"Zamiar zwężenia ulicy do szerokości zgodnej z prawem jest godny poparcia. Dlaczego jednak ma to iść w parze z szykanowaniem cyklistów?" - pyta czytelnik w liście do naszej redakcji zaniepokojony projektem przebudowy ulicy Sokratesa.
Ulica Sokratesa ma zostać generalnie przebudowana po tym, jak w październiku ubiegłego roku na oczach żony i dziecka zginął 33-letni mężczyzna. Mieszkańcy domagali się wówczas natychmiastowej poprawy bezpieczeństwa.
Przeniosą ścieżkę rowerową na drugą stronę ulicy?
Tuż po wypadku na ulicy pojawiły się progi zwalniające. Drogowcy zaczęli pracować też nad projektem generalnej przebudowy. Podczas spotkania komisji infrastruktury, w której udział wzięli również mieszkańcy, urzędnicy przedstawili koncepcję zmian. Każdy mógł wnosić swoje uwagi. Zarząd Dróg Miejskich zaproponował zwężenie jezdni. Po zmianach kierowcy mieliby do dyspozycji po jednym pasie ruchu w każdym kierunku, teraz mają po dwa.
Jedną z koncepcji jest też przeniesienie ścieżki rowerowej na drugą stronę ulicy.
"Formalnie ma to być przerzucenie jej na drugą stronę, ale z punktu widzenia kilkutysięcznej społeczności osiedli rosnących po północno-zachodniej stronie ul. Sokratesa, oznacza to utratę dostępu do ciągu rowerowego. A także niespójność i nieciągłość z ulicą Conrada" - pisze w liście do tvnwarszawa.pl czytelnik. - "Dlaczego cykliści mają odpowiadać za grzechy kierowców i drogowców?" - pyta. I zaznacza, że pomysł nie był konsultowany z żadnym stowarzyszeniem reprezentującym rowerzystów.
"Skarżyli się na zagrożenie"
ZDM podkreśla, że prace na Sokratesa są na etapie koncepcyjnym, a wiele rzeczy nie jest jeszcze rozstrzygniętych. Dodaje, że pomysł likwidacji drogi dla rowerów wyszedł od mieszkańców ulicy. - Wielokrotnie skarżyli się na zagrożenie ze strony rowerzystów na wąskim ciągu, który dzielą z pieszymi. Stąd też propozycja, by przy okazji większych zmian poprawiających bezpieczeństwo na jezdni, rozwiązać również ten problem. Na pewno możliwe jest wyznaczenie infrastruktury rowerowej po drugiej stronie ulicy, wraz z zapewnieniem przejazdów poprzecznych tak aby był do niej dostęp z budynków po obu stronach ulicy - mówi Mikołaj Pieńkos, rzecznik ZDM. - Analizujemy, czy da się przebudować istniejącą infrastrukturę rowerową tak, aby była bezpieczniejsza dla pieszych i rowerów. Co do spójności, ewentualne zmiany będą się wiązać na pewno z połączeniem drogi dla rowerów z Conrada, na której też jest planowana infrastruktura rowerowa po stronie wschodniej - dodaje.
Jak podkreśla, ta kwestia jest stosunkowo najmniej istotnym elementem całego projektu. - Na pewno nie powinna ona dominować w dyskusji o przyszłym kształcie Sokratesa. Najważniejsza jest bowiem poprawa bezpieczeństwa na jezdni i przejściach dla pieszych i temu są podporządkowane prace nad projektem - ocenia rzecznik.
Progi zwalniające na Sokratesa
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN