy sobie wyobrazić, że każda karetka będzie miała wydłużony czas interwencji, że będzie mniejsza dostępność ambulansów w Warszawie, ale i w całym kraju. Będzie dochodził dodatkowy czas, żeby przetestować tę osobę - komentuje Karol Bielski.

Pomóc możemy też my

Ale jest jeszcze coś, na co zwracają uwagę ratownicy medyczni. Pojawia się dużo pacjentów z objawami zakażenia, którzy nie wykonali testu. To ludzie, którzy często boją się kwarantanny: swojej i swoich najbliższych. Boją się o pracę. Dlatego nie chcą robić testu. A kiedy ich stan się pogorszy, pojawia się temperatura, duszności, wtedy taki pacjent jest traktowany jako pacjent z podejrzeniem. Musi przejść brudną ścieżkę SOR-u, musi mieć zrobiony test w szpitalu, co powoduje, że udzielenie mu pomocy znacznie się wydłuża.

- Apelujemy: nieważne, czy mamy lekki czy ciężki przebieg choroby, musimy mieć zrobiony test, ponieważ w przypadku pogorszenia się stanu zdrowia znacznie szybciej udzielana jest pomoc, a ratownicy medyczni wiedzą, do jakiego szpitala pacjenta przewieźć - mówi Karol Bielski.

Autorka/Autor:kz/pm

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Kamera nieoznakowanego policyjnego radiowozu grupy Speed nagrała niebezpieczny manewr kierowcy toyoty. 57-latek ominął nieoznakowany radiowóz, który zatrzymał się przed przejazdem kolejowym, gdy sygnalizator nadawał pulsujące czerwone światło.

Wjechał na przejazd kolejowy mimo czerwonego światła. Nie wiedział, że ominął nieoznakowany radiowóz

Wjechał na przejazd kolejowy mimo czerwonego światła. Nie wiedział, że ominął nieoznakowany radiowóz

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Stołeczny ratusz i Unia Metropolii Polskich apelują o zmianę prawa lotniczego w Polsce. Jego obecny kształt powoduje, że na sporym obszarze stolicy nie można stawiać nowych budynków. Poprawka do nowelizacji tego prawa wypadła ostatnio z porządku sejmowych obrad.

Spora część Warszawy wyjęta spod inwestycji przez prawo lotnicze

Spora część Warszawy wyjęta spod inwestycji przez prawo lotnicze

Źródło:
"Gazeta Stołeczna", tvnwarszawa.pl

Zarząd Transportu Miejskiego poinformował o wieczornych utrudnieniach w kursowaniu tramwajów w rejonie skrzyżowania Kawęczyńskiej z Wojnicką. Na miejscu strażacy usuwali powalone drzewo.

Powalone drzewo blokowało torowisko tramwajowe

Powalone drzewo blokowało torowisko tramwajowe

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Żoliborza zatrzymali kobietę, która pod koniec maja uszkodziła 70 ozdób szydełkowych zamontowanych na słupkach oddzielających jezdnię od chodnika. Jak tłumaczyła policji, odcinała je nożyczkami i wyrzucała, bo jej się nie podobały. Straty oszacowano na blisko pięć tysięcy złotych. Kobieta odpowie za uszkodzenie mienia.

Zniszczyła 70 szydełkowych czapeczek na przydrożnych słupkach. 53-latkę nagrały kamery

Zniszczyła 70 szydełkowych czapeczek na przydrożnych słupkach. 53-latkę nagrały kamery

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Glinojecku kierowca opla wjechał do rowu. Policjanci po przyjeździe zastali na miejscu nietrzeźwego 48-latka kierującego autem i jego 34-letniego pasażera. Ten drugi był trzeźwy i miał prawo jazdy. Mimo tego pozwolił prowadzić swojemu koledze, który miał ponad dwa promile. Policjantom tłumaczył, że o niczym nie wiedział.

