40 tysięcy złotych - tyle Zarząd Dróg Miejskich przeznaczy na wymianę słupków przy ul. Powsińskiej i św. Bonifacego. Jak zapewniają drogowcy, biało-czerwone pachołki powoli przechodzą do lamusa. Zastępują je tak zwane syrenki.
- Już w zeszłym roku zapowiadaliśmy, że sukcesywnie będziemy wymieniać stare słupki na nowe - grafitowe "syrenki współczesne" - mówi Karolina Gałecka, rzeczniczka ZDM.
Dlaczego? - Chcemy ujednolicić wszystkie pachołki na terenie miasta i poprawić tym jego estetykę - tłumaczy.
Jak przyznaje sama rzeczniczka, biało-czerwone słupki są brzydkie i mało estetyczne. Niektóre są także zniszczone. Na ulicach stały od blisko 10 lat.
Najpierw Praga i Mokotów
ZDM zaczął od wymiany na Mokotowie i Pradze Północ.
- Przy ul. Powsińskiej i ul. św. Bonifacego wymienionych zostanie 130 starych pachołków za 40 tysięcy złotych - mówi Gałecka.
Jak tłumaczy rzeczniczka, wymianę zalecił inspektor tego terenu, który zauważył, że stojące tam biało-czerwone pachołki są już bardzo zniszczone.
Swoje prace ZDM prowadzi także przy ul. Ratuszowej, w okolicy zoo.
Z czasem z miasta mają zniknąć wszystkie biało-czerwone pachołki. - Oczywiście te, których wymiana leży w naszej gestii - precyzuje rzeczniczka.
- Te, które są w dobrym stanie, jeszcze pozostawiamy. Ich wymiana byłaby wyrzuceniem pieniędzy w błoto - dodaje.
Nowe na wniosek
Drogowcy stawiają także syrenki współczesne tam, gdzie ktoś o to poprosił.
- Nowe słupki w nowych miejscach ustawiamy tylko na wniosek mieszkańców czy służb porządkowych - zaznacza Gałecka.
Jak zapewniają drogowcy, stawianie pachołków nie wynika z chęci uprzykrzania życia kierowcom, a z obowiązku zapewniania bezpieczeństwa: przede wszystkim pieszym, rodzicom z wózkami, niepełnosprawnym, ale także kierowcom.
Oprócz syrenek współczesnych ZDM montuje też słupki ze wzorem historycznym syrenki, na terenach zabytkowych.
su/mz