Ulewy nawiedziły w piątek stan Kolorado. Rzeki wystąpiły z brzegów, podmywając drogi i uszkadzając mosty - tak stało się w hrabstwie El Paso. W mieście Aurora woda porwała samochód, a strażacy mieli problemy z dotarciem do uwięzionych pasażerów. Powodzie spowodowały także przerwy w dostawach prądu.
W piątek stan Kolorado nawiedziły burze. Oddział Krajowej Służby Pogodowej (NWS) w Boulder wydał ostrzeżenia meteorologiczne dla hrabstw położonych na wschodzie i północnym wschodzie regionu. Alertami objęta była również stolica Kolorado, Denver.
Zniszczenia na drodze żywiołu
Burze przyniosły ze sobą ulewy, opady gradu i silne podmuchy wiatru, które wyrządziły poważne szkody. W hrabstwie El Paso doszło do podmycia mostu na rzece Black Squirrel Creek - fragment nawierzchni drogi zapadł się całkowicie, uniemożliwiając poruszanie się w obydwie strony. Służby porządkowe zaapelowały do mieszkańców, aby w miarę możliwości pozostali w domach, a w drodze zachowali ostrożność i nie przejeżdżali przez wody powodziowe.
Ulewy nawiedziły także miasto Aurora. Wezbrane wody rzeki Box Elder Creek porwały ze sobą samochód. Jak przekazali strażacy, koordynacja akcji ratunkowej była sporym wyzwaniem - woda płynęła bardzo szybko, dlatego strażacy musieli poprosić o pomoc kolegów z miasta Bennett. W pojeździe przebywały dwie osoby, które udało się uratować.
Synoptycy NWS podejrzewają, że przez hrabstwo Douglas przeszło tornado. Lokalne służby porządkowe poprosiły mieszkańców o przesyłanie zdjęć uszkodzeń z podaniem ich lokalizacji - pomoże to w ocenie siły zjawiska i wytyczeniu jego dokładnej drogi.
Jak podały lokalne media, w mieście Sterling burza trwała ponad cztery godziny, a miejscami drogi przykryła 15-centymetrowa warstwa wody. Deszcz spowodował powodzie zarówno na ulicach, jak i na okolicznych polach. W wyniku burzy zawaliła się część budynku biurowego, a w okolicy wystąpiły przerwy w dostawie prądu.
ENEX, Reuters, Aurora Fire Rescue, DC Sheriff