Pijany kierowca i trzeźwy pasażer z prawem jazdy. Ich auto wylądowało w rowie

Pijany kierowca i trzeźwy pasażer z prawem jazdy. Ich auto wylądowało w rowie

Źródło:
PAP

Trwa przebudowa znajdującego się w ewidencji zabytków gmachu głównego Narodowego Banku Polskiego na placu Powstańców Warszawy. W marcu biuro prasowe instytucji zapowiadało, że "prace zaprojektowano z poszanowaniem istniejącego gabarytu i formy architektonicznej". Tymczasem gołym okiem widać poważną ingerencję w bryłę. Stołeczny konserwator zabytków ocenił z kolei, że "budynek praktycznie przestał istnieć" i prawdopodobnie przestanie być obiektem zabytkowym.

Modernizacja zabytkowego gmachu NBP. "Budynek praktycznie przestał istnieć"

Modernizacja zabytkowego gmachu NBP. "Budynek praktycznie przestał istnieć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Od 1 lipca na siedmiu procentach powierzchni Warszawy obowiązuje Strefa Czystego Transportu. - Pierwszą poprawę jakości powietrza w kanionach ulicznych, miejscach o największym ruchu samochodowym, dostrzeżemy już w najbliższych miesiącach - uważa rzecznik prasowy Polskiego Alarmu Smogowego Piotr Siergiej.

Aktywiści klimatyczni: liczymy, że radni odważą się poszerzyć Strefę Czystego Transportu

Aktywiści klimatyczni: liczymy, że radni odważą się poszerzyć Strefę Czystego Transportu

Źródło:
PAP

18 czerwca br. na Nowym Mieście pojawił się nowy, wybitny mural, który koniecznie musicie zobaczyć. Dlaczego? Bo zmienia się wraz z porą dnia! Niesie ważne przesłanie: motywuje do docenienia siebie, a przede wszystkim do pochwalenia się tym, co nas wyróżnia. Powstał z inicjatywy marki Oranżada Hellena, która w swojej komunikacji podkreśla, że warto spojrzeć na siebie życzliwym okiem. A z badań wynika, że Polacy czasem mają z tym problem.

Nowy warszawski mural #HELLENDŻ, który żyje!

Nowy warszawski mural #HELLENDŻ, który żyje!

Nieznany sprawca zniszczył młodej parze najpiękniejszy dzień w ich życiu. Z domku, sąsiadującego z miejscem przyjęcia, zniknęło pudełko z kopertami, otrzymanymi od gości weselnych. Państwo młodzi stracili pokaźną sumę pieniędzy oraz kartki, będące pamiątką ślubu. - Zabrali nam najfajniejsze wspomnienia z tego dnia - mówi panna młoda.

Pudełko z kopertami i kartkami z wesela zostawili w domku. Gdy wrócili z zabawy, już go nie było

Pudełko z kopertami i kartkami z wesela zostawili w domku. Gdy wrócili z zabawy, już go nie było

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

W miejscowości Rasztów niedaleko Wołomina doszło do zderzenia dwóch cystern. Nie ma osób poszkodowanych. Są jednak utrudnienia, droga jest zablokowana.

Zderzenie dwóch cystern pod Wołominem

Zderzenie dwóch cystern pod Wołominem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Piękna, kilkudziesięcioletnia okładzina ceramiczna Cepelii cudem przetrwała pod... warstwami bazgrołów. Po pracy konserwatorów znowu widać detale niebieskich płytek. Po remoncie w budynku będzie mieścił się flagowy, trzypiętrowy salon sieci Empik.

Cudem przetrwała pod warstwami bazgrołów. Wróci we flagowym salonie Empiku

Cudem przetrwała pod warstwami bazgrołów. Wróci we flagowym salonie Empiku

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci zatrzymali dwóch obywateli Mołdawii podejrzanych o wytwarzanie i wprowadzanie do obrotu znacznych ilości środków odurzających. W domu na Ursynowie, który zajmowali zatrzymani, zabezpieczono blisko 4 tysiące porcji mefedronu.

Prawie 4 tysiące porcji mefedronu w wynajmowanym domu

Prawie 4 tysiące porcji mefedronu w wynajmowanym domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pod Wyszkowem zderzył się beczkowóz oraz samochód osobowy. Dwie osoby trafiły do szpitala. Policjanci ustalili, że przyczyną wypadku było nieustąpienie pierwszeństwa.

