Burmistrz Bemowa Albert Stoma podał się do dymisji - dowiedział się portal tvnwarszawa.pl. To kolejna dymisja związana z tak zwaną aferą bemowską, która wybuchła po zarzutach byłego wiceburmistrza. Sprawę badają już prokuratura i stołeczny ratusz.
Jak ustaliliśmy, Stoma dzielnicą ma rządzić do 7 maja. Wtedy też, zgodnie z przepisami, razem z nim zostaną odwołani jego zastępcy: Daniel Nowolecki i Marek Karpowicz. Tego samego dnia prawdopodobnie zostanie wybrany nowy zarząd dzielnicy.
We wtorek na Bemowie miała odbyć się nadzwyczajna sesja rady dzielnicy, na której odwołać burmistrza chcieli radni PiS i Bemowskiej Wspólnoty Samorządowej. Nie odbyła się jednak - jak poinformował PAP rzecznik dzielnicy Mariusz Gruza, nie przyszli na nią radni PO (mają oni 14 z 25 mandatów).
Gruza zaznaczył, że radni PO złożyli wniosek o zwołanie sesji na 7 maja. W jej porządku znalazło się odwołanie burmistrza wraz z zastępcami i powołanie nowego zarządu dzielnicy.
"Jestem przekonany, że zarzuty nie potwierdzą się"
Na razie nie są znani następcy.
Stoma w specjalnym świadczeniu napisał: - Nie była to łatwa decyzja, gdyż od wielu lat aktywnie działam na rzecz Bemowa i jego mieszkańców. Uważam, że w kontekście przedłużającego się oczekiwania na wyniki kontroli i niesprzyjających okoliczności do podejmowania strategicznych decyzji, rezygnacja z pełnionej funkcji jest najlepszym rozwiązaniem - czytamy w oświadczeniu.
Jak dodał: - Jestem przekonany, że zarzuty kierowane pod moim adresem przez politycznych przeciwników nie potwierdzą się, a mieszkańcy docenią pozytywne zmiany jakie nastąpiły na Bemowie w ciągu kilku ostatnich lat.
Dymisja za dymisją
To już kolejna dymisja po tak zwanej aferze bemowskiej.
Ze stanowiskiem pożegnał się wiceburmistrz Krzysztof Zygrzak. Twierdził jednak, że nie ma to związku z aferą bemowską.
25 kwietnia na szeregowe stanowisko został zdegradowany Radosław Kulikowski, dyrektor Warszawskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Wcześniej był dyrektorem OSiR Bemowo.
W poniedziałek do dymisji podał się Arkadiusz Majcher, dyrektor Bemowskiego Ośrodka Kultury.
Będą kolejne dymisje
Jak ustalił nieoficjalnie portal tvnwarszawa.pl z urzędem na Bemowie mogą pożegnać się również naczelnicy wydziałów: kultury, kadr oraz administracyjno-gospodarczego. Rozważane są dwa scenariusze: odwołanie tych osób albo cofnięcie im części pełnomocnictw.
Tak zwana afera bemowska wybuchła po zarzutach byłego wiceburmistrza tej dzielnicy. Oskarżył on lokalne władze o szereg nieprawidłowości.
Sprawą zajmą się śledczy – zbadają między innymi doniesienia o zawieraniu fikcyjnych umów o dzieło i zlecenie w Bemowskim Centrum Kultury.
Swoją kontrolę prowadzi stołeczny ratusz.
Bartłomiej Frymus - b.frymus@tvn.pl,PAP /mz