"Mogło dojść do rozszczelnienia osnowy tunelu, jeśli tak - rurociąg jest do wyrzucenia"

bako 1

bako 1
"MPWiK twierdzi, że dokonał przeglądu"
Źródło: TVN24

Prezes Wód Polskich Przemysław Daca, odnosząc się do sobotniej awarii warszawskiej oczyszczalni Czajka, powiedział, że może się okazać, że "rurociąg jest do wyrzucenia". Zadeklarował jednocześnie chęć współpracy ze stołecznymi urzędnikami.

Podczas niedzielnej konferencji prasowej prezes Wód Polskich przekazał, że "miastu nie udało się wypompować z tunelu wody, a MPWiK deklarował, że uda się to zrobić w dniu dzisiejszym rano".

- Biorąc pod uwagę fakt, że MPWiK twierdzi, że dokonał wcześniej kompleksowego przeglądu rurociągu, jak również fakt, że nie mogą wypompować tej wody, nam się wydaje, i to jest pewna koncepcja, którą należy sprawdzić, że mogło dojść do rozszczelnienia osnowy tego tunelu. Jeżeli rzeczywiście do tego doszło, to w zasadzie mamy już sytuację taką, że ten rurociąg się do niczego nie będzie nadawał, jest do wyrzucenia - powiedział Daca i zastrzegł, że należy to jeszcze sprawdzić.

"Jesteśmy w stanie udostępnić rury z poprzedniego rurociągu"

Prezes Wód Polskich podkreślał, że rurociąg pod dnem rzeki nie żadnym novum w skali europejskiej czy światowej. Wskazywał na tunel metra przebiegający pod Wisłą oraz toczące się prace nad rurociągiem i tunelem przesyłowym pod Tamizą. - To nie jest kwestia koncepcji naszym zdaniem, ale to to jest kwestia błędnego potem zaprojektowania, wykonania i dalszego nadzoru - ocenił Daca.

Poinformował też, że przekazał do MPWiK odpowiedź na wcześniejsze pismo, w której zadeklarował pełną współpracę. - Jesteśmy w stanie udostępnić rury, które posiadamy z poprzedniego rurociągu, naszą wiedzę fachową, dokumentację. Pomóc miastu i MPWiK w przygotowaniu i uzyskaniu niezbędnych decyzji - pozwolenia wodno-prawnego, decyzji środowiskowej - mówił.

Daca podkreślił, że obecnie najważniejszą rzeczą jest, by jak najszybciej wybudować rurociąg zastępczy. - Jeślibyśmy szli tym trybem, jakim cały czas idzie miasto, gdzie nie mają jeszcze przygotowanej koncepcji, to ten rurociąg powstanie za cztery lata. Do takich rzeczy nie możemy dopuścić - podkreślił prezes Wód Polskich.

Ekspertyza za siedem milionów złotych

Odpowiadając na pytania dziennikarzy wskazał, że wyjaśnienie, dlaczego i z jakiego powodu doszło do awarii należy do MPWiK-u. - Nie może to być zrobione w ten sposób, jak w poprzednim roku, gdzie ekspertyza zlecona tak zwanym ekspertom zewnętrznym, niezależnym trwała rok, kosztowała siedem milionów złotych i tak naprawdę po naszej analizie nic z niej nie wynika - zaznaczył Daca.

Tłumaczył, że napisano w niej o błędach konstrukcyjnych i w wykonaniu. - Takie rzeczy to myśmy mogli stwierdzić jeszcze rok temu. Z naszego punktu widzenia ta ekspertyza była tak naprawdę wyrzuceniem pieniędzy w błoto. Powinny się tym zająć prokuratura czy inne służby - stwierdził.

Kolejna awaria w Czajce

trzaskowski

Kolejna awaria w Czajce

trzaskowski
Źródło: TVN24
"Błędne decyzje podejmowane w przeszłości"
"Błędne decyzje podejmowane w przeszłości"
Teraz oglądasz
"Pracowaliśmy nad scenariuszami alternatywnymi"
"Pracowaliśmy nad scenariuszami alternatywnymi"
Teraz oglądasz
"Awaria to splot wielu decyzji"
"Awaria to splot wielu decyzji"
Teraz oglądasz
"To ważne, aby zaprzestać przesyłu ścieków do Wisły"
"To ważne, aby zaprzestać przesyłu ścieków do Wisły"
Teraz oglądasz
"Miasto podjęło wszelkie działania"
"Miasto podjęło wszelkie działania"
Teraz oglądasz
"To co wiemy, to to, że mamy awarię kolektora"
"To co wiemy, to to, że mamy awarię kolektora"
Teraz oglądasz
"Gdybyśmy chcieli wymienić cały ten przesył to trwałoby to ponad rok"
"Gdybyśmy chcieli wymienić cały ten przesył to trwałoby to ponad rok"
Teraz oglądasz
Awaria w "Czajce"
Awaria w "Czajce"
Teraz oglądasz
Od godziny 14 Warszawa znów zrzuca ścieki do Wisły
Od godziny 14 Warszawa znów zrzuca ścieki do Wisły
Teraz oglądasz

"Naprawa może trwać nie tylko miesiące, ale i lata"

Z kolei wiceprezes Wód Polskich Krzysztof Woś podczas konferencji mówił, że dwie z pomp, które zostały zainstalowane w ubiegłym roku, należą do Wód Polskich.