Beczkowóz stanął między drzewami, osobówka ma rozbity przód. Dwie osoby w szpitalu

Beczkowóz stanął między drzewami, osobówka ma rozbity przód. Dwie osoby w szpitalu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Od poniedziałku w Warszawie obowiązuje Strefa Czystego Transportu. Jak informuje stołeczna straż miejska, już pierwszego dnia funkcjonariusze pouczyli 10 kierowców, którzy nie powinni wjeżdżać do strefy.

Wjechali do Strefy Czystego Transportu starymi autami. Są już pierwsze pouczenia

Wjechali do Strefy Czystego Transportu starymi autami. Są już pierwsze pouczenia

Źródło:
PAP

Kolejarze przymierzają się do budowy nowego mostu w Górze Kalwarii. - Dołóżmy do niego kładkę dla pieszych i rowerzystów - proponuje sołtys Glinek, które znajdują się po drugiej stronie Wisły. A dlaczego nie oddać im starego mostu?

14 metrów od starego mostu wybudują nowy. Mieszkańcy chcą kładki pieszo-rowerowej

14 metrów od starego mostu wybudują nowy. Mieszkańcy chcą kładki pieszo-rowerowej

Źródło:
tvnwarszawa.pl

We wtorek na Pradze Północ mężczyzna przechodzący przez przejście dla pieszych został potrącony przez samochód. 38-latek z obrażeniami trafił do szpitala. Policjanci wyjaśniają okoliczności zdarzenia.

Przechodził po pasach, potrącił go samochód

Przechodził po pasach, potrącił go samochód

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ostatnie Pokolenie zablokowało na kilkanaście minut aleję "Solidarności", przy metrze Dworzec Wileński. Aktywiści przykleili się do asfaltu. Doszło do kilku incydentów. - Atmosfera była napięta - relacjonował reporter tvnwarszawa.pl. Policjanci ściągnęli protestujących z jezdni i wylegitymowali.

Ostatnie Pokolenie zablokowało aleję "Solidarności". "Atmosfera była napięta"

Ostatnie Pokolenie zablokowało aleję "Solidarności". "Atmosfera była napięta"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjant z radomskiej drogówki pierwszy ruszył na pomoc kierowcy, którego auto wypadło z drogi w miejscowości Jedlnia. Młodszy aspirant Bartłomiej Rybak jest też ratownikiem i druhem w Ochotniczej Straży Pożarnej w Pionkach. Gdy usłyszał hałas i klakson, bez chwili wahania wybiegł z domu z apteczką.

Już kładł się spać, nagle usłyszał hałas. Wybiegł z domu z apteczką

Już kładł się spać, nagle usłyszał hałas. Wybiegł z domu z apteczką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W związku z rozszczelnienie gazociągu na Tamce trwają szeroko zakrojone prace naprawcze. Jezdnia między Kruczkowskiego a Kopernika jest nieprzejezdna. Na aut i autobusów oznacza to objazdy. Utrudnienia dotykają także rowerzystów i pieszych. Mają potrwać do niedzieli.

Awaryjnie wymieniają długi odcinek gazociągu. Tamka częściowo zamknięta

Awaryjnie wymieniają długi odcinek gazociągu. Tamka częściowo zamknięta

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Nie tylko nożownik, który zaatakował na zlecenie znanego menedżera, usłyszał zarzuty. Prokuratura zatrzymała żonę ofiary, jej konkubenta, syna konkubenta i jego matkę. Do ataku na 61-latka doszło w maju zeszłego roku w samym centrum Warszawy.

Nowe informacje w sprawie ataku nożownika na zlecenie. Aresztowana żona rannego menedżera

Nowe informacje w sprawie ataku nożownika na zlecenie. Aresztowana żona rannego menedżera

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do tragicznego wypadku doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek. Na trasie Chmielowo Wielkie - Grzebsk, niedaleko Mławy, kierowca zjechał z drogi i uderzył w drzewo. Zginął 36-latek, jeden z pasażerów, inny - 17-letni - w ciężkim stanie przebywa w szpitalu. Ranne zostały także dwie nastolatki.

