Barka wypełniona piachem i gruzem zerwała się i swobodnie dryfowała po Wiśle w okolicach mostu Świętokrzyskiego i Śląsko-Dąbrowskiego. Policja rzeczna w porę nadała jej odpowiedni kurs i skierowała na mieliznę.
Nie wiadomo, kto jest właścicielem barki, i z którego miejsca rozpoczęła swój samodzielny kurs po Wiśle.
- Wypełniona piachem i gruzem barka została przechwycona przez dwie motorówki policyjne i skierowana na mieliznę przy plaży na praskim brzegu na wysokości ulicy Ratuszowej - relacjonuje reporter tvnwarszawa.pl Tomasz Zieliński. - Było niebezpiecznie, szczególnie kiedy barka przepływała między filarami mostu Śląsko-Dąbrowskiego - dodaje.
Na miejsce przyjechały dwa zastępy straży pożarnej, która przejmie zadanie zabezpieczenia pływającej zguby.
- Otrzymaliśmy telefoniczne zgłoszenie od osoby, która poinformowała o dryfującej po rzece barce. Naszym zadaniem było nadanie jej odpowiedniego kursu. Obecnie ustalamy, kto jest jej właścicielem i miejsce, z którego się zerwała - informuje Piotr Świstak z sekcji prasowej stołecznej komendy.
skw/mś