- Zadeklarowaliśmy wypożyczenie. Na warunkach oczywiście uzgodnionych wzajemnie. Jesteśmy te pompy gotowi użyczyć na czas trwania tego awaryjnego przesyłu, natomiast bardzo nam zależy na kompleksowym rozwiązaniu tego problemu, a on będzie wtedy możliwy, kiedy dowiemy się, co tak naprawdę się wydarzyło i jakie są podejmowane tutaj rozwiązania i projektowe, i techniczne, co do tego, aby ten problem rozwiązać raz na zawsze - mówił. I dodał, że "naprawa, w zależności od rozmiaru szkód, może trwać nie tylko miesiące, ale i lata".

Zaznaczył przy tym, że dlatego tak ważny jest rurociąg awaryjny, który przejąłby na czas uporządkowania i odbudowy zasadniczego przesyłu i byłby wykorzystywany do tego, aby przerzucać ścieki. - Ale żeby on spełniał swoją funkcję, musi zostać rzeczywiście zbudowany w sposób solidny i bardzo przemyślany, tak by mógł pełnić tę funkcję zastępczą na czas trwania przebudowy i remontu tego rurociągu zasadniczego - podkreślił.

- Tutaj tracimy około trzech miesięcy na to, aby co najmniej zrobić ten przewiert, a nas nie stać, bo dzisiaj te ścieki lecą po prostu do Wisły. Dlatego proponujemy, aby równolegle prowadzić przewiert, a jednocześnie wykorzystać albo wkopanie rurociągu w dno, ale to się wiąże z pewnymi ryzykami, albo też zastosować most pontonowy, który także wiąże się z pewnymi ryzykami - mówił wiceprezes Wód Polskich.

Kilka godzin wcześniej prezydent Rafał Trzaskowski, opisując dwa scenariusze awaryjne, informował o rurociągu na dnie rzeki lub na moście Północnym (Skłodowskiej-Curie). Rozwiązanie z mostem pontonowym uznał za nieracjonalne. Jak przypomniał wymiana 100-metrowego odcinka trwała trzy miesiące. I zauważył, że wymiana kilometrowej całości musi zająć znacznie dłużej. Są wątpliwości, czy most pontonowy może funkcjonować zimą.

Awaria w rocznicę awarii

O awarii kolektora przesyłającego ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni "Czajka" i prowadzonym w związku z tym zrzucie ścieków do Wisły prezydent stolicy poinformował w sobotę. Do rzeki wpływa kilka tysięcy litrów ścieków na sekundę (a po intensywnych opadach nawet kilkanaście tysięcy). Rafał Trzaskowski zapewnił, że awaria nie ma wpływu na jakość wody dostarczanej warszawiakom.

W sobotę późnym wieczorem w związku z awarią odbyło się posiedzenie sztabu kryzysowego, w którym uczestniczyli prezydent Warszawy i przedstawiciele rządu, w tym Wód Polskich, które zadeklarowały możliwość udostępnienia elementów do budowy alternatywnego kolektora wraz z dokumentacją.

Poprzednia awaria układu przesyłowego doprowadzającego ścieki do oczyszczalni "Czajka" miała miejsce rok temu - pierwszy kolektor uległ awarii 27 sierpnia, drugi - 28 sierpnia i wtedy MPWiK rozpoczęło zrzut ścieków do Wisły. Ścieki popłynęły naprawionym kolektorem dopiero w połowie listopada.

Awaria w "Czajce" [2019 rok]

Ścieki wpadają do Wisły. Awaria w oczyszczalni Czajka

Awaria w "Czajce" [2019 rok]

Ścieki wpadają do Wisły. Awaria w oczyszczalni Czajka
Źródło: tvn24
Ścieki wpadają do Wisły. Awaria w oczyszczalni Czajka
Ścieki wpadają do Wisły. Awaria w oczyszczalni Czajka
Teraz oglądasz
Ścieki wciąż przepompowuje zastępczy rurociąg. To powinno potrwać do połowy listopada
Ścieki wciąż przepompowuje zastępczy rurociąg. To powinno potrwać do połowy listopada
Teraz oglądasz
CBA pokieruje śledztwem w sprawie awarii w "Czajce"
CBA pokieruje śledztwem w sprawie awarii w "Czajce"
Teraz oglądasz
"Bezpośrednią przyczyną awarii było rozerwanie łącznika na skutek wady ukrytej"
"Bezpośrednią przyczyną awarii było rozerwanie łącznika na skutek wady ukrytej"
Teraz oglądasz
Spalarnia w "Czajce" naprawiona
Spalarnia w "Czajce" naprawiona
Teraz oglądasz
CBA zabezpiecza dokumenty w sprawie awarii w "Czajce"
CBA zabezpiecza dokumenty w sprawie awarii w "Czajce"
Teraz oglądasz
Przyczynę awarii w "Czajce" bada specjalny zespół
Przyczynę awarii w "Czajce" bada specjalny zespół
Teraz oglądasz
O czynnikach, które spowodowały wadę ukrytą
O czynnikach, które spowodowały wadę ukrytą
Teraz oglądasz
Czytaj także: