Andrzej Wrona w nowym sezonie siatkarskiej ekstraklasy będzie reprezentował barwy AZS Politechniki Warszawskiej. W poniedziałek 27-letni zawodnik podpisał ze stołecznym klubem roczną umowę.Siatkarz po dziewięciu latach wraca do rodzinnej Warszawy. Andrzej Wrona spędził w PGE Skrze Bełchatów trzy sezony. Rozwiązał kontrakt, który miał obowiązywać jeszcze przez rok i podpisał nowy z AZS Politechnika Warszawska. W barwach tego klubu będzie grać w ekstraklasie.
"Regularna gra"
Wrona podjął decyzję o zmianie drużyny, bo jak tłumaczy jego ambicją jest regularna gra i powrót do reprezentacji Polski. Tymczasem w Skrze przegrywał rywalizację z parą podstawowych środkowych, tworzoną przez reprezentantów Polski Karol Kłosa i Serbii Srecko Lisinaca.
Skra Bełchatów przystała na prośbę zawodnika. W negocjacjach uczestniczyła prezes AZS PW Jolanta Dolecka. - Cieszę się, że jestem w domu. Jak tylko pojawiła się oferta z Politechniki, zaczęliśmy rozmowy i doszliśmy do ugody na przyjaznych warunkach. Bardzo zależało mi na tym, żeby grać trochę więcej niż w ostatnim sezonie. Bardzo chciałem też pracować z trenerem Jakubem Bednarukiem i nawet rozmawialiśmy, że kiedyś fajnie byłoby spotkać się w jednej drużynie. To się udało i cieszę się, że stało się to w takich okolicznościach - tłumaczył wychowanek Metra Warszawa.
Z drużyną z Bełchatowa Andrzej Wrona zdobył tytuł mistrza Polski oraz dwa brązowe medale, wywalczył również Superpuchar i Puchar Polski. W 2014 r. z reprezentacją Polski został mistrzem świata. W 2016 roku nie znalazł się w kadrze prowadzonej przez francuskiego trenera Stephane'a Antigę.
Wcześniej do AZS PW dołączył libero Jędrzej Gruszczyński oraz przyjmujący Bartosz Kwolek.
PAP/alex/mś