Ponad miliard pasażerów skorzystało w ubiegłym roku z tramwajów, autobusów, metra i Szybkiej Kolei Miejskiej. To o około 5 milionów więcej niż w 2015 roku.
1 136 503 549 – tyle przejazdów komunikacją miejską odnotował w ubiegłym roku stołeczny ratusz. "To rekordowy rok" – chwalą się urzędnicy i dla porównania prezentują dane z ostatnich ośmiu lat.
Od 2008 roku liczba przejazdów rzeczywiście rośnie. Początkowo nie przekraczała nawet miliarda (w 2008 – 932 699 344). Ten osiągnęła dopiero w 2011 roku.
Jak urzędnicy liczą pasażerów? - Obliczamy na podstawie sprzedanych biletów. Do tego dochodzą dane z naszych systemów liczenia pasażerów. Ma je część pojazdów i bramki w metrze, zarówno na pierwszej, jak i długiej linii - odpowiada Igor Krajnow, rzecznik ZTM.
- Z własnych badań wiemy mniej więcej, ile razy w miesiącu pasażerowie korzystający z różnych biletów podróżują komunikacją miejską. Ale nie chcę zdradzać kuchni naszej metodologii. Należy też pamiętać, że są to tylko szacunki, nie dane policzone co do jednej osoby - – zastrzega Krajnow.
Komunikacja najbardziej popularna
- Cieszę się, że tendencja wzrostowa się utrzymuje. To pokazuje, że nasze działania: wymiana taboru i inwestycje w infrastrukturę przynoszą zamierzony efekt i komunikacja publiczna jest najbardziej popularnym środkiem transportu – powiedziała wiceprezydent Renata Kaznowska, odpowiedzialna w stołecznym ratuszu m.in. właśnie za transport.
Urzędnicy przypominają też, że zgodnie z Warszawskim Badaniem Ruchu, warszawiacy w ciągu dobry wykonują około 3,35 mln podróży. Około 55 proc. podróży niepieszych to przejazdy właśnie komunikacją miejską.
Ratusz stara się zachęcać mieszkańców, aby porzucili swoje samochody na rzecz transportu publicznego. Stąd między innymi inwestycja w wymianę taboru i rozbudowa metra.
Ile pieniędzy na transport?
W budżecie na przyszły rok (przyjętym przez miejskich radnych w grudniu) komunikacja miejska jest jedną z najlepiej dofinansowanych dziedzin, zaraz po edukacji i inwestycjach. Miasto przeznaczyło na ten cel 2 mld 754 mln zł. - To rekordowa kwota. Takie miasta jak Wrocław, Łódź, Kraków i Poznań razem wzięte wydają na komunikację zaledwie 60 proc. tego, co wydaje sama Warszawa – chwalił się skarbnik urzędu miasta Mirosław Czekaj.
Zobacz jak rozkręca się budowa II linii metra:
kw/b
Źródło zdjęcia głównego: UM Warszawa