Powódź wywołana czterodniowymi ulewami poważnie uszkodziły dwie zapory w Macedonii. Na jednej z nich pęknięcie ma 20 m długości. Z zagrożonych terenów ewakuowano łącznie około tysiąca osób.
Dwie zapory w Macedonii są zagrożone przez powódź spowodowaną trwającymi od czterech dni ulewnymi deszczam - poinformowały tamtejsze władze.
20-metrowe pęknięcie
Krytyczna sytuacja panuje na zaporze Piszica we wschodniej Macedonii, na której wystąpiło pęknięcie 20-metrowej długości. Jak podało Krajowe Centrum Kryzysowe, znajduje się ono nad lustrem wody.
W związku z niebezpieczną sytuacją na zaporze ewakuowano 140 osób z 40 domów w wiosce Piszica, a także 800 sztuk bydła - poinformowała rzeczniczka Centrum Nadica Wczkowa.
Prawie tysiąc ewakuowanych
Z kolei w zachodniej Macedonii wezbrana rzeka zagroziła zaporze Slatino w pobliżu jeziora Ohrydzkiego. Została ona już uszkodzona przez powódź w 2011 r., a ostatnie ulewne deszcze jeszcze bardziej osłabiły jej konstrukcję.
Łącznie w całym kraju z zagrożonych terenów ewakuowano około tysiąca osób. Rozdano im żywność, ubrania, koce i lekarstwa. Zakład energetyczny naprawił uszkodzone linie energetyczne, dostarczające prąd do 20 tysięcy osób w mieście Sveti Nikole.
Nie pada, ale rzeki wciąż wezbrane
W całym kraju powódź zalała tysiące hektarów terenów i setki domów, głównie na północnym wschodzie kraju. Jak poinformowało Macedońskie Centrum Zarządzania Kryzysowego, z brzegów wystapiło kilkanaście rzek, a woda zniszczyła dwa mosty - jeden z nich w pobliżu miejscowości Zleovo leżącej 145 km na wschód od Skopje.
Niektóre agencje informują o jednej ofierze śmiertelnej. 51-letni mieszkaniec miejscowości Cvetisnica miał utonąć, kiedy próbował się przeprawić przez wezbraną rzekę.
Chociaż pogoda poprawia się i deszcz w części kraju przestał padać, poziom rzek nadal pozostaje wysoki.
Autor: js/mj / Źródło: PAP