Tyłem auta uderzyli w drzewo. Jeden pasażer zginął, drugi jest w ciężkim stanie

Tyłem auta uderzyli w drzewo. Jeden pasażer zginął, drugi jest w ciężkim stanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Chodnik biegnący wzdłuż ulicy Zgoda w Śródmieściu pokrył się gruzem. Jak ustalił nasz reporter, to tynk, który odpadł od ściany starej kamienicy, przedzierając się przez siatkę zabezpieczającą.

Gruz na chodniku. Z kamienicy oderwał się tynk

Gruz na chodniku. Z kamienicy oderwał się tynk

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Miał krótkie spodnie, głowę owiniętą chustą i puszki ze sprejem. Mieszkaniec Woli zauważył go, gdy malował po ścianie w pobliżu wejścia do stacji metra. 43-letni graficiarz został przyłapany na gorącym uczynku.

"Specjalnie zatrzymał się w stolicy, by nocą bazgrać po ścianach"

"Specjalnie zatrzymał się w stolicy, by nocą bazgrać po ścianach"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Poważny wypadek na torach kolejowych w Mazowieckiem. Tir zderzył się z pociągiem, zginął maszynista. Wstrzymano ruch na torach, został przywrócony po kilku godzinach.

Zderzenie tira z pociągiem, nie żyje maszynista

Zderzenie tira z pociągiem, nie żyje maszynista

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Gdzie sprawdzić, czy możemy wjechać do Strefy Czystego Transportu? W jakiej wysokości mandat zapłacą kierowcy? Kto jest zwolniony z zakazów? Sprawdź najważniejsze informacje dotyczące rewolucyjnego projektu w stolicy.

Co trzeba wiedzieć o Strefie Czystego Transportu. Zakazy wjazdu, mandaty, oznakowanie

Co trzeba wiedzieć o Strefie Czystego Transportu. Zakazy wjazdu, mandaty, oznakowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Wydano za nim list gończy, ukrywał się od 21-lat. 43-latek przyjechał do Polski z Irlandii i zamieszkał w Białymstoku. Tam wizytę złożyli mu policjanci.

21 lat ukrywał się przed policją, wpadł po powrocie z Irlandii

21 lat ukrywał się przed policją, wpadł po powrocie z Irlandii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci w Wólce Kosowskiej i Tarczynie zatrzymali trzech mężczyzn. Przejęli prawie 300 tysięcy sztuk e-papierosów, które zawierały ponad 4 tysiące 600 litrów płynu. Jak oszacowali, czarnorynkowa wartość towaru to ponad 17 milionów złotych, a Skarb Państwa miał stracić 5 milionów z powodu niezapłaconego podatku.

Krążyli między magazynem a kontenerami. W pudłach mieli papierosy elektroniczne warte 17 milionów złotych

Krążyli między magazynem a kontenerami. W pudłach mieli papierosy elektroniczne warte 17 milionów złotych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Woli zatrzymali mężczyznę, który jechał autem bez zapiętych pasów. W samochodzie oraz w mieszkaniu zatrzymanego znaleźli marihuanę, mefedron, amfetaminę i ecstasy. Podejrzany usłyszał zarzut posiadania środków odurzających i substancji psychotropowych.

Zatrzymali go, bo nie miał zapiętych pasów. To był początek jego problemów

Zatrzymali go, bo nie miał zapiętych pasów. To był początek jego problemów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Amerykańscy pianiści Christian Sands i Emmet Cohen to dwa największe nazwiska w programie tegorocznego Jazzu Na Starówce. Będzie też szeroka prezentacja polskiego jazzowego mainstreamu. Tradycyjnie nie zabraknie gości z Austrii i Włoch. Festiwal rozpoczyna się w przyszłym tygodniu.

Z nowojorskiego mieszkania grał dla milionów słuchaczy. Wystąpi na Starówce

Z nowojorskiego mieszkania grał dla milionów słuchaczy. Wystąpi na Starówce

Źródło:
tvnwarszawa.pl