Rzeczniczka policji na Bielanach podinsp. Elwira Kozłowska przekazała PAP, że kilka dni temu, w trakcie służby patrolowej policjanci z Bielan, w rejonie ulicy Bogusławskiego zauważyli mężczyznę, który palił skręta. - Dochodzący do policjantów zapach, jednoznacznie wskazywał, że młody mężczyzna pali marihuanę - powiedziała policjantka.
Został obezwładniony
- Mundurowi podeszli do młodego człowieka, aby go wylegitymować. Wówczas 17-latek od razu wyjął gaz i skierował strumień prosto w twarz jednego z policjantów. Takie zachowanie od razu wskazywało na to, że na swoim sumieniu ma on nie tylko palenie skręta z marihuany, ale coś bardziej poważnego. 17-latek został obezwładniony - wyjaśniła.
Po zatrzymaniu policjanci pojechali z 17-latkiem do jego mieszkania. - Tam znaleźli ponad 230 gramów 3 CMC, ponad 70 gramów haszyszu, prawie 20 gramów marihuany, prawie 5 gramów metamfetaminy, kilka porcji kokainy i DMT oraz ponad 190 sztuk tabletek zawierających MDMA, 70 listków zawierających LSD i 40 sztuk żelek zawierających haszysz - wyliczyła. - Ponadto funkcjonariusze zabezpieczyli jeszcze wagę jubilerską, telefony komórkowe oraz gotówkę w różnych walutach - dodała podinsp. Elwira Kozłowska.
Zarzuty za narkotyki i napaść na funkcjonariusza
Zatrzymany 17-latek został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Żoliborz. - Mężczyźnie przedstawiono zarzuty za posiadanie znacznej ilości środków odurzających, udzielanie ich w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz czynną napaść na funkcjonariusza policji - poinformowała PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz. - Sąd na wniosek prokuratury zastosował tymczasowy areszt na trzy miesiące - dodała prokurator.
Za zarzucane czyny może mu grozić do 10 lat więzienia.
Czytaj także: W lodówce trzymał ponad 200 ciasteczek nasączonych marihuaną. Policjanci zatrzymali 22-latka
Autorka/Autor: katke/r
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock