Jóźwiak: "mała" ustawa nie rozwiązuje wszystkich problemów

Wiceprezydent o podpisanej "małej" ustawie
Źródło: TVN24

Władze Warszawy podkreślają wagę "małej" ustawy reprywatyzacyjnej, ale przekonują, że nie rozwiązuje ona wszystkich problemów związanych ze zwrotami nieruchomości.

Prezydent Andrzej Duda podpisała we wtorek wieczorem "małą" ustawę reprywatyzacyjną.Jak pisaliśmy, to oznacza ukrócenie działalności kuratorów i ograniczenie handlu roszczeniami do działek, na których są szkoły, szpitale czy parki.

CZYTAJ WIĘCEJ O ZMIANACH.

Władzę miasta przekonują, że to rozwiązuje problem, z którym żaden prezydent Warszawy nie poradził sobie od 25 lat. – Ale to nie jest wszystko – zaznaczył w środę Jóźwiak.

I dodał, że są jeszcze inne problemy do rozwiązania. – Jest inicjatywa senatorów PiS-u, którzy wnieśli ustawę dotycząca wykonania wyroku Trybunału Konstytucyjnego w kontekście możliwości uchylenia decyzji wydanych z rażącym naruszeniem prawa i wprowadzeniem odpowiedniego terminu dla uchylenia takich decyzji – przypomniał Jóźwiak.

Będą odmowne decyzje

Przygotowywany jest również projekt związany z odszkodowaniami. – Trybunał Konstytucyjny wskazał możliwość miarkowania roszczeń, co w dosyć istotny sposób może, za dużo mniejsze pieniądze zamknąć temat odszkodowań. Liczymy na współpracę z administracją rządową – mówi wiceprezydent.

I podkreślił, że kwestia odszkodowań pozostaje do uregulowania.

Jóźwiak zapewnił również, że - pod kątem nowej ustawy - są przeglądane decyzje zwrotowe dotyczące np. szkół czy żłobków. – Prawdopodobnie w najbliższych dniach poinformujemy o pierwszych, które będą odmowne – podkreślił.

Władze miasta będą miały także większe pole manewru w sprawie budynków, które są w jego posiadaniu, ale nie jest formalnie ich właścicielem. – Zgodnie z procedurą będziemy najpierw przez pół roku poszukiwali byłych właścicieli, również przez publikację ogłoszeń prasowych. Po niezgłoszeniu się spadkobierców będzie możliwość wygaśnięcia i zakończenia postępowania roszczeniowego – wyjaśniał Jóźwiak.

Wówczas miasto będzie mogło przeprowadzać poważne remonty w budynkach, których stan jest opłakany. Wcześniej nie mogło ponosić takich nakładów.

Na razie urzędnicy przeglądają te z mieszkaniami komunalnymi w pierwszych pięciu dzielnicach. Jest mowa o ponad 1300 mieszkaniach i ponad 3 tys. lokatorach.

ZOBACZ MATERIAŁ "FAKTÓW PO POŁUDNIU" NA TEMAT "MAŁEJ" USTAWY REPRYWATYZACYJNEJ:

Co zmienia "mała" ustawa?

ran/r

Czytaj także: